Tosik uczulenie wróciło...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 19, 2007 8:09

Dziekuje wszystkim :)
Tosik juz ładnie je, co prawda musialam zmienic karmę na taką weterynaryjna dla uczuleniowców... a ta jej niebardzo smakuje, ale różnymi podstepami udaje mi sie ja uatrakcyjnic... :)
wiec kocia je i sie bawi... dzis nawet zaczela podgryzac, co mnie już nie cieszy :(
no ale taka zawsze byla...
co do kocia 3 miesiecznego... Tosik nie wskakiwala nigdzie oprocz lozka...
ale bardzo szybko sie nauczyla i wszystko spadalo z polek... potem jej przeszlo i nauczyla sie nie zrzucac rzeczy... ja jej nie zamykalam... dalam jej swobode zeby nauczyla sie poruszac po domku... ale ja sie tez rozchorowalam niedlugo po tym jak przynioslam kicie do domku i spedzilam z nia dwa tygodnie non stop i dzieki temu udalo mi sie nauczyc ja nie wskakiwania na szafki...
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Pon mar 19, 2007 18:53

Mhm rozumiem.
Ja chcę tylko zamykać kicię w dość dużym pokoju podczas naszej nie obecności bo gdzieś się schowa i sobie krzywdę może zrobić.
Jejciu ja chcę już przwinąć czas do 3 tygodni później. :oops: :roll:
Mam nadzieję, ze jednak kicia będziemy mieć. 8)
Obrazek
Sony za TM...
Kochamy

bonia_a

 
Posty: 54
Od: Pt mar 02, 2007 22:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 19, 2007 18:55

A co dodajesz Tosi do niesmacznego jedzonka?
Ja czytałam, by urozmaicić smaczek u małego kocia powinno się dawać jak najwięcej różnorodnych smaków, by potem mógł jeść co mu dasz ^^.
Obrazek
Sony za TM...
Kochamy

bonia_a

 
Posty: 54
Od: Pt mar 02, 2007 22:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 20, 2007 7:34

ja niewiele moge, bo kocia sie szybko uczula, wiec daje jej tylko sucha badz mokra karme dla uczuleniowcow... do tego dodaje czasami Gerberka... czasami woge, czy bulion... staram sie mieszac mokre z suchym i tyle, wiecej mozliwosci nie bardzo mam...
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Śro mar 21, 2007 13:33

A jak dzisiaj kicia?
Obrazek
Sony za TM...
Kochamy

bonia_a

 
Posty: 54
Od: Pt mar 02, 2007 22:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 21, 2007 18:16

kicia juz jest znowu malym potworem... ranka zagojona... kicia sie bawi... zaczynaja wloski rosnac :)
i uczulenie schodzi dzieki specialnej karmie...
czy ktos ma kota uczuleniowca i wie co mozna podawac oprocz takiej karmy? czy moze tylko taka karme?
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Śro mar 21, 2007 18:35

Witaj!
Ja mam kotkę alergiczkę i daje tylko RC Hypoallergic.
Ewentualnie raz na jakiś czas tuńczyka i śmietanke. I nic się nie dzieje.

Jak jadła RC sensivity to się drapała, hills z/d nie chciała jeść.

W końcu przy tej hypoallergic jest spokój.
A wiesz na co jest uczulona Twoja kotka?
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Śro mar 21, 2007 19:01

jeszcze nie, narazie przeszlam na RC sensitivity aby wyleczyc kota, zagoic ranki... narazie nie zauwazylam zmian skornych chociaz wczoraj widzialam ze sie drapie...
Wet mi powiedzial, ze po tym jak juz kot dojdzie calkiem do siebie, to dodawac bardzo powoli rozne jedzenie i zobaczyc co ja uczula, ale tak sie zastanawiam, czy kotu nie mozna zrobic jakis testow na co jest uczulony?
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Śro mar 21, 2007 19:12

Podobno można zrobić testy ale są drogie to raz a dwa to chyba rzadko w której klinice weterynaryjnej. :roll:

Jeśli chodzi o karmę to powinnaś stosować mono dietę. Czyli dawać na razie tylko to co kazał weterynarz i zobaczyć czy ta karma uczula.
Podawaj ją przez kilka tygodni i obserwuj. Jeśli wszystko będzie ok to spróbuj dać coś innego do jedzenia i zobacz czy nie zacznie się drapać.

Jeśli po podawaniu karmy uczulenie będzie nadal to trzeba inną alergiczną wypróbować.
Tylko pamiętaj żeby zaobserwować czy występuje uczulenie czy nie, musisz podawać daną karmę co najmniej 2-3 tygodnie.

Moja kotka prawdopodobnie jest uczulona na kurczaka.
Ostatnio edytowano Śro mar 21, 2007 19:20 przez maggia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Śro mar 21, 2007 19:17

Dzieki,

juz je ta sama karme od kilku tygodni, narazie zagoily sie ranki... mam nadzieje, ze teraz bedzie dobrze...
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Czw mar 22, 2007 0:32

nie wiem co robic, ale od czasu sterylki Tosik siusia poza kuwetką, oprócz tego co robi do kuwetki... i tak potrafi na zlozona pościel posikac tak poprostu... na swoje dawne posłanko w wiklinowym domku to juz nie wspomne, czy to oznacza, ze cos jej dolega, czy moze jakies pozostalosci po sterylce...?
Generalnie kotek, bardzo zywy i wesoly... bawi sie caly czas... nie zauwazylam nic innego co mogloby byc choc troche niepokojace...
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Czw mar 22, 2007 18:35

Ja bym przebadała mocz. To naprawdę niewielki koszt, a wykluczysz zapalenie pęcherza bądź kamienie. Jeśli wykluczysz te sprawy, będziesz szukała dalej.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw mar 22, 2007 20:49

Toska pisze:czy ktos ma kota uczuleniowca i wie co mozna podawac oprocz takiej karmy? czy moze tylko taka karme?


Chyba wszystko zależy od kota i jego alergii...
Ja odnośnie swojego kocura jestem w kropce...

W skrócie: kot 5 lat, z czego ostatnie 3 -monodieta [RC Hypoallergenic plus trochę: tuńczyk, ryba].
Paskudna alergia.

Ostatnio zastrajkował (zamykany był na czas jedzenia ze swoją miską). Dosłownie rzucił się na to co dostaje reszta (puchy animondy i leonardo). Akcja trwa już z miesiąc i jak na razie nic się nie dzieje...
Może uczulenia są nieprzewidywalne?

tamari

 
Posty: 174
Od: Nie sie 07, 2005 15:12
Lokalizacja: warsz

Post » Czw mar 22, 2007 21:16

Czesc Toski dwie :) Nadrobilam zaleglosci w Waszym watku i juz jestem na biezaco. Rzeczywiscie masz zmartwienie z tym siusianiem - czyzby to jakas reakcja po sterylce? Rozmawialas o tym z wetem, ktory jej robil zabieg? Tez bym zrobila badanie moczu, jak radzi IzaA (ale jak sie pobiera mocz kotu?? :roll: rozbijajac namiot przed kuwetka i wyczekujac na odpowiedni moment :!: :?:

Co do alergii, to znam problem, bo moja DD byla strasznym uczuleniowcem... swedzialo ja glownie na szyjce, rozdrapywala to, dochodzilo do samookaleczen (tak nazwal to wet), ranki sie infekowaly... jeden "madry" wet twierdzil, ze to APZS, uczulenie na sline pchel, jesli dobrze pamietam... taaa... :roll: tyle bezsensownych zastrzykow jej zaaplikowal i nie wyciagal dlugo wnioskow, widzac zerowy efekt... w koncu trafilam do mojego obecnego weta, ktory zdiagnozowal to jednoznacznie jako alergie pokarmowa, wyleczyl jej szyjke konkursowo i zalecil karme z jagniecina, jako najmniej uczulajaca. I faktycznie, alergia minela jak tylko zaczelam kicie karmic IAMS-em z jagniecina. Tyle, ze... ta karma jest strasznie kaloryczna, kicia dostawala przepisowa dawke - kubeczek dziennie - a zaokraglila sie jak kuleczka i wiele osob myslalo, ze jest w ciazy :? Dlatego jej nie polecam, wiesz? Dwie inne znajome kotki dostawaly ja tez przez jakis czas i efekt byl taki, ze obie po miesiacu zaledwie wyraznie przybraly na wadze. Moge polecic te karme, gdyby ktos chcial podtuczyc jakas chudzinke, ale poza tym trzeba z nia uwazac...

My tez juz po sterylce, jutro idziemy na zdjecie szwow. Kaftanik przezornie kupilam przed zabiegiem, ale w koncu zostalam przy kolnierzu... kaftanika za nic nie dala sobie nalozyc... w kolnierzu byla bardzo smutna, osowiala i nieszczesliwa, ale wbrew moim obawom nie szalala w nim, glownie spala pogodzona z losem... zdejmowalam jej tylko kilka razy dziennie, zeby sobie zjadla i sie zalatwila i od razu kot byl inny - myla sie z zapalem i odzyskiwala wigor.

Trzymam kciuki za postepy kuwetkowe i znikniecie uczulenia... (gdyby to mozna bylo wiedziec na 100%, na co jest to uczulenie!).
My angels with fur: Diduś za TM :(, Sheila i Emi
Obrazek Obrazek Obrazek

Nellie

 
Posty: 147
Od: Śro lip 12, 2006 21:18
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 22, 2007 21:22

Ja poza karmą dla alergików (wcześniej Trovet RRD, teraz Hills d/d + puszki, teraz zamówiłam puszki Eukanuby dermatosis - też dla alergików) dopuszczam podanie mojemu Zenkowi wołowiny, kaczki, królika, jagnięciny (to wszystko jako czyste mięcho a nie w karmach przetworzonych) i ryby. Wszystko jako dodatki, bo ostatnio bardzo strajkuje, nie chce jeść suchego i strasznie żebra (nigdy wcześniej tak się nie zachowywał). Tylko, że ja już obserwuję reakcje Zenka na pokarmy od ponad dwóch lat i raczej wiem co mu wolno a co nie. I dodatkowo Zenek jest w trakcie intensywnego leczenia. Bez leków mimo stosowania monodiety bardzo się drapał i wylizywał.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wix101 i 167 gości