Bura Myśka i wspólnicy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 28, 2007 9:46

Dorota pisze:Ja tez umiem psuc.
Wszystko!
O!
http://upload.miau.pl/3/214.jpg

dumny Mruczus :oops:


Niezły jesteś, wiesz?
Do tego to trzeba mieć zmysł techniczny!

Oswald pod wrażeniem
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Śro mar 28, 2007 9:53

Dziekuje za uznanie! :D

Ale to z głodu, z głodu :oops:

doceniony Mruczuś
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 04, 2007 8:39

Co tam u Was słychać?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro kwi 04, 2007 15:49

U nas niestety ciągle nadmiar "atrakcji" niezwiązanych z kotami :-(

A że przy tym wszystkim nie chcę zaniedbywać kociorstwa, to zaniedbuję forum...

Ostatnio na maile odpowiadałam za pomocą sms-ów, bo te można pisać z ogrodu, wyprowadzając Myśkę na spacery na słoneczko (fotorelacja ze spacerów czeka na obróbkę). :)
Mysiątko przestało rujkować i zachowuje się, jakby odsypiało jakąś długotrwałą, koszmarną bezsenność: ostatnio głównie śpi, je, czasem się myje (ale znacznie mniej obsesyjnie). Sama nie wiem, czy to dobry, czy zły objaw: przyzwyczailiśmy się do Myśki biegającej po domu, szalejącej z piłeczką i domagającej się naszej uwagi, a w przerwach wylizującej boki z sierści...
W ogóle wszystkie trzy koty są znacznie spokojniejsze i bardziej wyluzowane - czyżby to faktycznie zasługa Feliwaya?!
Nawet Gacek mnie wczoraj zadziwił, bo na Oswalda pakującego się na jej parapet zareagowała nie zwykłym sykiem i ucieczką, tylko... pacnęła czarnucha łapką i dalej siedziała tam, gdzie przedtem.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Śro kwi 04, 2007 17:21

:D

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 05, 2007 9:14

Przykro mi, że "atrakcje" niezwiązane z kotami nadal Was trapią :(
No, ale reszta to całkiem przyjemne wiadomości :D
I czekam niecierpliwie na wyniki sesji foto!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw kwi 05, 2007 20:19

No to mamy Małą Kocią Atrakcję Świąteczną.
Na tymczas posterylkowy przyjechała do nas szylkretka z wątku w moim podpisie.
No, grzeczna miała być; nie, na pewno nie będzie lizać szwów, nie, skądże! :wink: :twisted:
Jeszcze śpi (aktualnie na moich kolanach), ale do szwów już trzy razy próbowała się dobierać. W pijanem widzie. No, będą jazdy..
Zostawiona w biurze już miałaby piękną rozbabraną ranę :strach:
No i śliczniutka jest :1luvu:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Czw kwi 05, 2007 20:50

Nie miała baba kłopotu, co? :wink:
Bardzo proszę zatem o zdjęcia wszystkich wiosennych kotów!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw kwi 05, 2007 22:27

bechet pisze:Nie miała baba kłopotu, co? :wink:
Bardzo proszę zatem o zdjęcia wszystkich wiosennych kotów!


He, he, nie ma to jak trenować na cudzym kocie ;-)
Już zrobiłam w tempie ekspresowym kaftanik ze starych getrów; druga próba zakładania nawet się powiodła, tylko zdjęć na razie nie będzie, bo kota u mnie na kolanach, a TŻa boli głowa i jest zły (jako fotograf powinien być w dobrej formie :mrgreen:)
Na razie biorę małą pod pachę i idę zjeść obiad. tak, tak, obiad! :mrgreen:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt kwi 06, 2007 20:56

Dzisiejsze zdjęcia tymczasika, na dobry początek.
Na zdjęciach wybitny design krawiecki mojego autorstwa, haute couture wręcz :wink:
Malutka zna się widać na modzie i estetyce, bo pierwsza przymiarka skończyła sie dziurą w TŻowym palcu :twisted:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pierwszą dobę przeżyliśmy, mam nadzieję, że dalej będzie z górki.
Gdyby malutka została na noc w biurze, bez kaftanika, rano byłby kot w kawałkach. Spałam z malutką w łazience, a raczej podejmowałam nieskuteczne próby, bo kota do 4-tej w nocy nie mogła sobie znaleźć miejsca: właziła pod koc, pakowała się na poduszkę, wędrowała. W końcu poszła do kuwetki, przy czym udało jej się skutecznie zasikać moją wybitną twórczość. Zdjęłam na próbę, po czym prędziutko kaftanik powędrował pod kran a potem pod suszarkę do włosów, a ja jedną ręką suszyłam kaftanik, a drugą zasłaniałam kocicy brzuszek. Wreszcie mała dała za wygraną, a ja spokojnie mogłam dokończyć suszenie. Resztę nocy grzecznie przespała w kaftaniku, a dzisiaj nam udowadnia, że w stwierdzeniu że jest bezproblemowa, nie ma wielkiej przesady.

