Kraków 10.1.07 g.17 zaginela czarna kotka SMOCZEK 4 lata

[mahob]

Ogłoszenie o Smoczku w Kundlu było. Ten niby piosenkarz kanadyjczyk - to faktycznie była jakaś pomyłka

[Elwirka]

[Aia]

hop hop Smoczku

[Dorota]

&:ok:&:ok:
&:ok:&:ok:&:ok:
&:ok:&:ok:

[sibia]

Kciuki z wiosennej Warszawy.

Smoku, wyłaź.

[Zowisia]

Kroweczka jaka duza i sliczna! Prosze pomiziaj ja ode mnie :)
Grafitowa puchatka przeslodka!

Sliczne dziewczyny na tych zdjeciach; chcialabym, zeby w koncu byly w komplecie... I za to kciuki mocne, nieustajaco :ok: :ok:

Dzieki Happy za kolejna wizyte; Krowka faktycznie jest ogromna;
choc ma dluzsze i ciensze kosci niz Rysia, ale wazy tyle samo,
duzo sadelka uzbierala (to przeze mnie... za malo sie bawie z nimi)
Ale staram sie obie odchudzic, jedza w nocy chrupki Waltham dla grubaskow, tylko w dzien takie normalne Hillsa, daje im tez mniej miesa.
Siersc ma Krowka niezwykla: dluga, blyszczaca i przylegajaca, jak
u psow dlugowlosych. Puchata jest tylko na gorsie i na brzuszku.

Co z grafitowa puchatka zobaczy sie jutro ... czekam na wiesci od Ninika,
wlasnie wrocilam z malego obchodu po mojej okolicy ... ani jednego kota.
Karme wylozylam, ogloszenia pozalepiane poprawilam, no i tyle.
Nawet jest cieplo, przymrozek pewnie bedzie dopiero nad ranem, ale mimo to kotow zadnych nie widzialam. Czy juz koniec marcowania ??

dzis zadnego telefonu z ogloszen, nic...

serdecznie pozdrawiam, zo + narazieniekomplet ... ale moze kiedys ??

[Zowisia]

Zo,
rozumiem. Sercem. Naprawde.
Tak mysle, ze gdyby bylo naprawde wiadomo,
ze Smoczunia ma nowa rodzinke...
Ktora ja kocha... I Smok ja kocha...
I rodzinka da obejrzec Smoczunie w nowej roli/srodowisku/domku...
To serce by tak nie bolalo. Jeszcze jakby sie widzialo, ze Smokosc kocha... Przepraszam, Zo, tak sobie gdybam.

Dzieki, nie odpowiedzialam od razu ... :))
przepraszam.

Na pewno lepiej byloby wiedziec co sie z nia dzieje niz nie wiedziec.
Przeszukanie calego swiata to nie na moje sily ....

Ale skoro juz gdybamy, to jesli mialabym sie dowiedziec, ze gdzies
jest i ja zobaczyc, zastosowalabym wszystkie mozliwe srodki i sposoby,
zeby ja odzyskac. Pewnie nawet probowalabym ja wykrasc ... nie zartuje.

Na razie nie wiem co robic, co myslec ...
ale trzeba jakos funkcjonowac, wiec funkcjonuje ...
w duzej mierze dzieki wam :)
zo

[Zowisia]

Kciuki z wiosennej Warszawy. Smoku, wyłaź.

Mahob, Elwirka, Dorota, Aia, Harny, Sibia ...
dziekuje za stala obecnosc i wsparcie.
:))

Tu niestety kocia pustynia ... dzis nie bylam w rejonie zero, wiekszosc dnia
uplynela mi na wyciaganiu sie ze zlego samopoczucia (termin u lekarza
juz mam, nawet niedaleki) i potem mialam spotkanie, a potem jeszcze
krotki obchod lokalnie ... dopiero teraz moglam cokolwiek przeczytac
i odpowiedziec.

Ciesze sie bardzo, ze Niemozliwy_ ;) znalazl swoja Pusie !!
to juz drugie takie szczesliwe zdarzenie po Bungo ...
Oby Kasi, Ai i moze nam tez sie udalo.

serdecznie pozdrawiam, zo + niecalkiemkomplet ...

