było: SUPER PLINE! jest: żmija znalazła dom :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 21, 2007 13:20

Kicia śliczniutka i jak dziczka bardzo dobrze wygląda,widać,że pani Ewa o nią dbała :D
Nie martw się,na pewno szybciutko znajdzie się dla niej domek. :ok:

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Śro mar 21, 2007 14:54

Siean pisze:JMyśmy tę naszą wariatkę najpierw nazwali Czarcicą, po jej występach u weta, ale zaraz zmieniliśmy to na Milusińska. I co? Ano kotka jest teraz przytulakiem :) Tak więc Żmijka by pewnie dalej syczała iale za to Elegantka będzie piękna :)


wpływ imienia na życie? :lol:

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro mar 21, 2007 18:10

genowefa pisze:
Chyba czas najwyższy przedstawiać Żm... tzn. Elegantkę:

Tutaj widać śliczny żabocik:
Obrazek

A tutaj śliczne końcóweczki łapecek:
Obrazek

A tutaj kręcę się w kółeczko:
Obrazek



Jest Piękna... :1luvu:
I wygląda zupełnie jak moja Kamusia,która odeszła w zeszłym roku po ciężkiej chorobie.. też była charakterną panienką i innych kotów nie tolerowała zupełnie :twisted: Była prawdziwą Damą Elegantką 8)
Życzymy szybkiego powrotu do pełni zdrowia :D

Almacita

 
Posty: 989
Od: Czw sty 11, 2007 11:18
Lokalizacja: Katowice/Będzin

Post » Śro mar 21, 2007 19:00

genowefa pisze:wpływ imienia na życie?

Jakżeby inaczej :D
Dlatego zazwyczaj koty nazywam pieszczoszkami, kluseczkami, kotulkami...
Księżniczka jest wyniosła i niedotykalska, Mecenasowi mordka sie nie zamyka, do wszystkiego ma uwagi, Mała Missy jest naprawdę malutka choc już rok skończyła, Łupina łupi kanapki, a Luciano to szczęściarz :wink:
Jeszcze brat do swojego Rudzika mówi per "Alergen". :lol:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 21, 2007 22:05

Siean pisze:
genowefa pisze:wpływ imienia na życie?

Jakżeby inaczej :D
Dlatego zazwyczaj koty nazywam pieszczoszkami, kluseczkami, kotulkami...


No to może spróbuję :roll: , będę mówić do niej Pssssssssssytulanka :wink:

Almacita, może czarne z żabotem tak mają? :twisted:

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro mar 21, 2007 22:20

I jeszcze, bo kicia dzisiaj postanowiła pozować:

Obrazek
Obrazek

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro mar 21, 2007 23:07

Pieknie pozuje :D
Do mojej Małej Missy jest podobna :D
Może rzeczywiście ten pingwinkowe tak mają - Bambo jest najbardziej chimerzastą z moich kotulców, a Missy skutecznie zniechęciła do siebie kolejne domki obgryzaniem rąk... Inna sprawa, że co to za domki takim drobiazgiem się zniechęcać...
A Psytulanka brzmi pięknie... Niech się sprawdzi :)
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 22, 2007 7:20

A ja mam podobnie umaszczonego Potwora.
Immię nadane nie bez kozery :lol:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw mar 22, 2007 22:03

Dzisiaj Żmija przypuściła wściekły atak na moje koty :roll: Najpierw zmyliła moją czujność. Dała sobie do uszka oridermyl wpuścić i w ogóle. Już trochę drzwi do łazienki uchylałam pod kontrolą w nadziei, że się koty trochę dofukają, nie było tak źle, nawet jak zostawiłam lekko uchylone to Żmija nie chciała koniecznie wyjść na zewnątrz. Tak więc kiedy wyszłam z łazienki, gdzie trochę siedziałam, żeby Żmii dotrzymać towarzystwa nie uważałam tak bardzo :oops:. A ta małpa wykorzystała tą chwilę i jak nie wypadła z sykiem i zębichami. Byłam przerażona, białe kłaki na podłodze, na szczęście bez krwi. Dziewczyny przerażone, biedna Różyczka nawet nie mam jak jej pocieszyć bo ona nie lubi jak się ją głaszcze i ogólnie nas nie lubi :cry: Pelka już doszła do siebie i uwaliła się na monitorze.
Cóż na przyszłość jak usłyszę od Pani Ewy, że jakiegoś "biedactwa" nie akceptują inne koty to będę wiedziała co o tym mysleć.

