TZ mnie zadziwia :)

[Majorka]

Napisałam Ci nie tak dawno, że wszystko ma swój czas. No i nadszedł - gratuluję TZ-ta!!!

[moni_citroni]

Heheh zeby mu sie tylko nie odwidzialo Bo to taki dziwny chlop

2. kotek i tak musi poczekac, bo w wakacje bede w Polsce - wiec dokocienie jest mozliwe dopiero po sierpniu. No i w przyszlym miesiacu Pupsi bedzie kastrowana...
Zobaczymy co z tego wszytkiego wyjdzie, teraz 2 kotki musza byc i JUZ !!

[lady_in_blue]

Bo to taki dziwny chlop

Jak większość. Ale teraz musisz go utrzymywać w przekonaniu, że to jego pomysł... A propos, przypomniała mi się scenka z "Moje wielkie greckie wesele" jak matka z ciotką głownej bohaterki rozmawiały z ojcem, żeby dziewczyna mogła pracowac w biurze turystycznym....I stwierdzenie potem matki - może i ojciec jest głową, ale kobieta jest szyją, a to szyja rusza głową. Cytat może niedosłowny, ale o to chodziło...

[PumaIM]

Wczoraj podczas karmienia Pupsi nagla pognala do lazienki. Zdziwilam sie, bo przeciez micha jest najwazniejsza...
Za kilka minut wchodze do lazienki i widze polowanie - kota znecala sie nad cma Jak ta mala czarna cholera uslyszala cme ???
Oczywiscie kot wylecial za drzwi a owad zostal wypuszczony...

Taka ćma, jak się obija o przedmioty, to tak dziwnie szeleści. Przez drzwi bym chyba nie uslyszala, ale w tym samym pomieszczeniu - na pewno. I nawet nie widząc wiedziałabym, co to jest - reaguję na zwierzęta chitynowe jak niektóre osoby na myszy, gady, bądź pająki! Ale dla kici to sama atrakcja - u nas zdarzało się, że motyl wleciał i zanim któreś z ludzi go zobaczyło i wypuściło, już był rozszarpany i rozmamłany przez kocice.

[Majorka]

Z tego co pamiętam, to Mara Padme gustuje w ćmach (ogromnych!).

[PumaIM]

Z tego co pamiętam, to Mara Padme gustuje w ćmach (ogromnych!).

Mam wrażenie, że wszytkie kocierajdki gustują . W Wieńcu-Zdroju, gdzie wszelkie insekty urastają do gigantycznych rozmiarów, jedna taka ćmowa potwora wylądowała nam na parapecie z hałasem godnym lądującego helikoptera. Misiunio natychmiast ją schwytał i przyniósł mi na poduszkę ! Miała chyba paręnaście centymetrów rozpiętości skrzydeł. On był zachwycony, ja uciekałam z wrzaskiem .

[Majorka]

Ale musiał mieć kocio ubaw! (Ja też się ubawiłam - widzę Cię oczami wyobraźni jak dajesz w długą krzycząc wniebogłosy!).

[moni_citroni]

Wiem, ze cmy "halasuja" i szeleszcza - ale zastanawiam sie jak moj wstretny kot uslyszal tego biednego owada z kuchni +korytarz i przymkniete drzwi lazienki Ma jakis radar zamiast uszu??

[evanka]

Ma jakis radar zamiast uszu??

Koty mają słuch ileś tam razy lepszy od ludzkiego. Nocne polowanie też zaczynaja na słuch a wzrok włącza się w niewielkiej odległości od ofiary. Takie mądrości wyczytałam gdzieś, kiedyś, ale chyba są prawdziwe.