Znajoma ciężko zdziwiona, bo jej kotki się nie wylizywały. Tak jakby miało to być jakąś regułą. Ech. Orka na ugorze. Nie ma to jak się dobrze ustawić. Wątek rudaska i Kawusi jakoś też podnoszę tylko ja i forumowicze. A domki dla kotów znajdą się same...
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt kwi 06, 2007 21:15

Szylkrecie tak mają :wink:
Moja dzikunia o mało brzusio nie rozerwała 8O na pół :(
Na szczęscie moje przeczucie kazało mi brzusio sprawdzić :lol: Wyobrazasz sobie, brzusio u dziczki sprawdzic 8O Dałam rade metoda na ręcznik :P i w te pedy do weta poleciałam.
Powodzenia! teraz juz tylko z góreczki :D


Ps . jakaaaaaaa onaaaaaa pieknaaaaa :love:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt kwi 06, 2007 21:20

O !!!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 07, 2007 12:45

No chyba już z góreczki: tymczasik łazikuje, zwiedza, potyka się o własne łapy ale szoruje dalej. Był już kupalek, więc raczej po strachu.
Rezydenci jak zwykle: krótki "warkot zapoznawczy", a potem obserwacja z dystansu. Myśka chyba najbardziej obrażona, bo to jej pierwszy raz.
Co to za g...o ci Duzi nam przywlekli?

Nawet można by było ją puścić między koty, tylko że w naszym domku jakby gdzieś w zakamary wlazła i się zaszyła, to masakra, więc zwiedzanie tylko pod kontrolą. Po schodach pod górę jeszcze jakoś szło, ale na dół w tym kaftanie bezpieczeństwa to już zbyt trudne zadanie. Lepiej się rozmiauczeć, wtedy Duża zniesie na rękach :roll:
W związku z tym podczas nieobecności Dużych w domu nieodwołalnie łazienkujemy (bo tylko łazienka jest zamykana).

Pożalę się. Jak zwykle główna sprawczyni zamieszania zostawiła dla siebie zadanie najłatwiejsze, w dodatku pozbyła się problemu pod pierwszym pretekstem - mam na myśli kastrację rudaska. No, ale do kierowniczych stanowisk trzeba mieć takie właśnie predyspozycje: TŻ ma na to powiedzenie "Weźmy się i zróbcie". A ja się czepiam, przecież mając tylko dwie łazienki i kilka zamykanych pokoi bardzo trudno jest trzymać tymczasy...Temu kocurkowi naprawdę niewiele potrzeba do udomowienia: łazienka, trochę czasu i cierpliwości.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob kwi 07, 2007 20:50

Żeby nie było wątpliwości: my nie chodzimy do tego pana z naszymi kotami. U pana Lisa była sterylizowana kotka, którą mam na tymczasie. Nie ja o tym decydowałam. Ja stanęłam przed faktem.

Nie będę klęła, choć mnie trzęsie.
Tak zaszywa koty pan dr Lis: :evil:
Dzisiaj rano szew malutkiej wyglądał tak (zrobiliśmy zdjęcia, bo zamierzałam zapytać na forum, czy szew ma prawo być tak zrobiony - wet, u którego ciachałam Gacka, robił szwy o jubilerskiej precyzji, w porównaniu z tym):

Obrazek Rana jest dł. ok. 4 cm, odstępy między szyciami 2 cm. Całość nierówno i niechlujnie złapana trzema szwami.

Wieczorem zdjęłam kotce kaftanik i zobaczyłam to:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na domiar złego TŻ ma awarię w pracy i musiał tam pilnie pojechać. Czekam na tę znajomą od kotki, żeby nas zawiozła do Krakvetu. Nie mam zaufania do żadnej całodobowej lecznicy w tym mieście, ale może szwy potrafią poprawić?
Kurka, wściekła jestem, wściekła, wściekła! :evil:
Miałam złe przeczucia, kiedy usłyszałam, że operuje kotkę ktoś, kogo nie znam. Znowu moje przeczucia się sprawdziły.
:evil:

A może ja się czepiam, wredna wiedźma? Może tak ma być? :evil:

Edit: Już jesteśmy. Na szczęście obyło się bez szycia, dostaliśmy tylko antybiotyk, o którym panu doktorowi, co kotkę operował jakoś się chyba zapomniało. Tak jak i o jakiejkolwiek informacji, co kot przy operacji dostał. O książeczce zdrowia nie wspomnę.
Przy okazji nabyłam malutkiej kaftanik - może nie tak unikatowy jak moje arcydzieło, ale za to może wygodniejszy :twisted:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie kwi 08, 2007 8:02

Ewa, ona w ogóle nie dostała żadnego antybiotyku po operacji?
:strach:
Mam nadzieję, że wszystko będzie już ok :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, kasiek1510, Meteorolog1 i 138 gości