Bungo i Lusia - koniec części pierwszej, można zamknąć wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 26, 2007 18:54

:smiech3: :smiech3: :smiech3:

Dobrze, że drań raczył powrócić :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 26, 2007 21:30

Tu Czitka :evil:
Bungo, ja mam dwa wychodzące :roll: ( w tym na dach), niebawem wyjdzie trzeci, ten beznadziejny.
Czyli mam to co Ty razy dwa, a niebawem razy 3 :evil:
Mam to od pięciu lat :roll: , jeszcze żyję, ale ledwo.
Żeby była jasność :idea: nikomu , kto nie ma dobrze ogrodzonego terenu nie polecam, a nawet zabraniam posiadanie kota wychodzącego.
U mnie się ogrodzić nie da i niewychodzić też nie da.
A chodzisz ze sznureczkiem dokoła domu wieczorem? :twisted:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18972
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon mar 26, 2007 21:38

Bunguś ze sznureczkiem???? Za stara jestem, żeby ganiać po drzewach i napastować kotki po krzakach, rosnących za dwumetrowym ogrodzeniem 8O . Poza tym mój ukochany koteczek zeżarłby najpierw sznurek, potem mnie i jeszcze sąsiada przekąsił na deser.
Nie ze mną takie numery, Duża :twisted:
Bungo

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 26, 2007 21:47

Nie ze sznureczkiem, tylko za sznureczkiem. Bunguś. To znaczy gdy kota nie ma, Ty idziesz z długim sznureczkiem na końcu bez Bungusia, bo zakładamy, że Bunguś nie wrócił a ma już być.
Chodzisz dookoła domu, względnie dzielnicy.
Bunguś w końcu się załapie i wyskoczy hapsnąć sznureczek, myśląc, że to myszka 8)
Wtedy przyspieszasz z tym sznureczkiem i nie zatrzymujesz się wcześniej, niż w pokoju :twisted:
To tak nie robisz? 8O
A numer z piszczącą myszką? :wink:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18972
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon mar 26, 2007 21:54

Myślałam, że chodzi Ci o spacery ze smyczą 8O
Świetny pomysł z tą piszczącą myszą! Następnym razem skorzystam. I będzie tak: na przedzie ja - zabeczana, za mną sznurek, za nim piszcząca mysz, a za myszą - kilkanaście okolicznych kotów, okrutnie uszczęśliwionych, że prócz żarełka rozrywki im dostarczam :balony: . A po chwili - karetka na sygnale, dwóch smutnych panów z kaftanikiem o długich rękawkach - i wreszcie sobie odpocznę :!: :!: :!:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 26, 2007 22:02

Bungo pisze:... I będzie tak: na przedzie ja - zabeczana, za mną sznurek, za nim piszcząca mysz, a za myszą - kilkanaście okolicznych kotów, okrutnie uszczęśliwionych, że prócz żarełka rozrywki im dostarczam :balony: .
:ryk: :ryk: :ryk:

No przeciez takie dziczki potrzebuja tez czegos dla "ducha", nie tylko zaspakajania takich prozaicznych potrzeb bytowych, jak żarełko :mrgreen:

p.s. Bungo, rewelacyjny watek ;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 26, 2007 22:04

Tak uważasz? :twisted: No to jutro opowieść o tym, jak ścielę łóżko 8O
Też będzie dziwnie....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 26, 2007 22:09

A łóżko skrzypi? :twisted:

Bo w takim wypadku to :strach:
;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 26, 2007 22:12

Gorzej. Szczegóły - jutro 8O

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 26, 2007 22:58

Bungo pisze:Myślałam, że chodzi Ci o spacery ze smyczą 8O
Świetny pomysł z tą piszczącą myszą! Następnym razem skorzystam. I będzie tak: na przedzie ja - zabeczana, za mną sznurek, za nim piszcząca mysz, a za myszą - kilkanaście okolicznych kotów, okrutnie uszczęśliwionych, że prócz żarełka rozrywki im dostarczam :balony: . A po chwili - karetka na sygnale, dwóch smutnych panów z kaftanikiem o długich rękawkach - i wreszcie sobie odpocznę :!: :!: :!:



ja to muszę zobaczyć na żywo :lol: :lol: :lol: , mogę nawet zapłacić za bilet w pierwszym rzędzie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 27, 2007 2:32

Bungo pisze:Myślałam, że chodzi Ci o spacery ze smyczą 8O
Świetny pomysł z tą piszczącą myszą! Następnym razem skorzystam. I będzie tak: na przedzie ja - zabeczana, za mną sznurek, za nim piszcząca mysz, a za myszą - kilkanaście okolicznych kotów, okrutnie uszczęśliwionych, że prócz żarełka rozrywki im dostarczam :balony: . A po chwili - karetka na sygnale, dwóch smutnych panów z kaftanikiem o długich rękawkach - i wreszcie sobie odpocznę :!: :!: :!:
:ryk: :ryk:
Bo w tej nocy zejdę śmiertelnie ze śmiechu :ryk:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 27, 2007 6:30

Tweety pisze:
Bungo pisze:Myślałam, że chodzi Ci o spacery ze smyczą 8O
Świetny pomysł z tą piszczącą myszą! Następnym razem skorzystam. I będzie tak: na przedzie ja - zabeczana, za mną sznurek, za nim piszcząca mysz, a za myszą - kilkanaście okolicznych kotów, okrutnie uszczęśliwionych, że prócz żarełka rozrywki im dostarczam :balony: . A po chwili - karetka na sygnale, dwóch smutnych panów z kaftanikiem o długich rękawkach - i wreszcie sobie odpocznę :!: :!: :!:



ja to muszę zobaczyć na żywo :lol: :lol: :lol: , mogę nawet zapłacić za bilet w pierwszym rzędzie
Tweety, wiesz, ja tez jestem chetna :lol:
Mysle, ze najlepsze miejscowki mozna zlicytowac na bazarku :roll: Pojda jak swieze buleczki :mrgreen:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 27, 2007 7:54

Bungo, wczoraj chciałam Ci podrzucić jeszcze jeden bardzo ważny rekwizyt, ale tak się przeraziłam wizją, ile kasy muszę komuś zostawić na wypadek mojego zniknięcia z tego świata, aby się kotkami opiekował (wyszło mi tak: trzy koty, które kosztują 300 zł miesięcznie razy minimum 15 lat, to razem chyba ponad 50 tysięcy 8O ),że zasnęłam w trwodze. Dzisiaj postanowiłam żyć długo i szczęśliwie, bo kasy nie mam :(
Otóż jest jeszcze jedna ręka wolna, i w niej należy mieć puszkę z chrup chrup. Puszką się potrząsa na wabia.
Sznureczek może być zastapiony gumką, bo sie wtedy zahacza co jakiś czas i gumka robi bidąg, co daje efekt dodatkowy, któremu kot nie może się oprzeć. Wskazana też lornetka na szyi. :D
A teraz czekam na ścielenie łóżka, może się czegoś nowego nauczę :wink:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18972
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto mar 27, 2007 9:13

Bungo, bedzię coś o tym łóżku?? Doczekam się?? :evil:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto mar 27, 2007 13:35

:ryk: :ryk: :ryk:

Oj Bungo, czitka - rozbawiłyście mnie :lol:
Piękne sa te pomysły :lol:
Tego mi było trzeba dzisiaj :!:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości