nie widziałam dzisiaj ani wczoraj szarego... w sumie to go nie widziałam dłużej ale na święta mnie nie było... zastanawiam się, gdzie mógł się schować...
co do ogłoszeń to było by miło...
ja niestety nie mam kiedy tego zrobić bo ciągle jestem w pracy... no i za bardzo nie wiem gdzie bym je miała powrzucać, nie znam sie na wyadoptowywaniu zwierząt... za wszelką pomoc Pan Szary na pewno będzie wdzięczny