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw mar 22, 2007 22:21

To raczej "biedactwo" nie akceptuje innych kotów... :twisted:
Moja Milusińska nie prała innych kotów, przynajmniej z początku, ale to pewnie dlatego, że była zbyt zajęta ukrywaniem się przed Dwunogimi :wink: Potem owszem, pare razy kłaki poleciały...
NIe martw się Psytulanką - za jakiś czas dojdzie do wniusku, że jednak to obce koty nie chcą jej przepędzić...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 22, 2007 22:34

Dzięki Siean, aż tak bardzo się nie martwię, najważniejsze, że akceptuje ludzi, więc jest duża nadzieja na domek, choć bez innych zwierząt czyli niepewny. Ale przecież my jeszcze we wrześniu zeszłego roku też byliśmy domkiem bez zwierząt.
Żal mi po prostu, że siedzi tam sama w łazience, jak tylko wchodzę do domu to miauczy, żeby do niej przyjść :( ale jak jest taką żmiją to niech sobie tam siedzi :evil:

TŻ właśnie usiłuje pocieszyć Różyczkę, ale kiepsko mu idzie :(

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw mar 22, 2007 23:09

genowefa pisze:
Almacita, może czarne z żabotem tak mają? :twisted:


Też się nad tym zastanawiałam :lol:
Kilka miesięcy temu miałam niewątpliwą przyjemność poznać Kotkę o takim umaszczeniu i jak łatwo się domyślić o równie charakterną :twisted:

genowefa pisze:Dzisiaj Żmija przypuściła wściekły atak na moje koty

Kama przez część swego życia wychodziła na podwórko.. Pamiątką po tym było poszarpane troszkę uszko :twisted: Ale Ona tam rządziła niepodzielnie 8) Potem kiedy już "zmuszona" była dzielić mieszkanie z urwipołciem Zyziem przestała atakować... Tolerowała go z chłodną obojętnością :roll:

Dlatego wierzę,że Żmijka/Elegantka w końcu troszkę sie uspokoi ;)
Powodzenia :)

Almacita

 
Posty: 989
Od: Czw sty 11, 2007 11:18
Lokalizacja: Katowice/Będzin

Post » Nie mar 25, 2007 23:57

Agnieszko czytam i oczom nie wierzę 8O
Cóż ta Wasza nowa lokatorka wyprawia.Ma się ten charakterek :twisted:
Wiesz usmiałam się z tej Żmiji :D
Nasz mała Kicia też jest czarna i ma mały biały żabocik.Jest taka wredniutka i syczniutka,ale od maleńkości u nas.Koty zaczepia i myśli że rządzi w domu.Jeszcze niedawno gryzła zaciekle Rudusia w jajka :evil: Ale teraz Rudi od kiedy został dawcą jajek :D ma z nią trochę spokoju.
Kicia to takie słodkie imię,ale niestety zaczęliśmy na tą małą rozbójniczkę wołać Żmija :D Teraz doszliśmy do wniosku że to niezbyt fajne imię,wiec otrzymała podobne Mia :D
Mam nadzieję że Twoja Żmija tzn.Elegantka czy może Pssssssytulanka bedzie z każdym dniem grzeczniejsza.
Biedna pela i Różyczka pewnie stres ich nie opuszcza :(
Pozdrowienia dla Was i mizianki dla Pelasi,Różyczki chociaż nie lubi,Elegantki.Ładna jest ta syczka :D

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto lut 17, 2009 18:26

Witajcie.
Apropos tych kociąt, wydaje mi się że faktycznie ktoś mógł je poprostu zabrać z tego tego pomieszczenia, jeśli kotka sama by je wyniosła myślę, że za wszelką cenę próbowałaby się wydostać z pomieszczenia.
Wygląda na to , że poprostu oczekuje powrotu kociąt w miejscu gdzie je ostatni raz widziała, i jest zaniepokojona i zła ponieważ jej pociech nie ma przy niej.
Jeśli tak faktycznie jest jak myślę, to chyba bym takiego rozszarpała.. wrrr... :evil:
Jeżeli zaopiekujesz się zdychajacym z glodu psem, nie ugryzie cię gdy stanie na nogach.
To jedyna różnica pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem...

Mark Twain

Feith

 
Posty: 149
Od: Czw lut 12, 2009 22:45
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 17, 2009 21:11

Feith 8O ale wątek odgrzebałaś.
Żmija ma teraz na imię Parma, mieszka od półtora roku u mojej sąsiadki i jest szczęśliwą wyłączną posiadaczką swojej Pańci. O kociętach na pewno już dawno zapomniała.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AdsBot [Google], Google [Bot], kasiek1510 i 1401 gości