Co z tymi uszkami? WYJAŚNIENIE str. 6

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 29, 2007 9:21 Co z tymi uszkami? WYJAŚNIENIE str. 6

Witajcie. Poradzcie mi co mam zrobić. Mam od niedawna kociaka. Nie spodobały mi się jego uszka przy czyszczeniu - w jednym był stale brud. Poszłam do weterynarza i okazało się, że to zapalenie uszka. Dał mi maść. Przez kilka dni było ok. Potem w uszkach pojawiły się zaczerwienienia a na jednym na obrzeżach takie jakby strupki. Znowu do weta. Kiciorek dostał witaminy i jakiś zastrzyk na wzmocnienie odporności. Na razie mu to poznikało, ale jak znów powróci? ma negatywne testy na FIV i FELV czy to może alergia?? Podaję mu cały czas to samo jedzonko. Nawet się nie drapie często a wet powiedział, że to na pewno nie świerzb, ani też grzybica. To co? Może ktoś z Was też miał taką sytuację - czy mam weta namawiać żeby zrobił mu jakieś badania czy jeszcze poczekać? Czy dodatkowo szczepić na coś? Już sama nie wiem. Z góry dzięki za porady Karo :?
Ostatnio edytowano Nie maja 20, 2007 14:06 przez KarolinaLUNA, łącznie edytowano 5 razy

KarolinaLUNA

 
Posty: 426
Od: Pt gru 29, 2006 14:47

Post » Czw mar 29, 2007 11:01

Najprościej będzie poprosić weta o pobranie wymazu z ucha (lub o informację, gdzie takiego wymazu można dokonać.

Tymczasem strzelacie ślepakami.
Przecież nie wiadomo, co to jest...
To może byći świerzb i reakcja alergiczna (także na pasożyty).

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 29, 2007 11:39

Masz rację. Poproszę go , ale na razie te zaczerwienienia znikają. Smaruję je taką maścią Oridermyl. Poobserwuję bo nie wiem czy jak są uszka smarowane to czy jest sens brać wymaz. Spytam weta jaki czas mam odczekać, a potem zrobię ten wymaz. Dzięki 8)

KarolinaLUNA

 
Posty: 426
Od: Pt gru 29, 2006 14:47

Post » Czw mar 29, 2007 14:12

Oridermyl jest właśnie na świerzba, więc jak znika -
- to diagnoza raczej jasna...

Trzymam kciuki za wybicie świerzbowców :ok:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 29, 2007 14:15

Tyle że smarowanie to mało - trzeba jeszcze uszka czyścić patyczkiem do uszu, dość głęboko - wg jednej szkoły
Wg drugiej tylko smarować, świerzbowca kot wytrzęsie :wink: .
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 29, 2007 14:21

Ja tez sugeruje zrobienie wymazu, chociaz wiem, że czasami wet jest głuchy na jakiekolwiek sugestie a wiem to z własnego doświadczenia.
Powodzenia.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw mar 29, 2007 14:53

gauka1 pisze:Oridermyl jest właśnie na świerzba, więc jak znika -
- to diagnoza raczej jasna...

Trzymam kciuki za wybicie świerzbowców :ok:

Oridermyl jest trójskładnikowy ;)
zawiera też antybiotyk i składnik przeciwgrzybiczy
więc taka pewna diagnozy bym nie była ;)

Annskr, z czyszczeniem głębokim uszu to bym nie przesadzała
bo do tego to trzeba mieć wprawę - inaczej można zwierzakowi zrobić krzywdę albo ucho rozbabrać
przy braku wprawy zwyczajnie bezpieczniej jest zakładać maść a z widocznych części małżowiny tylko usuwać jej nadmiar razem z wydzieliną.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw mar 29, 2007 16:07

gauka1 pisze:Oridermyl jest właśnie na świerzba, więc jak znika -
- to diagnoza raczej jasna...

Trzymam kciuki za wybicie świerzbowców :ok:

e-e :wink:
To tak samo może być grzybica. Albo jakieś rozkoszne bakteryjki :wink:

Karolino- wet powinien zajrzeć otoskopem do ucha, obejrzeć, jak sprawa wygląda w środku, obejrzeć próbkę wydzieliny pod mikroskopem (jeśli jest świerzb, to go zobaczy) i pobrać wymaz, żeby zobaczyć czy w uchu nie zalęgły się bakterie i/lub grzyby.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 30, 2007 11:40

