Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale miałam masę rzeczy na głowie...
Wczoraj zadzwonił do mnie wet i powiedział, że są wyniki Mefiśka... I że są DOBRE!!!!! Znaczy to że na razie Mefisiek nie musi przyjmować hormonów, tarczyca w normie... Będziemy musieli oczywiście co jakiś czas kontrolować te hormony, mam nadzieję że teraz będzie ok. Kupka też jest już normalna i nareszcie straciła "szpitalny" zapach
Niestety, mocz cały czas "pachnie" i w związku z tym jutro o godz. 18 Mefisiek idzie pod nóż.
Dobrze, że już jest ok, bo podczas pobierania krwi wet powiedział, że jak wyjdzie źle to niestety, będą problemy ze znieczuleniem go. I tak będzie musiał na niego bardzo uważać
No i tak, trzymajcie kciuki za Mefiśka mocno!