[FKD Szczecin] Tigra ma dom :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 25, 2007 7:38

Charaktery się zmieniają - patrz Bonzo - no i to, co brzydkie dla jednego, dla innego jest sliczniutkie - patrz Bonzo :D :wink:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Nie mar 25, 2007 8:40

Witaj Reddie! :)
Tigra jest bardzo ładna, a to że ma charakterek - cóż, to też ma swój urok! ;) Zanim trafił do mnie Misio, też miałam kotkę złośnicę (Misię :lol: ), ale mimo tego, że potrafiła być bardzo wredna, to była najukochańszą istotką na świecie!

Mam nadzieję, że Tigra szybko wyzdrowieje i znajdzie nowy domek! ;)
Pozdrawiam!

PS. Z Sida też jest przystojniak! 8)

Vasper

 
Posty: 20
Od: Śro lis 08, 2006 13:42
Lokalizacja: dom wariatów

Post » Nie mar 25, 2007 12:20

Vasper?? TA Vasper? :D A Ty co nie mówisz, że masz kotka? Tigrusia jest śliczna (no, może nie teraz, bo do połowy bez futra, ale przecież odrośnie). Ma ciekawe umaszczenie - karmelowo-piaskowo-kremowe i balejaż ;) I odnoszę wrażenie, że ona nie jest z natury wredna. Tylko tak ja swędzi ten potwór świerzbowiec, siedzący w skórze, że jest lekko poirytowana. Jak świerzbowiec zniknie, Tigra złagodnieje, jestem pewna. I przecież rzeczywiście - Bonzo też podgryzał, nawet ze złości ugryzł kiedyś małego Rosencrantza a teraz - miziak, mruczak i super "tatusiek" dla maluszków. Tak, koty pod wpływem miłości się zmieniają.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie mar 25, 2007 15:03

Tigra nie chce, żeby jej zdjęcia wklejać, gdy taka bez futra jest. Ale co tam...

Wiosenna terapia Tigruni. Wygrzewanie starych kości i chorej skóry.

Obrazek Obrazek Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 04, 2007 21:14

No i oto do czego doszło. Chyba muszę o tym napisać. Może tak na początek powiem, że już się czuję lepiej. Nie swędzi mnie, dostałam drugiego kłujaka na świerzba, za tydzień trzeci i chyba można powiedzieć - idzie ku lepszemu. Ale nie o tym chciałam... Dziś, zupełnie nie wiem dlaczego, pacnęłam sobie łapą takie wiszące dzwoniące coś na sznurku. Zabrzęczało. Pacnęłam drugi raz. I wiecie co? To fajne jest! Po kilku pacnięciach musiałam oczywiście odpocząć, bo jako dojrzały kot szbko się męczę. Ale zamierzam tę zabawę powtórzyć. To chyba nic złego? Skoro te koty tutaj ciągle tak robią? Nie ucierpi na tym mój wizerunek, prawda? I druga rzecz - już mi się nie chce warczeć na to towarzycho tutaj. Teraz tylko ciężko wzdycham i robię tak -> :roll: A ten Rosencrantz, czy jak mu tam, to nawet... Lubię go. Dostał już ode mnie raz buziaka. Niech ma. Uff, idę spać. Duża wypastowała panele, dzieciaki się ślizgają, ale to już nie dla mnie.

Tigra

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob kwi 07, 2007 15:11

Czyścioch

Obrazek Obrazek Obrazek

I ten czyścioch tak tęskni za swoim domem... Spójrzcie w te oczy...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 11, 2007 18:32

Tigra została wykąpana (leciała z niej czarna woda 8O ). I mimo początkowych protestów, zniosła całe zdarzenie bardzo dzielnie. Byłam pewna, że mnie przynajmniej pogryzie. Ale nie - nic z tych rzeczy. Spokojnie stała, nawet nie trzeba było jej trzymać :)

Teraz po ostatniej dawce leku, świerzbowiec sie ulotnił, skóra wygląda ładniej, strupki znikają. Uszy coraz zdrowsze, czyszczone na bieżąco, więc też i ładniejsze. Tigra nadal nie przepada za towarzystwem kotów, ale ludzie - o, to jak najbardziej. Ludzie są ok. Zresztą z tymi kotami, to właściwie nie jest tak źle. W końcu sypia w dość bliskiej odległości, przesiaduje z Rosenem na parapecie i razem oglądają wróbelki, przestała agresywnie i na oslep walić w koty pazurami. Z śmietnikowego dzikusa stała się dystyngowaną damą (fakt, nieco kapryśną, ale może takie właśnie są dystyngowane damy?)

Obrazek Obrazek Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 11, 2007 20:11

Jest cudna i rzeczywiście - dama z niej pełna gębą :wink:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Nie kwi 15, 2007 14:09

Tigusia pozdrawia :) Futejko odjasta ;) Ale i tak wkrótce od spodu futro zostanie usunięte w celach wiadomych. Tigra - Kot Odrastający Permanentnie :lol: Ostatnio Tigra robi postępy. Małymi kroczkami jej to idzie, ale zawsze coś.

Postęp 1. Spała obok Rosencrantza
Postęp 2. Już toleruje koty, które wskakują na JEJ parapet. Przestała się ciskać, gdy na oknie pojawia się wystawka futer
Postęp 3. Dziś był u nas siedmiolatek i miałam stresa, że Tigra go zaatakuje (w końcu to ktoś nowy). Ale gdy ją delikatnie pogłaskał na pożegnanie, Tigra nawet cicho zamruczała.

Mam czasem wrażenie, że Tigra ma ludzkie spojrzenie...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie kwi 15, 2007 19:25

Prawdziwej damie i bez futerka pięknie!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie kwi 15, 2007 21:09

O! To ja jej to powiem, ucieszy ją to :)

A, i jeszcze postęp 4. - Tigra nie gryzie mnie już podczas czyszczenia uszu z tego świństwa co to jej pan świerzbowiec pozostawił. No i uszka ma juz coraz bardziej różowiutkie i czyste :) Mój śliczny tygrynio :1luvu:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 16, 2007 10:45

Pewnie, zwłaszcza że ciepło się robi. Ja dzis po tygodniowej chorobie wyszłam ubrana jak tydzień temu i jestem ugotowana, a jak ludzie na mnie patrzyli :lol:
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 16, 2007 19:22

Doszły mnie słuchy, że nie straszę wyglądem, a myślałam, że straszę. W związku z tym dziękuję za wlanie otuchy w moje kocie serduszko oraz sporą dawkę dowartościowania. Nie będę sie wstydziła już pokazywać w oknie. Może ktoś mnie wypatrzy?

Pozdrawiam kochani, Tigra

P.S. A Rosencrantz to nie wiem czego chce ode mnie 8O Lata za mną i ciągnie mnie za ogon. Ja mu naprawdę kiedyś przywalę. T.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 17, 2007 15:13

Gdyby ktoś nie wierzył w tytułowe postępy, jakie czyni Tigra - oto dowód :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

No, dobra, miałam mu przywalić... Ale właściwie to on jest nawet miły :oops:

Kota solo

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


I zdjęcie dnia - pani tygrrrrysica :lol:

Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 23, 2007 21:45

A ja już śpię z tymi potworami na łóżku. Nie są tacy najgorsi. Da się przyzwyczaić. Tylko Rosencrantz ma jakieś dziwaczne pomysły i skacze na mnie od, hm, od tyłu... :oops: A przecież mógłby być moim wnukiem :roll:

Pozdrawiam - Tigra

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 739 gości