dziękuję Wam bardzo za wsparcie
Kminka miała badania krwi (wyniki niestety wskazujące na fip: lekko podwyższone białe, aspat i alat też, bilirubina 0,6 ) i usg - na opłucnej jest ciut płynu

malutko, nawet nie da się ściagnąć do badania, w dodatku kropelki są zaraz obok serduszka, więc trzebaby podawać narkozę a i tak nie ma pewności, że się wceluje.
Jeśli nie będzie wyraźnej zmiany zdrówka, za dwa tygodnie zrobimy rtg, płyn - jeśli będzie - to na zdjęciu wyjdzie, a musimy sprawdzić płucka. Bo Kmineczka dziwnie oddycha, szybko i co jakiś czas ma jakby sapkę

W dodatku słychać coś w oskrzelach, ale też dziwnie, bo tylko z jednej strony

Doktor Ewa mówi, że to nasza szansa, że może to Klemens-2, poprostu odma albo zwłókniałe płucko...
W piątek miała 40,8, przez weekend nie gorączkowała. Udało nam sie więc bez podawania środków przecigorączkowych, które dodatkowo obciążają wątrobę. Ale jest osowiała, nie bawi się, leży tylko, w większości śpi. Dziś rano przyszła do naszego łóżka na mizianki, jest słodka, przytula tę swoją malutką główkę do rąk, do twarzy, malutki Pichlaczek...