FFA WR Trikolorka z ZOO - Triszka ma dom u kaski334!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw kwi 12, 2007 20:28 FFA WR Trikolorka z ZOO - Triszka ma dom u kaski334!!!

Trikolorka z wrocławskiego ZOO:

Obrazek
Obrazek

Jest raczej mloda, drobniutka. Bardzo przestraszona, wymaga cierpliwosci na poczatku, osoby z cierpliwoscia i wyczuciem, ale wg mnie, na moje oko i doswiadczenie, ona sie bardzo boi i tu glowny problem, jesli poswieci sie jej uwage, wyglaszcze, bedzie delikatnym - stanie sie kochanym ufnym kotkiem. Syczala na mnie z przestrachu, nie uciekala, taka byla sparalizowana. Bedzie wykastrowana, zaszczepiona, odrobaczona, zaczipowana, odpchlona i z ksiazeczka.

Wziac na kolana i miziac, miziac, miziac i mowic czule slowka.

Nie jest kociakiem, na moje oko ma ponizej roku - tak wyglada gabarytowo, ale glowy dac nie moge.

Komu cudeńko?

--------------------------------------------------------------------------
20 maja 2007
--------------------------------------------------------------------------

(wklejam tu tresc mojego ostatniego posta, bo to wazne, a nie chce zmuszac ludzi do grzebania po calym watku)

Chcialam napisac Wam dzisiaj o Trikolorce z ZOO.
Obrazek

Moze zauwazyliscie juz wczesniej po moich wypowiedziach, ze bardzo mi ta koteczka w pamieci utkwila. Widzialam jakie robi postepy w zoo w oswajaniu, gdy na poczatku syczaca i kulaca sie, potem przestala, pozwolila sie glaskac uchylajac sie tylko, potem juz sie nie uchylala przed ludzka reka, mialam ja na kolanach, choc widac bylo ze patrzy tylko jak uciec i jest bardzo czujna ale mialam, raz nawet wsadzila mi glowe pod reke i spokojnie tak sobie u mnie lezala z 5 min.

Byla chora, miala katar, podejrzewalismy ciaze. Zostala zabrana do domu tymczasowego u jednej z wolontariuszek. Przeszla zabieg, rozpoczela leczenie. Poczatkowo siedziala w klatce wraz z Czarna kotka (ta co byla tak strasznie gruba bo w ciazy), pierwsze dni obie sie baly, potem bylo lepiej. Trikolorka doszla nawet do momentu ze zaczela lezac w klatce jak sie wsadzilo reke mruczec i dawac brzuszek do glaskania!

No i dochodze do sedna tego posta
A teraz cos sie uwstecznilo i nie wiemy dleczego, mimo ze doswiadczenie z kotami nie takie male. Trikolorka i Czarna maja do swojej dyspozycji jeden maly pokoj z kanapa, stoi w nim jeszcze ta klatka wystawowa. Trikolorka prawie caly dzien siedzi w tej kanapie, syczy, boi sie, miala kilka dni ze nie jadla, wyprawa do weterynarza to dramat a musi czasami. I generalnie - jest problem. Nie wiemy skad w niej takie nagle cofniece postepow w oswajaniu. Zastanawiamy sie nad zmiana domu tymczasowego dla kotki bo w obecnym co prawda ma swoj pokoj z ta druga kotka tylko, ale poza nim jest w tym domu duzo kotow, moze ona to czuje przez drzwi, moze ja to stresuje?

To byl kot co do ktorego spodziewalismy sie ze "szybko pojdzie" bo juz mi na kolanach lezala i ze to z Czarna bedzie wiecej problemow przy oswajaniu, a tu taki klops.

Dzisiaj odbieram od Siean krople Bacha dla niej, "na oswajanie", Siean jest optymistyczna co do ich skutecznosci wiec probujemy.

