Filemon [*] ... życie jest kruche .....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 23, 2007 10:58

Bardzo dziekujemy i Wam też ciepłego i radosnego dnia życzymy :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt mar 23, 2007 12:01

Jadziu, nawet tak nie myśl... dzięki Tobie Fil żyje i ciągle ma możliwość... zasikiwania kolejnych kocyków - myślę, że sprawia mu to przyjemność. :wink:

Buziaczki na nowy dzień.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 23, 2007 12:54

Jadziu pomyśl raczej o tym ile dobrego dla Filemona zrobiłaś. To dzięki Tobie i Twojej miłości on wciąż żyje.
Buziaki od całej naszej bandy a w szczególności od Burania (kota nakolankowego i nałóżkowego, w co wciąż nie wierzę)

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2854
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pt mar 23, 2007 13:14

I ja przykladam sie do kciukow :)
Nawialam przed weekendem do domu :wink:

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt mar 23, 2007 13:22

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
za Filunia!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt mar 23, 2007 13:35

Jadziu, tak długo nie pisałaś o Filuniu, że już dostawałam obsesji myślowej o Filku. Twoja miłość i jego waleczność zwyciężą. Trzymajcie się :ok: :ok: :ok: Ty napewno jesteś Aniołem, tak wiele robisz dla kociaczków. Proszę pomyśl ciepło o mojej Basi, abym mogła ją odszukać.
Wiesz ja jestem płaczek i teraz ogromnie szlocham. Przepraszam, wiem, że ,lepsza jest pomoc niż rozpacz.

candiria

 
Posty: 196
Od: Wto gru 12, 2006 19:31

Post » Pt mar 23, 2007 13:36

Kciuki nieustające :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt mar 23, 2007 13:52

Około roku 1983, już dokładnie, niestety, nie pamiętam, wtedy byłam "nastolatką" przybłakał sie do mojego domu "majutki" kociak. Oczywiście został. Był taki sam, jeśli chodzi o umaszczenie, jak Fil. I reszta opisów Jadzi się składa idealnie, jeśli chodzi i o charakter - nie koci, bo ludzki, pamiętam jego oczy - takie dobre... Minęło tyle lat od jego przejścia za TM, a ja, kiedy o nim nie pomyślę, tyle razy płaczę, nawet teraz :placz:
I ciągle mam wyrzuty sumienia, że go ratowalam, ale nie uratowałam. Nawet życia nie przedłużyłam, mimo, że tak bardzo chciałam i wyłam z płaczu po nocach. Kicia, teraz to wiem, miał PNN, a wtedy nie było żadnego kociego jedzenia (chociażby Whiskas, nie wpominając o Renal, K/d itp. inne jedzenie na inne schorzenie), wtedy były kartki na wszystko, wtedy nie było lecznic wet jak teraz, wtedy się kota nie płukalo, nawet nie wiedziałam, że coś takiego można. Ratowalam go (myślałam, że ratuję) do ostatniego tchnienia, żaden wet nie płukał go, tylko był antybiotyk na nerki...
Kicia przeszedł na TM w wieku około 4 lat.
Jadziu, Fil żyje tylko i dzięki Tobie Twoim zabiegom, Twojemu Wielkiemu Sercu. Dodałas Filowi rok życia, choc wiem, że to trudne teraz patrzeć, jak stan ogólny się pogarsza i wyniki są nienajlepsze :cry: ... Widzisz, mnie nawet to się nie udało :cry: .
JESTEŚ WIELKA I WSPANIAŁA.
Kilka razy dziennie sprawdzam Wasz wątek i trzymam bardzo mocno kciuki i myślę.
Trzymajcie się ile się da, najmocniej, najcieplej, nadłużej... :ok:
Gutek pisze:Jadziu pomyśl raczej o tym ile dobrego dla Filemona zrobiłaś. To dzięki Tobie i Twojej miłości on wciąż żyje.
Buziaki od całej naszej bandy a w szczególności od Burania (kota nakolankowego i nałóżkowego, w co wciąż nie wierzę)
Marcelibu
 

Post » Pt mar 23, 2007 14:39

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Pt mar 23, 2007 18:08

jestem mysle pamiętam i trzymam kciuki.Filuniu zaskocz po raz kolejny całe forum.Prosze Cie o to....

Gama

 
Posty: 646
Od: Wto gru 05, 2006 20:55

Post » Pt mar 23, 2007 18:55

Teraz Filunio osłabł :(
Wstał i nózki sie rozjechały, popuścił siku :(
Jest taki biedniusi :(
Leży w kontenerku, głaszczemy go na zmianę.
Serce mi pęka :cry:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt mar 23, 2007 19:04

Ciepłe głaski dla Filunia...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 23, 2007 19:07

:( Jadziu... jesteśmy Z Tobą! Filuniu trzymaj sie ciepło przesyłam Ci tysiace ciepłych głasków takich jak lubisz najbardziej.
Oći Oći, Tvoje Oći kao sjaini biseri u noći...

ObrazekObrazekObrazek

Maraska

 
Posty: 163
Od: Pon sie 22, 2005 15:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 23, 2007 19:09 Fil

Biedactwo, tak strasznie żal ze siły go opuszczają.
Jak to dobrze ze nie jest sam i tyle czułosci ma od Was.
Trzymajcie się , choć wiem jak to trudno.
Dużo glaskow ode mnie i Fionusi.

gisha

 
Posty: 6080
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt mar 23, 2007 19:56

Całuję kocurka między uszka...
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35315
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], luty-1, Patrykpoz, raiya i 230 gości