Dobrze zawiązany kaftanik posterylizacyjny

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 24, 2007 9:32

czitka pisze:Wojtku, obejrzałam Twoje rzepowe kaftaniki. Zawsze o czymś takim myślałam, ale nigdzie nie znalazłam. Ale też i miałam obiekcje, czy kić rzepa sobie nie odlepi, na przykład cichcem , nocą. Bowęzełek, to węzełek.
Nie próbowały?

Takie kaftaniki moje kocice dostawały w lecznicy. To było 6 i 7 lat temu. Może teraz już wyszły z mody? Może dzisiaj eleganckie koteczki noszą ubranka z rękawami i nogawkami? :D

Hera prawie nie interesowała się ubrankiem. Odsłoniła sobie brzuszek dopiero w 8 dniu po operacji.
Ponieważ lekarz zalecał, aby nosiła kaftanik minimum przez 7 dni, więc już nie zakładałem go ponownie.
Dodatkowym argumentem przeciwko zakładaniu kubraczka były przypadające w tym dniu urodziny Hery :D

Dorinka trochę bardziej interesowała się kaftanikiem. Jednego rzepa musiałem zaszyć.

Wojtek

 
Posty: 27879
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BeataK-J, MojaMigotka, MruczkiRządzą, puszatek i 366 gości