Zastanawialam sie czy nie zabrac jej do mnie - mniej kotow za drzwiami (tylko 2), ale tez mniejsza powierzchnia bo moge zaoferowac tylko 2m2 lazienki... Czasu niestety tyle samo co w obecnym domu tymczasowym, bo mam teraz ostry czas na uczelni i praktycznie cale dnie spedzam przed komputerem piszac projekty i nie wiem czy wykroje jakies sensowne minuty na oswajanie jej w lazience, a ona wlasnie najbardziej potrzebuje uwagi. No i pisze tutaj to wszystko, bo licze ze moze kogos tak jak mnie ona urzeknie i postanowi sprobowac pomoc, poswiecic jej czas, glaskac, podawac krople Bacha.

Nie jest to kot agresywny, nie atakuje, nie drapie, ona sie tylko kuli i wycofuje i syczy, kladzie uszy po sobie ale to z przerazenia, bierze sie ja gola reka zwinieta ze strachu w kulke.

To delikatna i wrazliwa koteczka o czym swiadczy wlasnie taki jej przestrach.

Jesli sie nie uda, jesli sie nie oswoi, moze wrocic do ZOO, wiem ze ja tam przyjma, ale... :( mysle ze za wczesnie jeszcze na wyroki, ona dopiero 2 tyg u nas, poza tym tak mi bardzo zal tych kotow tam. Owszem maja woliery, calkiem schludnie urzadzone (2 budki, siano, piasek, jakis konar drzewa), ale nie wygladaja na szczesliwe, jednak ograniczona przestrzen, jednak zero kontaktu z czlowiekiem, w takim stadzie nie sposob uniknac chorob, a jak juz wczesniej pisalysmy, zabierane koty wlasnie zakatarzone byly, dyrektor tlumaczy ze nie maja czasu bo tysiac innych spraw czeka na rozwiazanie w zoo i na pewno nie jest to tlumaczenie bezpodstawne, zaniedban jest duzo :(

Reasumujac.

ZOO to nie jest miejsce dla domowych kotow, nie chce Jej ani zadnego innego tam oddawac. Zadnego kota nie chcemy tam zwracac, pomijajac te naprawde dzikuski bo i takie sa, ale to odmienna historia.

Potrzebujemy rozwiazania dla tej Trikoloreczki, kogos kto poswieci czas i sprobuje jeszcze ja przekonac ze nie ma sie czego bac. Przerzucanie jej do mnie bedzie dodatkowym stresem, a nie wiem czy poswiece jej tyle czasu by ten stres byl tego warty, poza tym mam zaplanowany za 2 tyg wyjazd i przez ponad tydzien mnie nie bedzie i co? znow sie uwsteczni jak ktos tylko raz na 2 dni wpadnie sprzatnac i uzupelnic jedzenie? bez sensu. A znow ja wtedy gdzies przerzucac? I kolejny stres na jej juz i tak zestrachane serducho?

Wszystko to napisalam bo mam nadzieje, ze moze ktos kto tu czyta wszystko, pomysli, zastanowi sie. I moze zdecyduje sie sprobowac i poswiecic jej troche serca, zrobic taka inwestycje w tego kota, inwestycje, ktora stukrotnie zwiekszy jej szanse na dom, bo taka zestrachana ma je bliskie zeru.
Ostatnio edytowano Pt cze 22, 2007 9:52 przez Lena, łącznie edytowano 4 razy

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 12, 2007 21:01 Re: FFA Wrocław cudowna młoda 3kolorka z ZOO!

Lena pisze:Trikolorka z wrocławskiego ZOO:

Obrazek
Obrazek

Jest raczej mloda, drobniutka. Bardzo przestraszona, wymaga cierpliwosci na poczatku, osoby z cierpliwoscia i wyczuciem, ale wg mnie, na moje oko i doswiadczenie, ona sie bardzo boi i tu glowny problem, jesli poswieci sie jej uwage, wyglaszcze, bedzie delikatnym - stanie sie kochanym ufnym kotkiem. Syczala na mnie z przestrachu, nie uciekala, taka byla sparalizowana. Bedzie wykastrowana, zaszczepiona, odrobaczona, zaczipowana, odpchlona i z ksiazeczka.

Wziac na kolana i miziac, miziac, miziac i mowic czule slowka.

Nie jest kociakiem, na moje oko ma ponizej roku - tak wyglada gabarytowo, ale glowy dac nie moge.

