Milko-już w dobrych rękach :):) !!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 21, 2007 17:18

Berni, bardzo możliwe, że Milko płacze z powodu zamknięcia - sama wiesz, że tego nie lubi :twisted: Mój Bungo - nawet zdrowy - zawyłby się w takiej sytuacji na śmierć 8O. A i z głodu pewnie też... Trzeba czekać, ale nie zazdroszczę Ci dzisiejszej nocy :cry: . Niemniej - trzymajcie się oboje :ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 21, 2007 19:26

berni pisze:weci powiedzieli że on ma nie jeść bo nie wiadomo w jakim stanie są jelita i karmiąc go teraz więcej możemy narobić szkód niż pożytku.
Coś wspomagającego wydalanie też nie mogę podać, mamy czekać aż jelita same to wydalą z własnym śluzem,a jak pobudzimy wydalanie w inny sposób to może być źle.

Dzisiaj jeszcze Milko ma dostać kroplówkę a może od jutro będzę mogła zacząć go karmic.

Nie wiem co dostaje dokładnie, wet nie powiedział mi nazwy. Pierwszego dnia dostał tolfedynę, wczoraj napewno dostał relanium.

berni, a nie można sprawdzić stanu jelit badaniem rtg lub usg? Może jednak Kraków?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 21, 2007 20:50

Moge tylko:

:ok::ok:
:ok::ok:

I niech bedzie dobrze.
No niech.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro mar 21, 2007 21:42

Znalazlam watek i przeczytalam w calosci
Berni, trzymaj sie, mam nadzieje, ze to jednak kwestia czasu - i Milko zacznie odzyskiwac czucie w łapkach. Trzymam za Was mocno :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 21, 2007 21:42

Berni, całe forum płacze za Babunią, ja też, ale czekamy też na wieści o Milko. Jak się kotuch czuje?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 21, 2007 23:37

Bungo pisze:Berni, całe forum płacze za Babunią, ja też, ale czekamy też na wieści o Milko. Jak się kotuch czuje?


Tez myślę o Babuni :(

Kotuch...hm...sama nie wiem...nie chcę się zbytnio cieszyć,ale dzisiaj ogonek zachowuje się poprawnie- zwija się w taką pętelkę na końcu, nie jest już bezwładnym futrzanym sznurkiem, tylko ogonem który ma swojego kota i go słucha.

Opuchlizna na nogach wyraźnie mniejsza, łapki ciepłe i kiedy mocno nacisnę w jakimkolwiek miejscu na nodze, Milko odczuwa ból.

Wieczorem była chwilka relaksu dla Milko, zdjełam mu ten okropny kolnierz i wreszcie Milko mógł sobie wyczyścic futerko na dupce i łapach. Jak on był szczęśliwy i zadowolony...eh on bardzo psychicznie źle znosi ten kołnierz :( Niestety nadal musi go nosić, bo weci w dalszym ciągu zalecają istnienie cewnika. Moża jutro albo pojutrze go wyciągną.

Milko znowu zostawił kawałek kupy, twardej jak kamień, zabić tym można, jak on biedaczek to wydalił :( Ależ on musi cierpieć :(

Może wreszcie za dzien albo za dwa MIlko będzie mógł coś zjeść, narazie nadal tylko kroplówki a Milko jest już taki głodny. Żywo reaguje na miseczki, a tu niestety narazie w środku jest tylko woda.

Czyli chyba Milko czuje się lepiej, nie ma gorączki, myje kiedy nie ma kołnierza i jest wreszcie teraz taki spokojny, nie dostał na wieczór relanium i lezy grzecznie w klateczce.

