Bungo pisze:Puma i jej Duża lekko niedospane. Kicia żąda, żeby spać twarzą do niej - jak się Monika odwraca, to podnosi raban. Je wyłącznie suche i bez przerwy siedzi na kolanach. Wczoraj córka je odwiedziła - owszem, Pumka podeszła po mizianki, ale tylko na chwilę, bo cały czas pilnuje Moniki
. Zakochały się w sobie okrutnie.


Moja kocinka


Od początku akcji przez wątek (i nasze domy) przewineło się 14 kotów. Akcja zaplanowana była z duzo wiekszym rozmachem


Z tych 14 kotów { 8 kotek (4 juz ciężarne) i 6 kocurów} aż 7 kotów było oswojonych. To smutne że wśród bezdomnych tyle domowych kotów

Szósteczka z nich juz znalazła własne Domy. Etiopia, Wawrzuś, Wstążeczka, Dzikunka, Buraska i Bura Oferma przestały być niczyje




Nadal Domku szuka Gretka, przepiękna szylkretka mieszkająca tymczasowo u Amidalki. Jest młodziutka (ma zaledwie ok.9 miesiecy) i ma niesamowity charakterek

7 dzikich kotów wróciło na swoje terytorium. Ostatni został wypuszczony wczoraj - to ta płodna białoczarna kotka z os. Piastów. Od miesiąca była w domu, z nadzieją że uda się ją oswoić, karmiciel zdeklarował się że da jej dom. Dla niej samej jednak lepiej było wrócić na wolnośc,kazdy ruch, głos człowieka powodował u niej panikę, zyła w ogromnym stersie...dodatkowo pan mieszka na 5 pietrze i uważa że kot nie wyskoczy...

Karmicielka podjęła ostateczną dezycję o jej wypuszczeniu, miała teraz kotkę kilka dni u siebie i przekonała się na własne oczy jak bardzo dzikiego kota stresuje obecność ludzi.
Nadal nieuchwytne pozostaje sreberko
