Bytom potrzebny tymczas posterylkowy!!!-nieaktualne

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 30, 2007 12:08 Bytom potrzebny tymczas posterylkowy!!!-nieaktualne

Zawaliłam sprawę i teraz muszę Was prosić o pomoc. :oops: Potrzebuję tymczasu dla rocznej,wolnożyjącej kotki, która będzie sterylizowana. Kotka jest w ciąży i dlatego muszę się sprężyć. Moje chłopaki nie są zaszczepione, będą szczepieni dopiero w połowie kwietnia i dlatego nie mogę jej wziąć do siebie.Tymczas trwałby krótko, tylko tyle, ile konieczne by kotka mogła wrócić do piwnicy po zabiegu. Kicia nie jest w pełni oswojona ale daje się głaskać. Kota nie musi być w domu, może być na jakimś bezpiecznym strychu, w garażu.
Pokryję koszty utrzymania kotki. Pomóżcie mi, błagam-z jej ostatniego miotu nie przeżył żaden kociak :cry: :cry: :cry:
Ostatnio edytowano Pon kwi 02, 2007 21:42 przez Patsi, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 30, 2007 12:58

Patsi, nie wypaliła moja prośba, ale rzucę jeszcze hasło na całym forum.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 30, 2007 13:03

Dzięki, Puss.
Dogo narazie nie działa, tam też założę wątek...
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 30, 2007 19:11

Przed chwilą wróciłam od kotki, brzuchol ma pękaty :cry: Zjadła ładnie, pozwoliła się głaskać...
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 30, 2007 20:05

Patsi, a Twoje koty nie były nigdy szczepione? bo jeśli były, ale np. 2 lata temu i są dorosłe, to raczej nic im nie zagraża z powodu szczepienia przesuniętego w terminie.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt mar 30, 2007 20:07

Nemo był szczepiony 1.5 roku temu ale Piotrek, który zawitał w moich progach w październiku nie był nigdy szczepiony, leczyłam go z wszystkich możliwych chorób, potem wykańczały mnie finansowo badania jego kału. I tak sobie nabroiłam, że teraz jestem w kropce... :cry:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 30, 2007 20:10

Sąsiedzi? Koleżanka? na głos myślę, może Ci przyjdzie ktoś do głowy...
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt mar 30, 2007 20:41

Sąsiedzi potruli okoliczne koty, zanim się tu wprowadziłam. Kota, dla której szukam tymczasu jest na szczęście z ulicy mojej babci. Jedna kumpela ma w domu jakąś jeszcze nie do końca zdignozowaną wirusówkę(biegunka, wymioty, brak apetytu),a Wandul, o której najpierw myślałam ma teraz 4 szczeniaki ze schronu, które walczą z parwo-i nawet nie mam prawa w takiej sytuacji prosić ją o cokolwiek... :cry:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 30, 2007 21:22

Jestem z Czestochowy - mam klatke na czas posterylkowy; niedlugo bedzie wykorzystywana na koty od iwonki - ale poki co jest nieuzywana u mnie w piwnicy.
U mnie jest tylko tymczas posterylkowy :-(
Musialby byc transport do mnie i z powrotem:-(

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Pt mar 30, 2007 21:36

Byłoby fajnie ale to bardzo trudne w realizacji, bo kotka musi być złapana na dzień przed sterylką, żeby w dzień sterylki "była pod ręką"-a na ten dzień nie ma jej gdzie przetrzymać :(
Ale dzięki ogromne za propozycję.
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob mar 31, 2007 19:47

Czy ktoś ma jakiś pomysł? Dzwoniłam dzisiaj do lecznic, dalszych znajomych i nic... :cry: Dostałam propozycję wzięcia koty na ogródek, ale byłaby tam sama-odwiedzana co dwa dni. Trochę się obawiam, bo warto do koty zaglądać częściej-przynajmniej w te dni po sterylce-czy wszystko jest okey...
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob mar 31, 2007 22:10

Witam:)
Ile średnio czasu kota dochodzi do siebie po sterylce?Czy konieczne jest jej zamknięcie w posterylkowym transporterku?Rozumię, że po wydobrzeniu kotula wraca na swoje "stare śmieci"?No i najważniejsze kiedy ma być ciachnięta?

Sylda

 
Posty: 96
Od: Wto lut 21, 2006 1:04
Lokalizacja: KATOWICE

Post » Sob mar 31, 2007 22:35

Sprawy wygląda tak-termin ciachnięcia zależy od znalezienia tymczasu. W jakimś specjalnym transporterku nie musi być zamknięta. Jeśli nie zdarzy się cud, to wróci na "swoje śmieci". Pobyt po sterylce to ok. tygodnia.
Jutro zrobię jej zdjęcia, może ktoś będzie mógł powiedzieć, w którym jest tygodniu...
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie kwi 01, 2007 22:30

Patsi udało się zrobić fotki? Oby nie było za późno na tę sterylkę...... :(

Sylda

 
Posty: 96
Od: Wto lut 21, 2006 1:04
Lokalizacja: KATOWICE

Post » Nie kwi 01, 2007 23:17

Mam fotki, wstawię jutro...
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości