SCHR.KATOWICE- zapraszam do nowego wątku-ponad 100str

[Jaaga]

Czarną mogę zabrać do siebie na strych. Niech urodzi i odchowa młode. Tą drugą warto jeszcze ciachnąć, skoro ciąża nie jest bardzo zaawansowana. Jednak po zabiegu nie mogłaby mieszkac u mnie na strychu, więc domek jakiś inny byłby potrzebny.
Iwona, pisałam na Dogo, że wzięłabym te 3 wystraszone szczeniaki, gdyby ktoś zabrał je do siebie na tygodniową kwarantanne. Paola chyba wziełaby jednego, nie masz mozliwosci załatwic dla nich jakiegoś miejsca? Wiadomo, jak tam skończą, jeśli im sie nie pomoże .
Czy ktoś mógłby jak najszybciej wyciagnąć czarnulkę ze schronu i podrzucic ją do mnie po drodze?

[iwona_35]

dzwoniłam teraz do weta..a więc sprawa wygląda tak:
ta czarna faktycznie jest w zaawansowanej i wyda mi ją bezproblemu pod warunkiem, że zadzwonie do biura i się dowiem czy przez przypadek nie jest czyjaś.........mam za godzine dzwonić aż bedzie kierowniczka...(trochę mam obawy, ponieważ kiedys była podobne sytuacja i kierowniczka się pomysliła)

druga czarno biala , nie była badana , podobno została wrzucona do klatki i ktos postawił diagnozę że jest w ciąży wet ją nie badał...zrobi to jutro...

[bettysolo]

jeśli ktos nie zrobi tego wcześniej to ja koło srody,czwartku mogę zawieść Jaadze ta koteczkę

[iwona_35]

niestety...dzwoniłam Kotke przyniosła jakieś babsko ....i po porodzie ją odbiera.....nie wydadzą nam jej....

Cholera..szkoda koteczki.....

[Jaaga]

Jak to po porodzie Oddała ją, żeby się okociła i zabiera spowrotem? Może jej nie chcą wydac po prostu

[iwona_35]

Jak to po porodzie Oddała ją, żeby się okociła i zabiera spowrotem? Może jej nie chcą wydac po prostu

Też mi sie to nie podoba.....przydałoby sie tam kogos wysłać.....
Bettysolo pojechałabys??? ja pracuje nie zdążę

[Jaaga]

Sama po nią poszłabym, ale pewnie nie wyszłabym bez tych zastraszonych szczeniąt, a nie mam ich gdzie umieścić na kwarantannę. Chciałam zabrać kotkę i młode pieski, a tu wychodzi na to, że nic z tego nie będzie . Czy nie znalazłby się domek na tydzien dla szczeniorka?

[Agata_2]

Jak to po porodzie Oddała ją, żeby się okociła i zabiera spowrotem? Może jej nie chcą wydac po prostu

Też mi sie to nie podoba.....przydałoby sie tam kogos wysłać.....
Bettysolo pojechałabys??? ja pracuje nie zdążę

Co będzie z tymi maluchami ?

[iwona_35]

Jak to po porodzie Oddała ją, żeby się okociła i zabiera spowrotem? Może jej nie chcą wydac po prostu

Też mi sie to nie podoba.....przydałoby sie tam kogos wysłać.....
Bettysolo pojechałabys??? ja pracuje nie zdążę

Co będzie z tymi maluchami ?

zostana uspione..dzisiaj jeszcze raz dzwonie do schroniska....pogadam

ale szczerze mówiąc bardzo się martwię kocica..aby jakiegoś choróbska nie dorwała

[jojo]

Dziewczyny, czy w ciagu ostatnigo tygodnia (z hakiem) nie pojawil sie w schronie roczny wykastrowany czarny kocurek z bialym sliniaczkiem?
W mamy okolicy taki zaginal facetowi, mama pomaga mu szukac, tak sie jeszcze ludze, ze moze ktos znalazl i zawiozl do schronu

A glupie dzieciaki przeczytawszy o nagrodzie robia nagonke na mamy dziczki, przeganiajac je niemilosiernie :evil:

[iwona_35]

Dziewczyny, czy w ciagu ostatnigo tygodnia (z hakiem) nie pojawil sie w schronie roczny wykastrowany czarny kocurek z bialym sliniaczkiem?
W mamy okolicy taki zaginal facetowi, mama pomaga mu szukac, tak sie jeszcze ludze, ze moze ktos znalazl i zawiozl do schronu

A glupie dzieciaki przeczytawszy o nagrodzie robia nagonke na mamy dziczki, przeganiajac je niemilosiernie :evil:

ostatnio nie widziałam...ale będe pamietać...

[bettysolo]

ja dopiero teraz weszłam na forum
Iwona czy juz coś wiesz na temat tej czarnej kotnej koteczki

[Jaaga]

Ja dzis byłam w schronisku. Kotki są razem w duzej klatce. Obie w zaawansowanej ciazy. Czarno-biała wrzeszczy przeraźliwie, żeby ją wypuscić. To taki koci podlotek-drobinka. Pracownik powiedział, ze są do wzięcia, ale pani z biura odmówiła wydania. Ponoć obie czekają na poród i zostaną odebrane. nie wiem, co jest grane .
Byłam gotowa zabrac je obie, bo to wszystko dziwne.

[Agata_2]

Jak to po porodzie Oddała ją, żeby się okociła i zabiera spowrotem? Może jej nie chcą wydac po prostu

Też mi sie to nie podoba.....przydałoby sie tam kogos wysłać.....
Bettysolo pojechałabys??? ja pracuje nie zdążę

Co będzie z tymi maluchami ?

zostana uspione..dzisiaj jeszcze raz dzwonie do schroniska....pogadam

ale szczerze mówiąc bardzo się martwię kocica..aby jakiegoś choróbska nie dorwała

[iwona_35]

Ja dzis byłam w schronisku. Kotki są razem w duzej klatce. Obie w zaawansowanej ciazy. Czarno-biała wrzeszczy przeraźliwie, żeby ją wypuscić. To taki koci podlotek-drobinka. Pracownik powiedział, ze są do wzięcia, ale pani z biura odmówiła wydania. Ponoć obie czekają na poród i zostaną odebrane. nie wiem, co jest grane .
Byłam gotowa zabrac je obie, bo to wszystko dziwne.

Powiem szczerze, że też mi się to nie podoba.Juz ostatnio nie pozwolono nam zabrać kotki , która niby była czyjaś...a później zabrał ją bez problemu facet , który kontaktował się z Ko_dą...więc wiemy

Najlepiej gdyby poszła tam osoba , która nie spotkała się z kierownictwem i sprytnie wybadałaby sprawe.....

Pozwolenie weta mamy