Na przekór...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 16, 2007 17:58

bechet pisze:A teraz kocio zjadł trochę wołowiny, umył się i siedzi sobie na balkonie.

"Dopóki kot się myje, dba o siebie, to znaczy, że chce żyć" - usłyszałam to już od kilku wetów.

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon kwi 16, 2007 18:43

Bechet- dopiero weszłam do domu. I zła jestem na Ciebie :evil: No jak tak można w Biszkopta nie wierzyć :evil: Musi być dobrze. I w piątek muszą być lepsze wyniki. Kaszmir to dzielny i silny kot. Nie poddaje się bez walki. I Tobie też nie wolno. Spada na Ciebie tysiąc nieszczęść- wiem. Ale musisz wierzyć. Wierzyć w cud. Kto jeżeli nie Ty? Kapitan schodzi ze statku na końcu a Ty jesteś kapitanem dla Kaszmira. Ciężko jest patrzeć na Niego kiedy jest biedny i słaby ale jeszcze się podniesie- zobaczysz! Będzie dalej siedział sobie na balkonie i wygrzewał się w promieniach słoneczka..... A my będziemy codziennie pędzić do Waszego wątku aby cieszyć sie każdym dniem. Innej opcji nie ma i nawet tak nie myśl. Idę na śniadanie i proszę mi tu się w tym czasie uśmiechnąć, otrząsnąć i na przekór być dobrej myśli!! :wink: Jestem z Wami!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 16, 2007 18:44

Greta_2006 pisze:
bechet pisze:A teraz kocio zjadł trochę wołowiny, umył się i siedzi sobie na balkonie.

"Dopóki kot się myje, dba o siebie, to znaczy, że chce żyć" - usłyszałam to już od kilku wetów.

Tak. Tylko, że chcieć to nie zawsze znaczy móc...
Dziękuję Wam wszystkim.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon kwi 16, 2007 18:46

Greta_2006 pisze:
bechet pisze:A teraz kocio zjadł trochę wołowiny, umył się i siedzi sobie na balkonie.

"Dopóki kot się myje, dba o siebie, to znaczy, że chce żyć" - usłyszałam to już od kilku wetów.


To prawda. Fil do końca mył sie i mruczał.

Bechet wiem co przezywasz :(
Kaszmirku szoruj to piekne futerko!!!!!

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon kwi 16, 2007 18:48

bechet pisze:Tak. Tylko, że chcieć to nie zawsze znaczy móc...

Tak. Ale nie chcieć = nie móc, już na pewno. Więc to ważne, że chce.

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon kwi 16, 2007 18:51

Właśnie. To jest ważne, że chce zyć.
Trzymaj się Bechet...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 16, 2007 19:24

Asiu, a to mięso dajesz mu z jakimiś wspomagaczami na ochronę nerek?

Mam nadzieję, że płukania pomogą.

Buziaczki dla Was. Dla Ciebie, Asiu zwłaszcza. Bo nie wiem, czy Kaszmir byłby zadowolony z `obśliniania` przez ciotkę...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 16, 2007 19:29

Agn pisze:Asiu, a to mięso dajesz mu z jakimiś wspomagaczami na ochronę nerek?

Mam nadzieję, że płukania pomogą.

Buziaczki dla Was. Dla Ciebie, Asiu zwłaszcza. Bo nie wiem, czy Kaszmir byłby zadowolony z 'obśliniania' przez ciotkę...

Wiesz, Kaszmir to się nigdy do obśliniania specjalnie nie palił, więc możesz mnie śmiało obśliniać za dwoje :wink:
Co do wspomagaczy, to jeszcze nie, dziś ustaliliśmy z doktorem, że będziemy podawać Lespewet lub Ipakitine,Tż jutro zakupi.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon kwi 16, 2007 20:06

Czytam i czytam, i juz od dwoch godzin nie wiem co napisac.
Najbardziej mi tradycyjnie pasuje styl Slonka :twisted:
Jakos nie mam ochoty na przytulanie, glaskanie..krzyczec mi sie chce.

Asiu, ja wiem, ze cierpiacy kotek to koszmar niewyobrazalny..ale daj mu troche wiecej czasu..
Nie wiem, nie znam sie, ja tu tylko pocieszac probuje, ale moze do piatku to za malo czasu.
Asiu. :?
On sie pozbiera, przeciez widzimy jak walczy.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pon kwi 16, 2007 20:11

Aniu, uwierz mi, że nie podejmę żadnej decyzji pochopnie.
Ale nie zamienię również jego życia w koszmar tylko dlatego, że nie potrafię się pogodzić z rzeczywistością.
Na razie zaciskam zęby i walczę, choć łzy same płyną gdy na niego patrzę.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon kwi 16, 2007 20:21

Przeciez ja Ci Asiu wierze..wiesz o tym. I wiem, ze nie podejmiesz pochopnie.
Ale wiem tez, ze cierpisz patrzac jak On sie meczy. Ze czujesz sie odpowiedzialna i czujesz, ze musisz podejmowac rozne podle decyzje.
To potworna odpowiedzialnosc i niech mi los takiej oszczedzi jak najdluzej..
Ale uparcie, jak i inni tutaj wierze w Kaszmira. Ze te jego meczarnie maja sens, ze sie pozbiera w koncu.
Pewnie naiwnie mowie, ze do piatku to za krotko. Nie jestem tam z Wami. Nie widze tego co Ty.
Ale moze to jednak za krotko..
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pon kwi 16, 2007 20:25

bechet pisze:Aniu, uwierz mi, że nie podejmę żadnej decyzji pochopnie.
Ale nie zamienię również jego życia w koszmar tylko dlatego, że nie potrafię się pogodzić z rzeczywistością.
Na razie zaciskam zęby i walczę, choć łzy same płyną gdy na niego patrzę.

:(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon kwi 16, 2007 20:30

Nie no, zaraz, spokojnie.
Przeciez Kaszmir nas juz nie raz i nie dwa zadzwili.
Teraz tez nas zaskoczy.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pon kwi 16, 2007 20:31

Kurka blaszka Dziewuchy!!!! Co to za grobowy nastrój!!! Dopiero poniedziałek jest. Spokojnie- do piątku Kaszmir się poprawi! Zobaczycie! I macie mi natychmiast zacząć w to wierzyć i słać Mu dobre myśli a nie już Mu szykować pomnik! Koniec mazania- mazać się będziemy jak będzie powód. Nie wygra się jeżeli już na początku będzie się płakać nad porażką, która jeszcze nie nastąpiła!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 16, 2007 20:33

Jezuu, Slonko, to juz sie grozne robi...jak swiat rownolegly, to samo piszemy w tym samym czasie, tylko deczko inaczej 8O
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 124 gości