No i ważna wiadomość, ambipur- zielona herbata działa, tata dzisiaj powiedział że już nie czuje zapachu Milko :ok: za to po naszym pobycie w lecznicy, było wielkie wietrzenie. Teraz inaczej patzrę na ludzi którzy mieszkają z niekastrowanymi kocurami, są dla mnie prawie hero :wink:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw mar 22, 2007 0:03

no to wyraźnie ku lepszemu zmierza!
wierzę, że odzyska władzę w łapkach
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 22, 2007 7:28

Zestaw kołnierz cewnik na pewno jest jeszcze konieczny? Ja bym wetom pomarudziła i zdjęła..... Lizanie łapek pobudzałoby krążenie a na pewno nie omieszkałby tego robić.... Bo uzasadnienia cewnika już raczej nie ma..... I laktulozę niech przemyślą- z jednej strony głodówka, żeby nie podrażniać jelit (moim zdaniem błąd) z drugiej dopuszczanie do wydalania spieczonych kup- coś mi tu nielogicznie wygląda..... Może zrobimy ankietę- co Twoim zdaniem bardziej podrażni jelito? a) płynny convalescence b) spieczony, twardy jak kamień qpal. :evil: Pomarudź Im proszę trochę.... W końcu pacjent ma prawo wiedzieć dlaczego tak a nie inaczej jest leczony :wink: Kciuki cały czas są :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 22, 2007 7:48

Widzę, że idzie ku lepszemu! :dance2: Pod troskliwą opieką Milko szybko wydobrzeje :ok: Niestety nie potrafię udzielić żadnej fachowej porady :cry: , ale jestem dobrej myśli co do rekonwalescencji Milko (podświadomość mi to mówi wyraźnie :wink: ).
Czy wiadomo już w jakim stanie sa jego organy wewnętrzne?
ambipur - zielona herbata :ok: :lol:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Czw mar 22, 2007 8:09

:ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw mar 22, 2007 9:25

O kurcze, dopiero dziś doczytałam... :( Berni - trzymam za Ciebie i Milka :ok: :ok: :ok:
I cieszę się, że jest już trochę lepiej :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 22, 2007 10:17

wiem słonko, mi też się wydaje że płynny conv. byłby lepszy niz te spieczone qoopy, których wydalanie jest meką dla Milko.

Ale weci boją się że jelita się zmiażdzone i podając pokarm tylko zaszkodzimy. Z drugiej strony jak jelita są zmiażdzone to tak jak pisalaś, dalsza walka nie ma sensu, nie da się zyć nie jedząc, nie trawiąc.

Milko nie dostał wczoraj relanium i był bardzo grzeczny w drodze powrtonej, na niego relanium działało zupełnie inaczej niż to zamierzone. Wieczorem, po środkach przeciwbólowych, leżał grzecznie, dopraszając się tylko kolejnych porcji mizianek.
On tak bardzo chciałby się umyć, że liże sobie futerko przez kołnierz.

Nogi nadal ani drgną :( ale są bardzo czułe na ból. Kiedy tylko go mocniej masuje, tak się wierci w tej klatce, żebym przypadkiem nie dosięgła łapek.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw mar 22, 2007 11:44

berni, ja uważam, że jesli kot ma ochotę na jedzenie to nie jest źle. Zawsze słyszałam, że kocia watroba i jelita nie znosza głodówki, a jelita trudno uszkodzic, jesli nic nie jest połamane. Mycie się jest tez kotyu potrzebne jak powietrze - jesli ma na to ochotę to bardzo dobry znak. Przyłączam się do próśb Słonko o molestowanie wetów
Bedzie dobrze, widac postepy. trzeba tylko czasu...
Zapraszam na Bazarek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=57854
Notesiki sa superowe :roll: [/b]
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw mar 22, 2007 11:53

amica licytnęłam notesiki - a konto przyszłej wypłaty teraz jestem na dnie totalnym finansowym :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw mar 22, 2007 11:53

Wetem nie jestem, ale na zdrowy rozum to nie widzę sensu glodzenia kociaka. Zwłaszcza przy twardych qpach. Wetka Olga przed laktulozą zaleciłą olej parafinowy - okazało się, że to ulubiony przysmak Bunga, sam wylizywał z łyżeczki i po 2 dawkach pomogło.
Może faktycznie trochę pomarudź wetom... :evil:
Niemniej wygląda na to, że JEST LEPIEJ, skoro nie piszesz, że płacze, co cieszy mnie okrutnie :D.
Co do zapaszku (że się tak delikatnie wyrażę :evil:). Do prania przetestowałam Woolite Perłą color - działa także na obsikane obicia, zasłony i dywany.
Aha, Berni, jak stoisz finansowo, bo czuję się niewykorzystana :?
Wygłaskaj ode mnie Milko i Eti (vel Puma)

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 38 gości