Pepsi[i] i Cola u BAZYLI- Cola -jest domek :):):)

[CoToMa]

[Edyta i Sebastian]

Ale dobre wiadomości!!!
Strasznie się cieszę.

[Blond Tornado]

Hurra!!!

[Tweety]

Mysieńka moja ukochana jest zdrowa!!!!!!!! Coluniu, tak się cieszę!!!
Bazylko, ściskam Cię mocno !!!!

[iwona_35]

[bazyla]

Colusia zdrowa, humorek dopisuje i apetyt niczego sobie.

Wyładniała, stresy już za nią. Witaj nowe życie teraz! Jedyna widoczna pamiątka po przejściach to ciutkę łysa łapinka wygolona w jednym miejscu celem pobrania krwi.

Na horyzoncie dobry domek w Lublinie czeka na Colunię z otwartymi ramionami.

Jak uważacie, czy to już czas na rozejrzenie się za transportem? A dla mnie czas na rozejrzenie się za chusteczkami? Pożegnanie, choć radosne, będzie trudne

Co myślicie cioteczki?

[iwona_35]

Na horyzoncie dobry domek w Lublinie czeka na Colunię z otwartymi ramionami.

Jak uważacie, czy to już czas na rozejrzenie się za transportem? A dla mnie czas na rozejrzenie się za chusteczkami? Pożegnanie, choć radosne, będzie trudne

Co myślicie cioteczki?

Mysle że przyda jej się wreście prawdziwy domek na stałe....tak dużo biedaczka przeszła, utrata swojego domkui, schronisko, utrata siostry...

teraz tylko musi być lepiej...

Bazylo dziekujemy ci z całego serca..to dzieki tobie koteczka żyje

[migotka33]

wiedziałam że będzie dobrze nie było innej opcji, Bazylko dziś puszczam pare złotóweczek na Colusie / wirtualna adopcja/, a za domek trzymam mocne kciuki trzymam a Tobie śle cieplutkie pozdrowienia

[bazyla]

Może jeszcze ją zaszczepię na paskudne kocie choróbska zanim odjedzie?
Czy potem może jechać od razu, czy jest jakiś okres karencji? A może lepiej, żeby była zaszczepiona już tam na miejscu w swoim stałym domku?

Odrobaczona już od dawna jest. Pcheł brak też oczywiście.

Nowa Pańcia może już gromadzić przysmaki Coli: oliwki, kawunia z mleczkiem, smażona cebulka, galaretka truskawkowa itp.

[Tweety]

Może jeszcze ją zaszczepię na paskudne kocie choróbska zanim odjedzie?
Czy potem może jechać od razu, czy jest jakiś okres karencji? A może lepiej, żeby była zaszczepiona już tam na miejscu w swoim stałym domku?

Odrobaczona już od dawna jest. Pcheł brak też oczywiście.

Nowa Pańcia może już gromadzić przysmaki Coli: oliwki, kawunia z mleczkiem, smażona cebulka, galaretka truskawkowa itp.

Smażona cebulka z truskawkową galaretką popita kawą z mlekiem, pyszota Czy Colka miała w rodzinie strusia i odziedziczyła po nim żołądek?

Już piszę do Pani Doktor. Szkoda, że u jej Gretki nienajlepiej. Węzły chłonne bardzo się powiększyły Potrzeba dużo wsparcia duchowego i wirtualnego dla niej i wspaniałej opiekunki

[bazyla]

Gruntowne rozliczenie:

Na potrzeby Pepsi i Coli wpłynęło:

25,00 Anna S. za podkładki
30,00 szkodniczek
60,00 edyta i sebastian
100,00 kotalizator
20,00 Natalia Z.
50,00 Zofia K.
30,00 airborn
100,00 kotalizator
200,00 kotalizator
-------------------
razem: 615,00

Wydatki łącznie wyniosły 536,00 (kiedy wydałam i na co opisywałam w poprzednich postach na bieżąco).

Pozostało zatem jeszcze dla Coli 79,00. Z tego kupuję dla niej jedzonko póki co. Wydatków na paliwo nie liczyłam.

[iwona_35]

zmieniłam post wyjasniło się wszystko

[livy]

[migotka33]

Bazylko co tam u naszej pieknej Colusi, bo tak tu cichutko

[Tweety]

Pani Doktor juz obwieściła w domu, że nadciąga nowa lokatorka. Kogo mamy w Lublinie aby podszedł na wizytę przedadopcyjną?