Sonia i Otis - część II.Nowiuśkie foty str.96

[izaA]

No..na to wygląda, że z jajami to i pomalować będzie co....
Dziś postanowiłam, że idę wcześniej spać, po prostu dopadło mnie chyba wiosenne przesilenie...a jutro też będzie dzień...

I jeszcze dodam, że kupiłam sobie w poniedziałek śliczną sukienkę na okoliczność bycia mamą chrzestną Basi...

[kaa7]

I jeszcze dodam, że kupiłam sobie w poniedziałek śliczną sukienkę na okoliczność bycia mamą chrzestną Basi...

a pokaż

[izaA]

Pokażę po 15 kwietnia, bo będzie falstart...Na pewno będzie mnóstwo zdjęć i zaprezentuję się Wam w pełnej okazałości i Basieńkę też oczywiście...no i dodam jeszcze, sprawia mi to niewątpliwą satysfakcję, że po urodzeniu trójki dzieci i mając te trzydzieści parę lat na karku, kupiłam najmniejszą sukienkę w sklepie, rozmiar XS, a kobietka nie mogła wyjść z podziwu i się dopytywała, czy aby chora na coś nie jestem

[moś]

XS? Jezusicku, to dla mnie niedoscigłe Zazdroszcze - rozmiaru bo sukienki nie widzialam

[izaA]

Wbrew pozorom najlepiej być przeciętnym. Jak wchodzę do sklepu i widzę wszystko w rozmiarach od 40 do 42? To załamka. Rozmawiam z babeczką, a ona na to, że jakby przywiozła 36 to by sie nie sprzedało...

Ja na ogół ubieram się w lumpeksach. Mam kilka ulubionych miejsc i wygrzebuję okazje. Ale jak w tym roku przejrzałam szafę, to te eleganckie - wszystkie wiszą na mnie jak na wieszaku...

Nigdy w swoim życiu nie ważyłam tyle co teraz, odkąd pamiętam, czyli od liceum, nie miałam tak niskiej wagi, no i nie pamiętam czasów w rozmiarze 36 Wszystko przez TŻ-ta i nowy tryb życia...bywają dni, że drugi posiłek jem o 16.00 Ja żywieniowiec, skandal!!!!
A z powodu Piotrka nie ma ci u nas w ogóle białego pieczywa, białej mąki. Skończyły się placki ziemniaczane i ziemniaki w każdej postaci. Króluje Montigniac i chyba już wszyscy do tego przywykli Problem w tym, że jemy tak samo, a tylko ja chudnę...aż się ginekolog ostatnio dopytywał, co ja taka zapasiona jestem...powiedziałam mu, że prowadzę zdrowy tryb życia...jakoś się tak dziwnie uśmiechnął...a tu zbliża się sezon rolkowy i znów będziemy ćwiczyć talię osy

[izaA]

Tak , jak mówiłam, dziś znów jest dzień, słoneczny i zimny, co tam...

A koty od rana mobilizują mnie do pracy

Tyle koszul do prasowania - pomogę Pańci



Otis Leniwy Pierwszy - z tyłu ostatnie brudne okno w domu

[kasia essen]

U was tez tak zimno?ma byc podobno 15 stopni a teraz na termometrze jest -2 jak ja nie lubie zimna

[izaA]

U nas jest + 4, ale ma być tylko 8 ale słoneczko świeci, więc nie narzekam miał padać deszcz ze śniegiem...

[czarna.wdowa]

IzaA jak ja zazdroszczę ci takiej figury
U nas w sumie trochę cieplej ale wyjście na zewnątrz niestety do przyjemnych nie należy

A Otisek jest piękny

[izaA]

A Otisek jest piękny

Piękny i leniwy

Ciasto kruche na mazurki zagniecione i spoczywa w lodówce...lecę sprzątać dalej...wszystko jak nigdy dotąd robię w asyście...oj nie wyśpią się dziś kotecki

[kasia essen]

Oj msciwa maja pania

[kaa7]

W dzień się może nie wyśpią, ale za to w nocy będą grzeczne jak nigdy

Jeśli chodzi o rozmiar, to ja zależnie od sklepu mam XS-S.
Największą frajdę sprawiają mi wyprzedaże - zwykłej M-ki nie uświadczysz,
a ubranka na krasnala wiszą do ostatecznych przecen.
I tak w tym roku kupowałam markowe koszulki po 3.99

A Otiś jak zwykle

[kasia essen]

a ja mam rozmiar 38,sadze ze najczesciej kupowany bo na wyprzedazach rzadko go widac

[Nellie]

Hmmm, ja mam w zależności od sklepu 36-38 (np. zauwazylyscie, ze w H&M zawsze większe wypadają? Na jakieś chyba skandynawskie Horpyny te rozmiarówki... ), ale teraz ciężkie to lato będzie, bo jestem w ciąży i już żadne spodnie czy spódnice na mnie nie pasują... i niektóre bluzki koszulowe też już nie... ale co tam... za rok się wystroję... pańcia z wózeczkiem bedzie na spacerki jeździć, a po obu stronach koty na smyczy

IzaA, jak ja Ci zazdroszczę, że masz już na świecie trójkę dzieci To wszystko dopiero przede mna - ale dwa koty już mam

W ogóle świetny Twój wątek, taki cieplutki i rodzinny I fajnie, że momentami taki off-topicowy, dygresje się robią jak w "realnej" rozmowie... Czytam oba wątki po kawałku od jakiegoś czasu I jakkolwiek zachwycam się oryginalnością Otisa, to Sonia byłaby moją faworytką, gdybym miała np. głosować

Pozdrawiam cieplutko z Pyrlandii - dziś u nas tyż arktycznie...

[DamaKier]

Fakt, w H&Mie są zawyżone rozmiarówki w porównaniu do innych sklepów, co mnie akurat szczególnie nie przeszkadza

Dawno mnie tu nie było, ale powróciłam, bo ciągnie mnie do Otisa, Soni, Izy i całej rodziny. Bo ten wątek naprawdę fajny jest, przyjazny i taki ogólnie super

Mówiąc szczerze, to jednak Boże Narodzenie ma jakąś taką bardziej podniosłą atmosferę niż Wielkanoc (przynajmniej u nas w domu). I nie chodzi już o prezenty, ale tak jakoś... bo ta choinka, i wieczerza wigilijna bardziej nastrojowa niż śniadanie wielkanocne, i kolędy są, i śnieg piękny za oknem.

A tak na marinesie, to wróciłam niedawno ze szczecińskiej wystawy i wiecie jak mi się chciało śmiać, jak Iza pisała kilka stron wcześniej o innej wystawie i o tym, że o mało się nie dokocili devonkiem... bo ja też o mało się nie dokociłam devonem Był taki sliczny Ferduś, kilkumiesięczny, rozrabiaka, wesołe kociątko, za 2 000zł. Zauroczył mnie, ale go nie wzięłam, bo nawet nie byłam przygotowana (mieszkam w okolicach Lublina, a nawet transporterka nie miałam żeby go ew. przewieźć, poza tym rodzina mogła by mieć pewne "ale")