
Kciuki nieustające za ciebie i koteczka

Joasia
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Slonko_Łódź pisze:Sorry, że dopiero teraz ale dopiero weszłam do domu..... To picie/ nie picie i zależność krwiomoczu od ruszania się kota jakoś mi się tak skojarzyły, że zrobiłabym na cito usg pęcherza- czy nie jest uszkodzony....
Slonko_Łódź pisze:Badanie czucia obejmuje 2 jego rodzaje- czucie odruchowe i świadome. Po ściśnięciu mięśnia on reaguje niezależnie od tego czy kot czuje czy nie. To reakcja typu impuls= skurcz. Czymś zupełnie odrębnym jest czucie świadome. Test na łapce wygląda tak- ściskasz błonę między palcami np paznokciami i mocno- tak że normalnie kot płakałby z bólu. Dodatkowo trzeba to zrobić tak, żeby nie widział co robisz- albo zakryć nóżki albo najlepiej- odwrócić jego uwagę np czymś brzęczącym. W zwieraczach sprawa wygląda analogicznie ale nie polecam wykonywania testów samodzielnie- to jednak delikatna śluzówka, którą łatwo skaleczyć a ze względu na miejsce infekcja jest potem baaaardzo prawdopodobna. Na to będzie czas.
Slonko_Łódź pisze:Siki niekastrowanego kocura- mhhm znam to.... Dodajmy jeszcze, że Kroker sikał w upały- od czerwca do sierpnia.... Tego zapachu nie da się zapomnieć ani mnie nie udało się niczym wyplenić. Zmiana podkładów jak najczęściej i wietrzenie.
Slonko_Łódź pisze: I jeszcze jedno- qpale. Bardzo prawdopodobne w tej sytuacji jest przytkanie. Unikaj suchych karm, pokarmy ubogoresztkowe czyli mięsko np trzeba "wzbogacić"Ja dodawałam do każdej michy łyżeczkę oliwy i pół łyżeczki mielonych otrąb (u nas do nabycia u weta ale chyba zwykłe też mogą być).
Bungo pisze:Dzwoniłam dziś do Berni ok 16, cały czas płacze i robi sobie wyrzuty. Martwię się, że nie ma żadnych wiadomości i boję się znów dzwonić. Rustie, może Ty się odważysz?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 49 gości