Iwan, Aksamitka... a Lion...[*] [*] [*]

[Gina S.]

eeee... kiedyś dojdą do porozumienia

albo trafiłaś na same egoistyczne koty

[Kasia C]

Ha!!!
Teraz wiem jak to zdjecia sie scurkom robi...Ogonki zelazkiem przygniata...

[ezynka]

Gina jak tam kotuchy? Nadal jestem bez neta i piszę z pracy

[Gina S.]

ryba - koty doprowadzaja mnie do szału - latają jak popieprzone i mnie wqrzają Tarczyca mi się odezwała, mam kołatania serca a kotuchy jeszcze mi żyć nie dają, zero litości nad człowiekiem z poszarpanymi nerwami i ledwo stojącym na nogach (większość czasu spędzam w pozycji horyzontalnej a one tak po mnie truchtem lub galopem przelatują... Wszędzie mam ślady kocich pazurów po zakrętach wyrabianych na moim ciele ) Dzisiaj na dodatek kurier z żarciem coś się ślamazarzy... Nie wiem, czego się nażarły, że mają tyle siły Na suchym chyba takiego dopalacza się nie ma
Właśnie coś brzękło w kuchni... Idę...

[Kasia C]

Pozdrowienia od Grafisia

i Laski...

[ezynka]

koty doprowadzaja mnie do szału - latają jak popieprzone i mnie wqrzają

To u mnie jest tak samo Juz młodziez się rozbujała na całego, tyle tylko, że jeszcze ze soba nie spią
Pusia nadal jest w opozycji i tylko wrrrczy i prycha
Prosimy o fotki

[Gina S.]

[Gina S.]

koszykowa koteczka:


koszykowa groźna? kotka:


piękna kotka:

[Zuzia1]

Czyżby zaczął się sezon spacerowy ? Czy lekcje chodzenia w szelkach ?
Kotulce jak zwykle prześliczne

[Gina S.]

przyzwyczajenie do szelek... I próby chodzenia na smyczy.

Aksamitka szelki nosi dłużej, ale jak się podepnie smycz, to trzeba ją ciagnąć. Iwan zaś na smyczy ciągnie do przodu... Może połączyć oba koty i tak oto jeden pociągnie drugiego?!

[Zuzia1]

Jak poczują plener , to szybko nauczą się chodzić jak trzeba .
Kuba zbiega na dół w takim tempie , że nadążyć za nim nie można . Ja już się nauczyłam , że muszę chodzić tam , gdzie on chce . W przeciwnym razie zapiera się i kroku nie zrobi do przodu . Kiedyś w ten sposób wydostał się z szelek i ganiałam go po działce .

[Gina S.]

moje kotulce chyba straciły publikę... Widzę tylko Zuzię1... Co będzie, jak mnie nie będzie? A tu już bardzo niedługo... Koty zostaną same, nikt do nich nie zajrzy... Dzisiaj wyciągam je z 5-tej strony. Nie wyobrażam sobie, gdzie będą zakopane, jak wrócę z Meksyku...

Wczoraj córka próbowała wyprowadzić koty na spacer...
Aksamitka (na smyczy) wyszła na klatkę. Potem wrzask i pędem do mieszkania. KONIEC SPACERU.

Iwan... Wyszedł na klatkę. Dalej córka wzięła go na ręce i postawiła na trawniku przed domem. Tak się zaczął szarpać, że "spuścił" się z połowy szelek - normalnie paniczna wariacja. Ledwo go obezwładniła, zanim całkiem sie nie uwolnił i nie zwiał w szaleńczym pędzie... KONIEC SPACERU.

Mam pokojowe koty a nie podwórzowe - o

[czarna.wdowa]

Zaglądają jak uda im się Was odkopać - bo powiadomienia działają jak chcą

Sami na oststnim zdjęciu jest śliczna i człowiekowi sama się głowa pochyla na bok

Ja niestety w ten weekend pracowałam więc jeszcze nie otworzyliśmy sezonu spacerkowego
Simbuś na widok szelek w ręce przybiega jak pies chętny na spacer
a Sarabkę zaczynamy przyzwyczajać do szelek ana razie w domu
ale ta wariatka robi przewroty przez głowę zeby się wyplątać wiec nie wiem jak to bedzie

[kajka.14]

Zaglądam, ale nie pisze.

przyzwyczajenie do szelek... I próby chodzenia na smyczy.

Aksamitka szelki nosi dłużej, ale jak się podepnie smycz, to trzeba ją ciagnąć. Iwan zaś na smyczy ciągnie do przodu... Może połączyć oba koty i tak oto jeden pociągnie drugiego?!

U ciebie kot wyrywa się do przodu, u mnie robi to 7-miesięczny owczarek niemiecki

[Zuzia1]

piękna kotka:

Ta przechylona główka ujęła mnie od razu , jak zobaczyłam Aksamitkę po raz pierwszy , kiedy szukała domu