Spokojnie babeczki.
Bomba ma racje, ze ta kobieta jest biedna, bo ona jest uboga pewnie i materialnie i umysłowo, to nie taka rzadkosć w naszej rzeczywistości, niestety.
Kiedy mój kolega wykastrował znaleziona kotke (mieszkał na wsi) wszyscy sie za nim oglądali i w głowe pukali.
Wykastruje się kotke, ale jeden kocur nie wykastrowany jest w stanie zapłodnic wszystkie we wsi i znowu kotki do topienia.
Jesli ta kobieta naprawde kocha koty, w co nie wątpię, trzeba z nią porozmawiać i wytłumaczyć, że szacunek należy sie każdemu życiu.
No i jeszcze kobieta, przecież widzi kotke w ciąży, pewnie wie jak to jest i czuje jakies współczucie dla kociej matki.