Pomóżcie! Szukam szaro-beżowego NIEBIESKOOKIEGO ASCHE'a Wwa

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto mar 20, 2007 19:31

Super pomysł :ok:

skrzydelkomexico27

 
Posty: 508
Od: Czw lut 22, 2007 13:10

Post » Wto mar 20, 2007 19:57

Karolka pisze:Szkoda że to nie ten kotek :(
Aiu, skoro mówisz, ze dziewczyna, która znalazła tamtego kota jest taka życzliwa, to moze warto poprosić ją aby powysyłała maile ze zdjeciem i informacjami o Aschu do swoich znajomych? A nóż widelec z rąk do rąk, od człowieka do człowieka mail trafi do kogoś kto coś wie o kotku? :roll:

Kciuki za Ascha :ok: Znajdź sie koteczku.


Karolka dziękuję

Jeden łńcuszek maili juz poszedł :)
Teraz idzie drugi od skrzydelkomexico27 :)
A do tej Magdy też wyślę

Dziękuję o przypomnienie tej możliwości :D
Jak ktoś może to też prześle tego maila, aby więcej "łańcuszków" zrobić :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto mar 20, 2007 20:03

podbijam bo pomysł suuuper :ok:

skrzydelkomexico27

 
Posty: 508
Od: Czw lut 22, 2007 13:10

Post » Wto mar 20, 2007 20:16

Dzisiaj pojechałam do schroniska...
Asche'a tam nie ma i nie było...

Ale to nie na moje nerwy :(
Siedziałam tam cały czas ze ściśniętym gardłem,
a jak tylko wyszłam to się popłakałam :cry:
Tam jest strasznie :!: :cry:

Te biedne psiaki w tych maluktki klatkach...
Tak smutno patrzą...
Był tam piesek, młodziutki, jamniczek czy mix, przywiązany na krótkiej smyczy do poręczy w biurze adopcyjnym...
Zobaczył mnie i zaczął tak strasznie piszczeć :cry:

To było okropne :cry:
Znów na wiele lat mam dosyć... :oops:
Podziwiam ludzi, którzy tam codziennie jeżdżą do pracy...
Dla mnie za dużo tam cierpienia...
Nie mogłam sie dosłownie opanować :placz:

Kotów w sumie w katalogu całkiem mało było (spodziewałam się jakiś tomów, a dostałam tylko mały segregator)
Dużo burasków i "krówek"(jedno takie maleństwo z nakrapianym nochalem :P ),
kilka persów było (okropnie wyglądały :( posklejana sierść i wogóle :( ),
szylkretkę chyba jedną widziałam,
jeden śliczny rudo-biały kot :D
i jeden syjam :D z ciemniejszą maską, łapkami, niebieskie oczy (chyba, bo się świeciły) - bardzo ładny :!:

Pochodziłam jeszcze po ulicach w poszukiwaniu lecznic i sklepów zoo, ale to juz na pierwsza wrzucę i tu nie będę pisać :)

W weekend (24 i 25.03) VII i VIII Międzynarodowa Wystawa Kotów Rasowych w Blue City (poziom +3) godz. 10-19 - pojadę tam i zobaczę czy da się powiesić plakat i ogłoszenia,
a jak nie to podrzucę chociaż ulotki...
Może ten ktoś kto ma Asche'a tam będzie... (dowiedzieć się jakiej "rasy" jest kot :roll: - ja bym była ciekawa co to za dziwactwo :wink: )

I tyle...
Padnięta jestem...
Jutro niestety uczelnia...

Pozdrawiam
A.
Ostatnio edytowano Wto mar 20, 2007 21:19 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto mar 20, 2007 21:15

Aia pisze:Kotów w sumie w katalogu całkiem mało było (spodziewałam się jakiś tomów, a dostałam tylko mały segregator)


a byłaś na samej kociarni??? (to był Paluch? byłaś w innych? - Józefów, Falenica, prywatne jest jedno...)

bo tam trzeba osobiście iść i zobaczyć... :roll:
bo być może nie wszystkie koty mają zdjęcia, są w katalogu...

bo tam, gdy ktoś kiedyś dzwonił z zapytaniem o persa (a pers tam był na 100%, sama go widziałam) to dostała dziewczyna odpowiedź: "nie mamy teraz persów" :roll:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 20, 2007 21:16

Aia, gratuluję odwagi, ja nigdy nie byłam w schronisku :oops:
Co do ludzi, którzy tam pracują to niestety niektórzy cierpią na straszną znieczulicę o czym można poczytać m.in. w znanym Ci wątku Smoczka.

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto mar 20, 2007 21:33

*anika* pisze:
Aia pisze:Kotów w sumie w katalogu całkiem mało było (spodziewałam się jakiś tomów, a dostałam tylko mały segregator)


a byłaś na samej kociarni??? (to był Paluch? byłaś w innych? - Józefów, Falenica, prywatne jest jedno...)

bo tam trzeba osobiście iść i zobaczyć... :roll:
bo być może nie wszystkie koty mają zdjęcia, są w katalogu...


Do kociarni nie dotarłam :( Nie dałam rady :( - chciałam uciec jak najszybciej :oops:
Ale kilka razy pytałam się czy to wszystkie koty i odpowiedź była: TAK i że robią zdjęcia WSZYSTKIM zwierzętom dopiero, co przybyłym...
zostawiłam też duże ogłoszenie...

