Wprawdzie do Grajewa jadę najprawdopodobniej w czwartek, ale właściwie nie miałabym nic przeciwko temu, żeby Mio przez parę dni pomieszkała ze mną w Toruniu. Moja współlokatorka wyjeżdża na święta wcześniej, więc nie będzie doskwierać mi samotność

Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że zakocham się w kici i nie będę w stanie oddać jej Asi

W tym wypadku musiałabym iść jutro kupić kuwetę, jedzonko i inne takie drobiazgi. Kuweta kiedyś na pewno się jeszcze przyda, bo w przyszłości (niestety, raczej nie najbliższej

)też chciałabym mieć kota. A jedzenie zawsze będzie można zanieść do scroniska. Więc mogłabym odebrać Mio nawet w niedzielę i wtedy też mogłabym przyjechałać po nią osobiście, bo po niedzieli raczej nie znalazłabym czasu pomiędzy wykładami na taką wycieczkę. No chyba że wolicie przyjechać do mnie

Tylko może dokładny termin ustalimy, jak już będę mieć ten transporter (a mam nadzieję, że już jutro)