aamms pisze:Zadzwoniłam dzisiaj do faceta..
Podobno jakaś pani spoza Warszawy jutro przyjedzie po tego kicia..
Chyba to nikt z forum ani tym bardziej Małgosia z Poznania..
Umówiłam się z facetem, że jak pani jednak nie dojedzie, to kot będzie do wzięcia..
Facet nie chce kasy za niego.. podobno kot jest jego syna a został oddany tatusiowi, bo żona syna jest w ciąży..![]()
I wiem z jakiej hodowli jest kicio..![]()
Mam na razie króciutką wiadomość..
Lord już bezpieczny i w dobrych rękach..

Pani spoza Warszawy jutro napisze więcej..
