Melisa to zwyczajna, bura, pręgowana kotka. Została zabrana ze schroniska olkuskiego do domu tymczasowego, w którym obecnie przebywa. Przeszła koci katar.
Obecnie rujkuje, więc sterylka niebawem. Ale nie to jest jej największym problemem. Groziła jej utrata wzroku i poruszanie się do końca życia wyłacznie na trzech łapach. Ja wiem, że kotom to aż tak bardzo nie przeszkadza, bo sama mam takiego kota, ale jeśli istnieje możliwość pomocy i ułatwieniu życia temu kotu, to dlaczego dla jej dobra mamy z tego nie skorzystać.
Do tej pory udało nam się uratować jej jedno oko, drugie jest wciąż leczone. Ma na nim wielkiego wrzoda, który mimo leczenia uparcie nie ustępuje - możliwe, że jest to już starsza pozostałość po kk.
Melisa porusza się na trzech łapach, najczęściej jednak czołga się po podłożu. Łapa czwarta jest złamana w łokciu (przyczyna nie jest znana), nerwy są w porządku i czuciwe w łapie też jest. Jest szansa na złożenie tej łapy. I tu gorąca prośba do wszystkich - gdyby ktoś mógł wspomóc finansowo jej zabieg, bylibyśmy bardzo wdzięczni. Zabieg będzie polegał na drutowaniu kości. Orientacyjny kosz zabiegu to około 300zł (Katowice). Później czeka ją oczywiście długa rehabilitacja.
Oczywiście Melisa szuka też domu docelowego, takiego, z którego nikt jej już nigdy nie wyrzuci do schroniska jak popsutą zabawkę!!!
Melisa będzie Wam wdzięczna za każde 0,50 gr, złotówkę, 2 zł, czy 5 zł. Każda pomoc jest cenna!
Osobom chcącym pomóc Melisie, przekażę nr konta na priva. Oczywiście wszystkie wpłaty będą jawne i ukazywane w tym wątku wraz z ich ofiarodawcami, z wyjątkiem tych ofiarodawców, którzy będą chcieli pozostać anonimowi.
Kieruję się Kochani do Was z tą prośbą, gdyż cięzko będzie nam opłacić koszty sterylki, zabiegu i późniejszej rehabilitacji Melisy również z tego względu, iż oprócz tej kotki na naszym tymczasie przebywa jeszcze około 10 innych kotów i dokładnie 10 psów, a wszystkie muszą coś jeść i wiele z nich jest leczone, pochodzą bowiem ze schroniska.
Zdjęcia będą w krótce, również zdjęcia rtg uszkodzonej łapy.