Tak, brawo, to moja najrodzeńsza Mama...nie wiem, ale chyba jesteśmy do siebie podobne, prawda? Nic nie wygrałaś w tym konkursie, bo nie było nagrody Ale masz satysfakcję, że trafnie odpowiedziałaś i byłaś pierwsza
To chyba jednak należy ci się jakaś nagroda...przez net mogę Ci tylko jakąś kocią fotkę przesłać w pełnej rozdzielczości, na tapetę na przykład Jeśli oczywiście chcesz
To Karolina powiedziała, jak nas odwiedziła...dla mnie kot jak kot - każdy widzi, a jamnika w życiu nie głaskałam Chodziło jej chyba o to, że ta otisowa sierść jest taka przygłaskana, taka płaska, a jednocześnie miękka...bo on prawie wcale nie ma podszerstka...odwrotność Soni...nawet wyczesać nie ma go jak, tylko gumowym zgrzebełkiem...