Kotki pani Danusi - śliczny Krówek ciągle czeka na domek

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 08, 2007 20:05

Ten krówek jest cudny.... Jak zaden domek sie nie znajdzie, to kto wie? Rozważam opcje krówka, na razie bardzo ostroznie....
Szymkowa, dalam ci odp. na priva...

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 10, 2007 13:24

Króweczku słodki, może tak na pierwszą stronę się przesuniesz?
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4840
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob mar 10, 2007 13:26

Może trzeba kocurkowi osobny - własny wątek + zdjęcia założyć?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35315
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob mar 10, 2007 19:11

To prawda. Tylko, że jemu trudno zrobić zdjęcia, bo boi się obcych i chowa przed nimi.
Od Beaty B. wiem, że kotka umarła i pani Danusia bardzo źle się czuje. Nie miała by pewnie głowy do odwiedzin.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4840
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon mar 12, 2007 8:06

Zaczynamy nowy tydzień. Kotku Krówku, co u ciebie?
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4840
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto mar 13, 2007 12:20

Koteczku, prosimy na górę, trzeba domku szukać, a ty jesteś pięknym kotem.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4840
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto mar 13, 2007 15:12

Szymkowa pisze:To prawda. Tylko, że jemu trudno zrobić zdjęcia, bo boi się obcych i chowa przed nimi.
Od Beaty B. wiem, że kotka umarła i pani Danusia bardzo źle się czuje. Nie miała by pewnie głowy do odwiedzin.


Która? :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35315
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto mar 13, 2007 18:21

Chyba chodzi o Małgosię. Pisałam o niej w tym wątku. :cry:
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... &start=150
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto mar 13, 2007 19:38

Strasznie mi przykro. P.Danusia ma tak mało radości w życiu...
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35315
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro mar 14, 2007 0:05

Tak, chodzi o Małgosię, ona zawsze towarzyszyła Pani Danusi przy karmieniu kotów, a ostatnio Pani Danusia wzięła ją do siebie.

Beata B.

 
Posty: 647
Od: Pon sty 01, 2007 17:23
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Pt mar 16, 2007 12:41

Może w niedzielę uda mi się zrobić nowe zdjęcia Krówkowi.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4840
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob mar 17, 2007 15:12

No to póki co zdjęcie sprzed miesiąca.
Jestem taki nieśmiały - a może rozmarzony? Może właśnie dzisiaj nadszedł ten dzień i odnajdzie się ten mój człowiek, jeden jedyny, mnie przeznaczony?

Obrazek
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie mar 25, 2007 12:14

Co słychać u Krówka :?:

Beata B.

 
Posty: 647
Od: Pon sty 01, 2007 17:23
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Śro mar 28, 2007 13:45

Dalej czeka. :ok:
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie kwi 01, 2007 19:14

Odwiedziłam dzisiaj panią Danusię. Krówek śliczny, ale strasznie się boi obcych. Był przerażony, kiedy chciałam go pogłaskać. To niestety efekt braku kontaktu z ludźmi, bo biedulek siedzi sam z trzema innymi kotami w małym pokoju.
Obrazek
Pani Danusia nie ma dla nich czasu - obowiązki już ją przerastają. Do tego codziennie przeżywa dramaty. Byla dwa dni temu świadkiem potrącenia kota przez samochód. To był piękny pers - albo komuś uciekł albo został wyrzucony (miał obróżkę z dzwoneczkiem). Niestety, pani Danusi nie udało się go zabrać do domu bo siedział w ogródku i nie chciał do niej podejść. Przez kilka dni nosiła mu jedzenie - przedwczoraj on był po drugiej stronie ulicy. Kiedy ją zobaczył, wybiegł na ulicę, akurat jechał samochód i go potrącił. Kobieta z samochodu bardzo zdenerwowana zadeklarowała się zabrać go do lekarza i pokryć wszystkie koszty. Niestety, persik uciekł do ogrodu. Pani Danusia z panią z samochodu poszły do właścicielki ogrodu z prośbą o wpuszczenie do ogrodu i poszukanie kota, ale to paskudne babsko (ma na swoim koncie wiele wyrzuconych kotów i psa) stwierdziła, że ma w d....e kota i nikogo nie wpuści do ogrodu. Pani Danusia kilka razy chodziła w tamto miejsce, sprawdzała, czy kocurek przypadkiem nie wyszedł, ale bez rezultatu. Jeszcze dzisiaj poszła do właściciela ogrodu (męża babska), ale niestety okazało się, że facet nie ma klucza do części ogrodu, w której kocurek mógł się schować. Tak więc nawet jeśli kotek potrzebuje pomocy nikt nie jest w stanie mu jej udzielić. Z tą babą pani Danusia miała już wcześniej różne przeboje, nieraz w różnych sytuacjach wzywała straż miejską, ale straż zwykle twierdzi, że nie ma prawa wejścia na prywatną posesję i tak wyglądają te ich interwencje. I takie historie pani Danusia przeżywa parę razy w tygodniu - psychicznie jest wykończona. Opowiadała mi, że na ul. Suzina (to Żoliborz) jest mnóstwo niewysterylizowanych kotek, ciągle są małe bestialsko zabijane - nikogo to nie obchodzi. Pani Danusia nieraz interweniowała, ale wszyscy mają to w głębokim poważaniu - straż, urząd miasta, wspólnoty mieszkaniowe. A ona to bardzo przeżywa, nie śpi po nocach, denerwuje się - a ma chore serce. Płaci zdrowiem za swoją wrażliwość i serce dla zwierząt - nie potrafi przejść obok potrzebującego kota. Ale nie daje już rady. Rozpisałam się, bo to strasznie smutne, że ciągle traktowanie zwierząt jak nikomu niepotrzebne przedmioty jest na porządku dziennym i nawet organizacje powołane do pomocy w takich sytuacjach nic nie robią. Mamy niezła ustawę i cóż z tego? Ustawa sobie a życie sobie. Smutno mi. :cry: :cry: :cry:
Obrazek

kociabanda

 
Posty: 1127
Od: Śro gru 01, 2004 14:35
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 134 gości