Witam w wątku moich kotów po przerwie. Działo sie w tzw. międzyczasie trochę. Stan zakocenia prywatnego: sztuk 2. Stan zapsienia: sztuk 1. Stan tymczasów: sztuk 3 (Bonzo, Szarlotka i Karmelka).
Po Srebroniu i Klusku, o których ostatnio była mowa w wątku, w naszym domku była przez dwa dni Maluteńka Meki, które w ciągu dwóch dni znalazła domek. Przyjechały też trzy hotelowe kociaki, z których jeden, Wuzetka, już w swoim domku. Była też Mio, kotka, która wróciła z adopcji, ale juz jest w swoim nowym domku.
Hotelowe będące u mnie, czyli karmelka i Szarlotka są już zarezerwowane. Karmelka miała w zeszłą sobotę sterylke. Niebawem ściągamy szwy, szczepimy się i przeprowadzamy. Zaś w sobotę sterylka Szarlotki, no i w końcu Pętelka ujawniła, ze już dojrzała i może odbyć ów magiczny rytuał przejścia w dorosłość. W sobotę ciachamy obie.
Poza tym donosimy, że u nas bez zmian - czyli ok. Czasem któryś z kotów lub pies zetnie sie z Bonzem, ale przywykliśmy do tego charakternego kota. W ogóle nikt się nim nie interesuje. Mam wrażenie, ze on sobie w tej swojej główce ułożył plan - będę dożywotnim tymczasem

To już nie jest ten sam, którego przywiozłam z Bydzi - łobuz i gryzoń. Teraz czasem budzę się w nocy, a Bonzo przytulony śpi na brzegu łóżka albo wpatruje sie we mnie i jak otworzę oczy, to strzela baranki.
Kochane są te zwierzaki
