

Koteczka mieszkałaby w bloku, byłaby niewychodząca, absolutnie koniecznie wysterylizowana. Okna mają zabezpieczenia, balkon także zostanie zabezpieczony. Brak innych zwierzaków i dzieci. Mam doświadczenie ze zwierzakami jako była właścicielka kotki i kota, paru psów i świnek morskich na dodatek. Po przeprowadzce na swoje brakuje mi bardzo futrzaków.
O tym, że zapewniam opiekę i mnóstwo miziania nie muszę chyba wspominać.

Niestety może wystąpić kłopot z transportem bo nie jestem zmotoryzowana - ale do Warszawy np. bezproblemowo dojadę.