Milusia i Dyzio. Nowe foty kotów - 9.7.09

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 20, 2007 6:23

Nigdy więcej wychodzącego kota!!!!!
Nadal go nie ma :cry: Martwimy się bardzo.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Wto mar 20, 2007 6:31

Nadal trzymam. Nie tracę nadziei że wróci.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 20, 2007 16:20

Wciąz Kicka nie ma :(

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Wto mar 20, 2007 16:27

:(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto mar 20, 2007 18:34

Chodzę od okna w kuchni do drzwi wejściowych i nasłuchuję i wyglądam... Kiedyś bylo go słychać z odległosci 100 m, jak się skarżył na swoj los. Kiedyś leżał na schodkach i blagalnie patrzył, prosząc o ratunek. Najczęściej jednak wychodził majestatycznie spod schodów i rażno wchodził do domu i szedł prosto do miseczki z wodą i jedzonkiem.
Lubił, kiedy się go głaskało za uszkami.
Nie bał się naszych psów. Tolerował ze stoickim spokojem koty.
Kicku, wracaj!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Śro mar 21, 2007 6:52

Posłanko, miseczki z wodą i jedzonkiem, a przede wszystkim wszyscy domownicy czekają. A Kicka jak nie ma, tak nie ma :(
Na forum smutno, bo odeszła za Tęczowy Most Babunia. Milusia zrobiła jej miejsce u Anki. Milusia bryka po domu cała, zdrowa i szczęśliwa,a biednej Babuni już z nami nie ma :cry:
Dziś perwszy dzień kalendarzowej wiosny, a za oknem paskudny deszcz. Ech, życie, życie....

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Śro mar 21, 2007 7:00

Kicuniu, wracaj jak najprędzej do domu. Tam na Ciebie wszyscy czekają...

A pogoda faktycznie taka beznadziejna...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro mar 21, 2007 9:47

Kicku do domu..już!

co zajrzę do "znajomego" wątku to jakieś złe wieści... :(
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 21, 2007 14:40

Coś nie słyszy naszego wołania :cry:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw mar 22, 2007 6:15

Kolejny ranek i za drzwiami pusto :(
Koleżanka mówi, że czasami stare i chore koty po prostu odchodzą, ale ufam, że to jeszcze nie ten czas.
A w domu jakoś tak żalobnie. Nawet Milusia i Dyzio zachowują się wieczorami z pełna powagą- żadnych gonitw, machania łapą, skoków po stołach i krzesłach.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw mar 22, 2007 7:48

jupo2 pisze:Kolejny ranek i za drzwiami pusto :(
Koleżanka mówi, że czasami stare i chore koty po prostu odchodzą, ale ufam, że to jeszcze nie ten czas.

Też o tym pomyślałam, ale on nie jest jeszcze taki stary, by odchodzić. A poza tym Kicek nie odszedłby bez pożegnania. Przecież to bardzo wyjątkowy kot...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw mar 22, 2007 15:48

Muszę to napisać- Kicek nie żyje. Czy mi wybaczy, ze nie bylam w stanie go ochronić przed niebezpieczeństwami na wolności?

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw mar 22, 2007 16:54

Kicuniu...
Nie wiem co napisać, tak bardzo mi przykro, że Ciebie już tutaj nie ma...
Mimo, że Cię nie znałam, byłeś mi tak bardzo bliski. I na pewno na zawsze pozostaniesz w moim sercu. Byłeś wyjątkowym Kotem.
Mam nadzieję, że wrócisz do swojego domu, choć może w innym futerku. Wróć tam jak najszybciej, bo Twoi bliscy bardzo Cię kochają...

Judytko, wiem co czujesz. To jest takie niesprawiedliwe, że On nie odszedł ze starości. Ale wiesz, że Kicek już nie cierpi, że jest już w lepszym świecie. I rozglądaj sie bacznie dookoła, bo On na pewno już za Wami tęskni i szuka futerka, w którym będzie mógł do Was powrócić.

Razem z Tobą płaczę i mocno Cię przytulam. Szkoda, że nic więcej nie mogę dla Ciebie zrobić. Jest mi tak bardzo źle, bo miałam nadzieję, że jednak jemu sie uda...

Dzisiaj wieczorem zapalę świeczkę dla Kiceńka. A Ty popatrz w niebo. On tam z góry będzie patrzył na Ciebie... I może usłyszysz jego cichutkie mruczenie...

(') (') (')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw mar 22, 2007 17:30

Tak strasznie całą zimę się martwiłam o ten marzec...Wykrakałam?
Nie mogę się uspokoić.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw mar 22, 2007 17:40

Jupo, tak bardzo Ci współczuję :( . Dałaś mu wiele lat spokojnego życia - to się liczy. Teraz trudno byłoby Ci zrobić z niego kota nie wychodzącego.
Kicek napewno spotkał się już z Babunią. Bawią się razem, cudownie odmłodzone.
Kicku [*][*][*]

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole, Lifter i 331 gości