:?
Jutro idę do weta. Świerzbowiec to raczej nie jest bo oglądał ucho wet tym otoskopem (chyba tak się to nazywa) i mówił, że nie świerzb. Każe mu pobrać próbkę, bo znowu na 1 uszku coś zaczyna się czerwienić. Jedno jest czyste a drugie brudne w środku. Umiem mu czyścić uszka bo miałam kiedyś kotka i wiem jak to robić, ale też za głęboko nie chcę, żeby mu nie zrobić krzywdy. To po wizycie dam znać. Bo ja skłaniam się że chyba to jakieś bakteria. Karo :roll:

KarolinaLUNA

 
Posty: 426
Od: Pt gru 29, 2006 14:47

Post » Pt mar 30, 2007 11:55

A do którego weta chodzisz, jak mogę się zapytać tak z czystej ciekawości.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt mar 30, 2007 12:00

pierwszy wet, u którego byłam, pobrał z ucha brązową wydzielinę, zbadał pod mikroskopem, powiedział, że to nie świeżb a grzybica i dał mi (kosmicznie drogą) maść, która nie pomogła...
pół roku później (leczenie-poprawa-nawrót-leczenie-poprawa-newrót) byłam u innych wetów leczyć choróbsko, jeden przy okazji zajrzał do ucha, powiedział świeżb, a kiedy się zdziwiłam, że poprzedni badał i stwierdził grzybicę, poszedł pod mikroskop, pobrał próbkę i mi udowodnił naocznie... po czym wstrzyknął coś do uszek i zalecił wkraplaniue Surolanu chyba przez 10 dni...
jak ręką odjął...

KarolinaLUNA: albo to początkowe stadium i wet pobrał próbkę, w której nie było dużo świeżbowców, albo zmień weta, na bardziej dociekliwego...
Ostatnio edytowano Pt mar 30, 2007 12:30 przez Fri, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt mar 30, 2007 12:19

Tak, a u mnie kot przez te wszystkie diagnozy na oko: świerzb skórny, grzybica, świerzb w uchu, kot prawie cały wyłysiał już nawet nie wspomne ile różnych maści leków dostawała :roll:
Najprawdopodobniej poprzez za długie aplikowanie między innymi maści sterydowych nastąpiła reakcja alergiczna.Teraz inny wet wszystko pobrał nie ma ani grzyba ani świerzbu ani bakterii wszelakich tylko bardzo osłabiony organizm i fatalny stan sierści. A wszystko za sprawą diagnozy na oko, teraz już nie będę ładnie prosić o badanie :evil:
Zresztą teraz nowy wet bez pytania pobrał co trzeba.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt mar 30, 2007 15:24

:?
Zuniu. Chodzę na Flotę do Parczyka. Zawsze byłam zadowolona. Kiedyś uratował mi kota jak miał kłopoty z pęcherzem i dzięki niemu Togo żyje do dziś. Teraz może faktycznie to jakieś wczesne stadium sama nie wiem. Pójdę jutro i myślę, że bez wymazu z ucha nie wyjdę. A może jest jakiś super WET od uszu w Chorzowie. Dziękuję za Wasze podpowiedzi bo zawsze można coś wetowi podpowiedzieć ( bez urazy dla weta ) :P

KarolinaLUNA

 
Posty: 426
Od: Pt gru 29, 2006 14:47

Post » Pt mar 30, 2007 20:59

niestety nie zawsze ten wet jest zadowolony z podpowiedzi.
Nie znam wetów na Flocie ale moja koleżanka sobie chwali, jezeli jesteś zadowolona to nie zmieniaj.Ja zmieniłam Brynów na gabinet w Chorzowie no i bardzo żle się skończyło, w rezultacie wróciłam na Brynów z pokorą :wink: A zmieniłam tylko dlatego, że na Brynowie musiałam dojechać a potem trzy godziny czekać w kolejce, myślałam, że ucho może wyleczyć wet gdzieś bliżej a potem brnęłam bo głupio było mi wrócić.No ale mam nadzieje, że teraz wszystko będzie dobrze już kombinować nie będę.
Trzymam kciuki aby kotek wyzdrowiał.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie kwi 01, 2007 7:16

:?
A na Brynowie to gdzie chodzisz, masz jakiś telefon może? Byłam wczoraj ale muszę być w poniedziałek bo wtedy laboratoria działają. Na razie odstawiłam mu tą maść do jutra i może przez parę dni nie będę mu podawała witamin ( dawałam mu w ciągiu dnia 3 tabletki- takie dla kotków, ale może przesadziłam?? No i tak muszę poczekać. zastanawiam się tylko czy robić mu też antybiogram. Wet powiedział, że wymaz z ucha i oskrobiny nie są aż takie kosztowne, ale reszta ... ( ale jak trzeba to zrobię bo nie chcę potem latać non stop) Karo

KarolinaLUNA

 
Posty: 426
Od: Pt gru 29, 2006 14:47

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 150 gości