[Zowisia]

Za pozno wrocilam, no trudno ...
to do zobaczenia w sobote :)
zo

[edda]

Fajna ta notka o Smoczku w dzisiejszym Dzienniku Polskim, taka bardzo widoczna. I w ogóle o różnych biednych zwierzakach dużo.

[Dorota]

Sobota. Pozno, bo miau padlo

:ok:
:ok:
:ok:

[Zowisia]

Sobota. Pozno, bo miau padlo
/.../

Edda, dziekuje bardzo za sygnal o notce w DP !
nie mialam juz kontaktu z Bungo, i nie wiedzialam, czy moge sie spodziewac ze bedzie ten artykul ... :))

Na szczescie zamowilam sobie DP w moim kiosku, na wszelka wszelkosc.
:)) ale fajnie.

Dorotko, dzieki za podporke, jestes niezawodna ... :)***

Wyobrazcie sobie (tu bedzie pozytywna i dobra wiadomosc), ze z tego dzisiejszego artykulu Bungo w Dzienniku Polskim (nawet go nie widzialam)
juz mialam telefon od jakiejs Pani z okolic rejonu zero (nie wiem
dokladnie jak bliskich okolic ...) ze ona wie, ze kolezanka jej znajomej
ma jakiegos kotka przygarnietego w Cichym Kaciku, i ze to moze byc ten kot.

Wszystko sie wyjasni w poniedzialek, mam nadzieje, mam adres nazwisko
i telefon. Na razie tylko do tej pierwszej pani - posredniczki, ale do tego
czasu moze ona sie juz dowie co i jak. Podejrzewam, ze moga byc trudnosci z osoba, ktora faktycznie kotem sie opiekuje, bo na linii kolezanka - znajoma sa jakies animozje. W ogole wszystko wyglada dosc
metnie, wiec nie wpadam w histerie i nie robie sobie wielkich nadziei,
ale zdazylam powiedziec wszystko o nagrodzie, zwrocie kosztow itp.,
wiec mam nadzieje, ze w razie czego to przewazy szale .. Oby.
Prosze o czarowanie i trzymanie, ale z odpowiednia doza sceptycyzmu ;-)
Tak bedzie lepiej. Nie udalo mi sie zadnego opisu wydusic - niestety.

Dzis ok. 18 odbieramy z Ninikiem grafitowa Puchatke i idzie do domku tymczasowego, bardzo dobrego - do Ninika albo Kasi. A potem dalej, juz
po sesji foto (a Ninik robi zdjecia magiczne .... ) i akcji adopcyjnej. :) Stale do wziecia ! Fotki w folderze smoczkowym: http://voila.pl/vt8ha

Serdecznie pozdrawiam, dziekuje i wracam zakladac trawniczki dla kotow,
moze i dla Smoczka ?? kto wie ...
zo

[Dorota]

wracam zakladac trawniczki dla kotow,
moze i dla Smoczka ?? kto wie ...

Zrob dywanik trawniczy dla Smoczka, zrob!

Zo,
myslami jestem z Toba.
I ze Smoczyna.

Niech Smok wroci, niech!

[Zowisia]

Zrob dywanik trawniczy :wink: dla Smoczka, zrob!
Zo, myslami jestem z Toba.
I ze Smoczyna.
Niech Smok wroci, niech!

Dzieki Dorotko !
owies musi miec jakies 10 dni na kielkowanie, wiec to tak zaraz nie bedzie; troche zapuscilam sie z ta sprawa, i nie tylko z ta, zreszta ..

A co do Smoczka to bardzo mi jej brakuje i stale mi sie wydaje,
jakby chodzila za mna, jakbym ja widziala ...
podobno zyje ...
no to znaczy, ze mam szanse.

:)
zo

[Dorota]

A co do Smoczka to bardzo mi jej brakuje i stale mi sie wydaje,
jakby chodzila za mna, jakbym ja widziala ...
podobno zyje ...
no to znaczy, ze mam szanse.

Smokuńciu...

Pancia czeka,
pancia szuka,
pancia kocha caly czas.

Dziewczyno Smocza,
wroc juz.
Toz Tys Zosina...