Komu cudeńko?
hop po domek :)

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Czw kwi 12, 2007 21:34

slicznosci :D
KIBOL ZAMIAST DEBILA

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47588
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Czw kwi 12, 2007 21:59 Re: FFA Wrocław cudowna młoda 3kolorka z ZOO!

Lena pisze:Trikolorka z wrocławskiego ZOO:


Wziac na kolana i miziac, miziac, miziac i mowic czule slowka.

Nie jest kociakiem, na moje oko ma ponizej roku - tak wyglada gabarytowo, ale glowy dac nie moge.

Komu cudeńko?


Brawo Lena
Szczepan Kawski
TOZ Wrocław
http://www.wroclaw.toz.pl

TOZ Wrocław

 
Posty: 170
Od: Sob mar 31, 2007 0:50

Post » Czw kwi 12, 2007 22:20

Piekna Koteczka :lol:
Moze damy jej imie?

Frankie

 
Posty: 1054
Od: Nie wrz 04, 2005 13:44
Lokalizacja: Oz albo jakies lotnisko...

Post » Czw kwi 12, 2007 22:25

Trinity :D
Obrazek

Obrazek

EVIVA L`ARTE - czyli premiera nowej książki ! Ogryzek i przyjaciele w formie drukowanej !!!

caty

 
Posty: 5382
Od: Nie sty 01, 2006 18:36
Lokalizacja: Centrum Krakowa, azymut na krzyż :)

Post » Czw kwi 12, 2007 22:29

caty pisze:Trinity :D


Trikola :lol:
Szczepan Kawski
TOZ Wrocław
http://www.wroclaw.toz.pl

TOZ Wrocław

 
Posty: 170
Od: Sob mar 31, 2007 0:50

Post » Pt kwi 13, 2007 5:59

Trikola bardzo mi sie podoba! Takiego imienia jeszcze nie slyszalam. No to zmieniam, panna zostala ochrzczona.

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 13, 2007 6:37

Lena pisze:Trikola bardzo mi sie podoba! Takiego imienia jeszcze nie slyszalam. No to zmieniam, panna zostala ochrzczona.



:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :P :P :P :P :P :P :wink:
Szczepan Kawski
TOZ Wrocław
http://www.wroclaw.toz.pl

TOZ Wrocław

 
Posty: 170
Od: Sob mar 31, 2007 0:50

Post » Pt kwi 13, 2007 8:52

TOZ Wrocław pisze:
Lena pisze:Trikola bardzo mi sie podoba! Takiego imienia jeszcze nie slyszalam. No to zmieniam, panna zostala ochrzczona.



:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :P :P :P :P :P :P :wink:
Puk puk nikt się nie zakochał :( ???

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Pt kwi 13, 2007 9:29

[/quote] Puk puk nikt się nie zakochał :( ???[/quote]

Do zakochania jeden krok.... ale to odpowiedzialna decyzja, a ta miłość nie będzie łatwa, szczególnie na początku...
Szczepan Kawski
TOZ Wrocław
http://www.wroclaw.toz.pl

TOZ Wrocław

 
Posty: 170
Od: Sob mar 31, 2007 0:50

Post » Pt kwi 13, 2007 9:29

[/quote] Puk puk nikt się nie zakochał :( ???[/quote]

Do zakochania jeden krok.... ale to odpowiedzialna decyzja, a ta miłość nie będzie łatwa, szczególnie na początku...
Szczepan Kawski
TOZ Wrocław
http://www.wroclaw.toz.pl

TOZ Wrocław

 
Posty: 170
Od: Sob mar 31, 2007 0:50

Post » Pt kwi 13, 2007 10:20

Tricola hop po domek!!!

Czarna_Nutka

 
Posty: 527
Od: Nie gru 17, 2006 20:25
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 13, 2007 10:32

Hopsa, kiciu :) Trikola? A może Tri (zdrobniale Trinka)?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 13, 2007 18:34

Maria Lewowska pisze:Hopsa, kiciu :) Trikola? A może Tri (zdrobniale Trinka)?
:( :( hop po domek :)

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości