Myszkin i spółka - Koci mobbing... Jędrek na manewrach...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 05, 2007 12:40

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :king:
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw kwi 05, 2007 12:51

Dzięki za kciuki.
Już jesteśmy w domu. To znaczy Gryzzli w garażu. Okazało się, że jest to bardzo miziasty i barankujący kocur. Tylko nie nakolankowy.
Od dzisiaj jest kastratem. Mamy już wyniki badania krwi. Morfologia jest w porządku, cukier również, wyniki wątrobowe ok, niestety kreatynina, mocznik i amylaza ponad normą. Na razie będzie na diecie nerkowej, tak jak Puma i Myszak.
Dostał antybiotyk dwutygodniowy, ma wyczyszczone uszy (na szczęście świerzbu nie ma) i został odpchlony i odkleszczony. Okazało się, że cały jest w ranach i bliznach. Nie ma chyba ani kawałka normalnej skóry.
No i najgorsze, że ma szmery w sercu. Za dwa tygodnie, jeśli uda mi się go zapakować do kontenera, jedziemy do kontroli. Wtedy zobaczymy co dalej.
Dzisiejszy pakiet zabiegów kosztował mnie majątek, na szczęście mogę płacić w ratach.
Pożyczyłam aparat i zrobiłam mu kilka fotek, więc zaraz spróbuję je wkleić.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw kwi 05, 2007 12:58

czekamy z niecierpliwością na fotki
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw kwi 05, 2007 13:27

Przepraszam za jakość zdjęć, ale jedną ręką musiałam miziać futrzaczka, a drugą robiłam fotki... Gryzzli nawet na chwilę nie chce przerwać mruczenia, ocierania się, miziania i barankowania. Jakby chciał nadrobić stracone lata. I pomyśleć, że to jest ten sam kot, który półtora roku temu uciekał na sam nasz widok...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A tutaj widać jego rany i blizny...

Obrazek Obrazek Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw kwi 05, 2007 13:34

o Boze , ale on ma mnóstwo ran, nie sądziałam że tak dużo :(
całe szczęście że trafił na Ciebie

Ale powiem ci że pysio to ma taki jak mój Chudy
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw kwi 05, 2007 13:40

On jest naprawdę cały poobszarpywany i poraniony. Jego uszy składają się z samych blizn. Na łapach ma gołe placki. nawet na nosie ma szramę.
W lecie podrzucałam mu do jedzenia antybiotyk, bo miał wyszarpany jeden policzek aż do mięsa. Dobrze, że sie zagoiło i nawet sierść mu odrosła.
Mam nadzieję, że po kastracji przestanie pachnieć kocurem i inne kocury dadzą mu wreszcie spokój. On sie ich po prostu boi, a one specjalnie się na niego zaczajają. Biedulek...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw kwi 05, 2007 14:49

Dobrze, że już po wszystkim. U Ciebie szybko kotek wydobrzeje :)

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw kwi 05, 2007 14:54

A nie będa się z niego śmiały inne koty, bo został kastratem? Nie mógłby sobie po ogródku tylko biegać?
Pewnie nie, skoro jest przyzwyczajony do chodzenia własnymi drogami...
Super, że udało Ci się mu pomóc. On pewnie był zawsze miziasty, tyle że o tym nie wiedział :lol:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw kwi 05, 2007 15:01

weatherwax pisze:A nie będa się z niego śmiały inne koty, bo został kastratem? Nie mógłby sobie po ogródku tylko biegać?
Pewnie nie, skoro jest przyzwyczajony do chodzenia własnymi drogami...
Super, że udało Ci się mu pomóc. On pewnie był zawsze miziasty, tyle że o tym nie wiedział :lol:

Gryzzli ciągle przychodzi do naszego ogrodu, pewnie szuka tutaj azylu. Ale te kocury tu też przychodzą i go atakują. Pozostałych moich kotów nie ruszają, bo są wykastrowane. Więc mam nadzieję, że on teraz też będzie miał spokój...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw kwi 05, 2007 18:14

Wklejam jeszcze kilka fotek
Okazało się, że Gryzzli uwielbia głaskanie po brzuszku :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A na tym zdjęciu wygląda jak pluszowy futrzaczek :twisted: (koniecznie trzeba powiększyć, żeby zobaczyć)
Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw kwi 05, 2007 18:53

CoToMa pisze:A na tym zdjęciu wygląda jak pluszowy futrzaczek :twisted: (koniecznie trzeba powiększyć, żeby zobaczyć)
Obrazek


Ale "błogość" na pyszczku. Widać, jak mu dobrze :D

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pt kwi 06, 2007 5:07

tak, to, prawda...całe szczęście, ze tam jesteś :D i mu pomogłaś
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt kwi 06, 2007 21:55

Wklejam kilka fotek Myszaka przyłapanego na porannej toalecie. W końcu przed świętami trzeba porządnie wyczyścić futerko

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob kwi 07, 2007 7:13

Myszkin wygląda pięknie! I pomyśleć, że mógł zginąć w schronisku!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Sob kwi 07, 2007 7:31

jupo - specjalnie dla Ciebie portret Myszaczka :D
Obrazek

A tu jeszcze Gienula...
Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości