No więc byłam
Koty - cudowne, brak słów. Prześliczna jest Dorotka, cudna jest Dżokerka, u której braku łapki w ogóle nie widać, zauważyłam, gdy zwrócono mi na to uwagę. Zuzia-Zezolka - rozkoszna i słodka - wymieniam tylko te, których imiona zapamiętałam.
Chłopaki - Weteran poza wszelką konkurencją - pięknie mnie powitał, skontrolował prezenty

Szarif - nie odstępował mnie na krok, słodki cudny miziak, wielka szkoda, że taki pieszczoch nie ma kochającego domku. Harry, z urody podobny do bengala - nieprawdopodbnie śliczny, jego trzeba zobaczyć, bo jego urody nie da się opisać.
No i - last but not least - Miłek... Zauroczył mojego synka i podbił moje serce. Co tu dużo gadać - zamieszka ze mną i będzie "braciszkiem" Jaśminy i Kropki. Jak się uda, to jutro

A na pewno przed świętami
