Pingwisia w nowym domu! Trzymajcie za nią kciuki!

[genowefa]

Dziękuję Ciociu Wielbłądzio za te ciepłe życzenia Przepraszam, że tak późno odpowiadam, ale moja Duża dopiero teraz wróciła z tych Świąt. Zamknęła mnie w łazience i nie miałam wcześniej dostępu do komputera . Również życzę wesołych Świąt i mokrego Dyngusa (to podobno jutro)
Wiem, że te dwie złośliwe maupy przeglądają to forum jak nie ma Dużej, ale jak się pytam co mojej sprawie to udają, że nie znają hasła i niby za co ja mam je lubić Chyba im jutro puszczę prysznic .

pozdrawiam
Pingwisia

[Wielbłądzio]

Pingwisiu, moja mała dziczyzna Duńka przesyła serdeczne pozdrowienia niby nie mam z nią bliższego kontaktu ( ), ale jak Cię zobaczyła, to kazała pozdrowić
Duniek został w sobotę rano wysterylizowany. miejmy nadzieję, że wszystko będzie ok

[Wielbłądzio]

no i co się chowasz ?

[genowefa]

Dziękuję za pozdrowienia Chociaż jeden promyk w tym smutnym dniu. Mam dość tej łazienki Nikt o mnie nie pyta, nikt mnie nie chce, zaczynam popadać w depresję łazienkową
Duża mówi, że jak będę wysterylizowana to zrobi mi dużą kampanię reklamową. Ale co tu reklamować? Kot jaki jest każdy widzi

pozdrawiam
Pingwisia

[Wielbłądzio]

Pingwi, ja też nie wiem, co to znaczy 'wysterylizowana', ale ja już podobno jestem złapała mnie do takiej plastikowej czerwonej klatki, zaniosła do jakichś obcych ludzi, potem chyba długo długo spałam, a jak się obudziłam, to zobaczyłam, że mam rozcięty i zaszyty nitką brzuszek, w dodatku cały... srebrny dziś rano znów była ze mną w tamtym miejscu, dostałam jakieś kuj w kark i jakaś Duża powiedziała, że wcale nie jestem taka dzika (bo ta moja to mi od razu zrobiła podłą reklamę, że jestem )
nie wiem Pingwisiu, czy Twojej Dużej o to samo chodzi, czy też będziesz miała srebrny brzuszek, ale jeśli to jest ta cała sterylizacja, to chyba nie jest taka straszna...
dzikadzika Duńka

[BAJKA-BB]

Dawno nie zaglądałam, myślałam, że może Pingwinka już gdzieś na kanapie się wygrzewa, a tu ciągle nic
Pingwinko, nieustająco trzymam za domek

[genowefa]

Stwierdzam, że mafia forumowa działa

Własnie dzwonił w sprawie Pingwisi, ma dom z ogódkiem, 100 m od ruchliwej ulicy, poprzedni kot "gdzieś" poszedł, bo był niekastrowany Jak powiedziałam, że w takim razie dziękuję to skomentował, że on nie wie co się z tymi ludźmi dzieje, bo już chyba ze 30 telefonów wykonał i nikt mu nie chce oddać kota A on z dobrego serca przecież chce pomóc

pozdrawiam
Agnieszka

[genowefa]

Duńka, co Ty piszesz, srebrny brzuszek! Trzymaj się dziewczyno!

pozdrawiam
Pingwisia

[BAJKA-BB]

Hop

[Wielbłądzio]

eee, już wcale nie srebrny, wylizałam... a myślałam, że mi taki zostanie... oryginalny chociaż
MałaDzika

[genowefa]

U nic szczególnego się nie dzieje, wiec tylko podrzucam.

[Wielbłądzio]

a ten pingwin to naprawdę taka Żmija strasssna ?

[genowefa]

a ten pingwin to naprawdę taka Żmija strasssna ?

Wielbłądzio, w tym wątku nie ma żmij jest elegancka Pingwisia.

Pingwisia sysczy tylko na inne koty, albo jak się czegoś przestarszy (co akurat jest normalne), a ponieważ jest odważną kicią to mało czego się boi. U mnie jest zestresowana i pobudzona obecnością moich dwóch potfforów, myślę, że w domu bez kotów będzie wyluzowana.

pozdrawiam
Agnieszka

[Wielbłądzio]

ok, nie wiedziałam, że pingwiny bywają takie nerwowe

[Wielbłądzio]

ooo, trzeba podrzucić, Pańcia dziś chyba nie miała czasu zajrzeć do wątku