Bill jest wspaniały. Zachwyca się zabawkami jak kociak. Jest bardzo pogodny, łagodny, czuły. Je ślicznie, kocha gimpety i drobniutko siekaną wołowinę, ale suche też z apetytem wcina. Przestał mieć ochotę na skakanie z wysokości, a jednocześnie z wysokości stołu nauczył sie skakać bez większego problemu.
Martwi mnie troszkę stan jego sierści, bo w paru miejscach jest szorstka - może od ciągłego mycia?