Wiem, że lepiej by było, gdybym zobaczyła na żywo wszystkie koty, ale na razie nie byłam w stanie... :cry:

W innych schroniskach nie byłam
Znam tylko z opowiadań w Konstancinie pod Warszawą...
Ale po za Warszawę nie mam jak dojechać... :(

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto mar 20, 2007 21:45

genowefa pisze:Aia, gratuluję odwagi, ja nigdy nie byłam w schronisku :oops:
Co do ludzi, którzy tam pracują to niestety niektórzy cierpią na straszną znieczulicę o czym można poczytać m.in. w znanym Ci wątku Smoczka.

pozdrawiam
Agnieszka


To było straszne :( i nigdy tak na prawdę nie chciałabym tam pojechać... :oops:
Wiem, że oni tam pomagają, ale te biedactwa wcale nie mają przez to dobrze :(
tzn na pewno lepiej niz gdyby nikt sie nimi nie zajmował (uważam, że Ci ludzie robią na prawde coś dobrego), ale widok 4 szczeniaczków w 1 klatce, piszczących i próbujących się wydostać, po prostu mnie rozwalił... i się najzwyczajniej w świecie rozkleiłam...

2-gi raz byłam na Paluchu, pierwszy - szczęśliwa chwila, brałyśmy po pieska, mały puchaty szczeniaczek :P , ale oglądając i wybierając tego jednego, też nie mogłam powstrzymać łez... :cry:
Trzymałam już tego mojego pieska w ramionach i płakałam...
Nie dla mnie zdecydowanie takie miejsca :(

Co do znieczulicy - chyba tak trzeba, bo inaczej można by było zwariować od takiego nieszczęścia...
Choć to nie jest usprawiedliwienie!

Zadziwiło mnie to, jak Ci ludzie tak spokojnie poruszali się wśród tych klatek, tak obojętnie przechodząc koło piszczącej bidy...

Pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro mar 21, 2007 16:31

Up kotku
Ja dziś wysłalalm 70 maili do znajomych, co prawda nieliczni z wawy ,, ale co tam :)
Co to będzie jak chodciaż połowa z tych osób wyśle do swych znajomych itd:)
Do roboty ludziska:)
Kto chce maila z załącznikeim gotowego do przesyłania:) ?

skrzydelkomexico27

 
Posty: 508
Od: Czw lut 22, 2007 13:10

Post » Śro mar 21, 2007 17:00

skrzydelkomexico27 pisze:Kto chce maila z załącznikeim gotowego do przesyłania:) ?


ja :D

ana014@o2.pl ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 21, 2007 17:08

Poszło:)

skrzydelkomexico27

 
Posty: 508
Od: Czw lut 22, 2007 13:10

Post » Śro mar 21, 2007 19:38

skrzydelkomexico27 pisze:Up kotku
Ja dziś wysłalalm 70 maili do znajomych, co prawda nieliczni z wawy ,, ale co tam :)
Co to będzie jak chodciaż połowa z tych osób wyśle do swych znajomych itd:)
Do roboty ludziska:)
Kto chce maila z załącznikeim gotowego do przesyłania:) ?


Dziękuję skrzydelkomexico27 jestes :aniolek:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro mar 21, 2007 20:17

Dziękuję *anika* i skrzydelkomexico27 jeszcze raz :)

Dzisiaj znów głównie przed komputeram...
tzn przed chwilą skończyłam pisać maile do następnych lecznic :)
Znalazłam spis większości (?) wetów w Warszawie.
Wyszło mi 87 lecznic :?
Teraz licze, które "zaliczone" ogłoszeniami, które moge jeszcze odszukać i powiesić, do których maile poszły, a które zostaną na listy...

:?

Na dziś kupiłam 12 znaczków i muszę wybrać, gdzie wysłać listy...
hymmmm... 87 :|
Pewnie ze 30(?) adresów odpadnie :)

A dobra wiadomość to taka, że maile skutkują :P
Napisała do mnie wetka (chyba miła, bo się bardzo interesowała, dopytywała i powiedzdziała, że oczywiście będzie teraz zwracać szczególną uwagę na takie kotki :P ) z Przychodni weterynaryjnej
ul. Klemensiewicza 7 :P

Wracam teraz do mojej poczty...
Napiszę jeszcze ile mi wyszło tych "nie zaliczonych" lecznic :)

Pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro mar 21, 2007 23:57

Zostało jednak trochę tych lecznic :?
Jednak dużo wetów mi znanych, na tej liście nie ma...
Będę ją uzupełniać

Na razie sytuacja ma się tak:
87 lecznic
z czego:
22 zalatwione (głównie drogą mailową),
12 jestem w stanie sama obejść i zostawić ogłoszenia (jutro to zrobię... zdecydowałam, że nie pójdę na uczelnię i pojeżdżę, a zejdzie sie prawie cały dzień, bo na dużej trasie te lecznice leżą... więc któryś dzień muszę sobie na to zarezerwować. Wypadło, że jutrzejsze wykłady można jakoś tam sobie darowć :wink: :) )

Mam 12 listów,
więc wyjdzie,że zostanie
41 lecznic...

Ech...
Trochę dużo :(
Ale to już nie 87 :D
Powoli (choć czuję już bardzo uplywający czas i musze się sprężyć :roll: ) bedę jeździć do pozostałych...

I muszę dorobić ulotek i ogłoszeń, bo zdaje się, że nawet na jutrzejsze plany mi nie starczy

Pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw mar 22, 2007 1:27

Witaj
Bardzo mi przykro.
Oferuję swoje dwa sklepy na ogłoszenia na sadybie i w centrum.
Mam też kolegę który pracuje na paluchu.
Pozdrawiam

Tomek1szkot

 
Posty: 5
Od: Śro mar 21, 2007 12:44
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, northh i 253 gości