Koty cukrzycowe- ABC- cudny słodziak szuka domu str.86

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt kwi 13, 2007 21:04

Halo Adria,

dlaczego Misza dostaje tolfedine, ten preparat jest przecież przede wszystkim na obniżenie temperatury przy wysokiej gorączce? Czy jest tego jakiś inny powód?

Pozrdawiam serdecznie
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt kwi 13, 2007 21:08

podobno dziala rowniez przeciwzapalnie i przeciwbólowo.
Misza miała zdiagnozowane plazmocytarne zapalenie dziąseł, dlatego miała wyrwane zęby, ale niestety w pyszczku co jakiś czas zaczyna się paskudzić. Teraz ma nawrót tego :(

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt kwi 13, 2007 21:15

Adria, przeciwbólowo i przeciwzapalnie może lepszy byłby metacam. Ale to wszystko, gdy jest dłużej podawane, działa zabójczo na nerki. Czy weterynarz robił rentgena zębów? Może kły Miszy też są ogniskiem zapalnym. Tinka nie ma już żadnych ząbków, tylko siekacze, ale te, jak słyszałam, nie sprawiają żadnych problemów.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt kwi 13, 2007 21:28

o podaniu leków oczywiscie zdecydowal wet.
Powiem szczerze, że w tej chwili nie wiem, czy wyrwanie kłów cokolwiek zmieni. RTG zębów miała robione i na tej podstawie zosatały wyrwane. Ona w tej chwili nie potrafi nawet przełykać. Ma apetyt, ale kazdy kęs sprawia jej ból i probuje go wypluć.

Tinka07 ...wszelkie rady są nam bardzo potrzebne, bo nie mam już pomysłu jak pomóc temu kotu.

Nie wiem, która choroba jest przyczyną następnej lub odwrotnie. Ten kot jest skupiskiem wszytkich chorób. Kilka miesięcy temu miała poważną operację wycięcia guzków, na szczęście nie złośliwych.[/list]

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt kwi 13, 2007 21:41

Adria, muszę się trochę zastanowić i sobie to trochę poukładać. Szkoda, że tak niewiele wiem o Miszy. Może byś napisała trochę więcej na temat Twojego futrzaka.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt kwi 13, 2007 21:47

Misza ma swój wątek, zaraz wkleję,
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36172&start=0
rozmawiałam z moim wetem wczoraj o sterydach, podobno sterydy z reguły uruchamiają potencjalną skłonność do cukrzycy, anie są pwoodem samym w sobie, to znaczy, że kot i tak miałby skłonności.
Dobrze, Adria, że tu napisałaś, zastanawiałam się co z Miszą.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt kwi 13, 2007 21:53

Dzięki Magicmada, Ty zawsze jesteś w pogotowiu, jak coś jest potrzebne.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt kwi 13, 2007 21:58

Tinka07 pisze:Dzięki Magicmada, Ty zawsze jesteś w pogotowiu, jak coś jest potrzebne.
:) :twisted:
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt kwi 13, 2007 22:21

Ale ja głupia jestem :roll:, wreszcie kojarzę. Natknęłam się na początku lutego na tym forum na wątek: Misza, pilnie potrzebny glukometr i wtedy się zajerestrowałam, żeby wysłać pierwszy post.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt kwi 13, 2007 23:11

Zapomnialam dopisać że Wiewiórek nie kaszle, tylko kicha i te gluty nie maja specjalnego zapachu, z pyszczka tez mu nie sierdzi. Z tymi glutami to przeszlam juz 4-rech wetów, i nie potrafimy tego sie pozbyc. Na samym początku jak go kupilismy to jak dostal antybiotyk synulox to jak bral antybiotyk to nie kichał i glutów nie było. jak antybiotyk został odsatwiony to zaraz pojawiały sie gluty. Potem były robione wymazy i dobierane antybiotyki ale gluty caly czas byly raz więcej raz mniej, bakterie szybko sie na to uodporniały.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob kwi 14, 2007 9:22

Misza od kilku dni nie dostaje juz insuliny a dzisiejszy pomiar pokazał 70.
Jak to jest możliwe, że tak nagle poziom cukru spadł i to bez podawania insuliny ? Faktem jest, że w tej chwili ona je bardzo malutko, ale czy to może być powodem?

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Sob kwi 14, 2007 9:35

Witajcie

Adria to może obserwuj Misze dokładnie. I może zbadaj cukier za jakiś czas. Ja bym tak zrobiła.

Pisałaś wcześniej żeby ucho lekko zadrasnąć jak się pobiera krew i pewnie coś w tym jest bo ja też nie nakłuwam tak na wprost tylko pod kątem, tak jakbym pobierała krew z żyły. I wtedy u Znasia pokazuje się bardzo ładna kropelka.

I napisz jak Misza. A może daj mu do jedzenia coś co bardzo lubi? Może surowego posiekanego kurczaka zlanego wrzątkiem. U mnie to działa i nawet kotka która ciągle marudzi z jedzeniem wcina aż jej się uszy trzęsą.

Więcej na pewno napisze Ci Tinka jak się pojawi bo ona ma gigantyczne doświadczenie i nie jedną trudną sytuację ze swoim zwierzem przeżyła.

Pozdrawiam

Flores

 
Posty: 201
Od: Wto mar 20, 2007 12:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 14, 2007 9:55

Dzisiaj Wiewiórek tez miał za mało cukru o 7:30 mial 60 dołam mu sniadanko suche + mięsko i o 10:20 był 62. Nie dalam narazie glukozy bo obawiam sie że cukier wtedy zbyt mocno podskoczy ale dalam mu schebe z sosem, i za godzinke znowu zmierzę jak nie będzie wzrastał to dam odrobinke glukozy.
Nie wiem czy dobrze robie.
Syn chcial mu juz dawac normalna karmą ale dzwonil do weta i on powiedział żeby jeszcze nadal dawac dla cukrzyków przynajmniej przez 3 tygodnie.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob kwi 14, 2007 9:58

Dziekuję Wam szystkim za pomoc. Jest mi z wami razniej i nie czuje sie tak jabym byla sama z problemami. Naprawde bardzo pomagacie , dodajecie otuchy, nie jestem juz tak bardzo wystraszona i bezradna. Ciesze się że powstał taki temat.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob kwi 14, 2007 10:05

Droga Iburg,

na razie bardzo króciutko, bo mam mało czasu. Na resztę odpowiem później. Jeśli Wiewiórek nie dostaje insuliny, to absolutnie nie podawaj glukozy. Twoja ingerencja byłaby wręcz szkodliwa. Organizm sam reguluje stężenie cukru we krwi i u zdrowych kotów 60 to zupełnie normalny wynik. Podawaj mu to, co jadł do tej pory. Zadnych schabow, żadnych sosów. W przeciwnym raziem możesz wszystko zniszczyć.

Pozdrawiam serdecznie
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości