W środę miały być uśpione - RUDZIELEC I CZARNULKA-uratowane

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon mar 19, 2007 19:08 W środę miały być uśpione - RUDZIELEC I CZARNULKA-uratowane

Dzisiaj otrzymałam telefon z informacją, iż pilnie poszukiwany jest dom dla dwóch kotów: wykastrowanego rudego kocurka i wysterylizowanej czarnej kotki.
Właściciel w środę wyjeżdża za granicę i jeżeli nie znajdzie do tego czasu domu to kotki zostaną uśpione.

Potrzeby chociaż domek tymczasowy.
Ja przyjąć ich nie mogę gdyż sama mam 5 kotów, a jakiś czas temu miałam w mieszkaniu panleukopenie.


POMOCY!!!!
Ostatnio edytowano Wto mar 20, 2007 15:58 przez Gaga, łącznie edytowano 1 raz

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 19, 2007 19:28 Re: W środe mają być uśpione - RUDZIELEC I CZARNULKA

Gaga pisze:Dzisiaj otrzymałam telefon z informacją, iż pilnie poszukiwany jest dom dla dwóch kotów: wykastrowanego rudego kocurka i wysterylizowanej czarnej kotki.
Właściciel w środę wyjeżdża za granicę i jeżeli nie znajdzie do tego czasu domu to kotki zostaną uśpione.

Potrzeby chociaż domek tymczasowy.
Ja przyjąć ich nie mogę gdyż sama mam 5 kotów, a jakiś czas temu miałam w mieszkaniu panleukopenie.


POMOCY!!!!


:evil: szkoda, że nie zaczął szukać domu dla tych kotów w środę.. :evil: :evil: :evil:
przykra jest taka beztroska i szantaż.. :evil:
A nie można było poszukać wcześniej?? byłoby trochę czasu na znalezienie rozwiązania.. a tak co "albo weźmiecie albo zabije te koty???? 8O :evil:

Przepraszam, ale właśnie szlag mnie trafił..
:evil:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon mar 19, 2007 20:29

mnie trafia gdy czytam o psach czy kotach porzucanych z powodu wyjazdu :( ja tam woziłam się z dwoma psami i kotem z zagranicy a milionerka nie jestem :evil:

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon mar 19, 2007 20:49

jak to uśpione?

Wet który uśpi zdrowe koty popełnia przestępstwo

O panu nie mówię...bo szkoda słów :evil:

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon mar 19, 2007 21:27

Wiem, że w Tychach ciężko uśpić zdrowego kota, ale jeżeli ktoś szuka to na pewno znajdzie takiego weterynarza.

Co do ludzi wyjeżdżających za granice i decydujących o życiu kocich przyjaciół to wybaczcie, ale lepiej żebym też się nie wypowiadała, bo ......

Ostatnio wyjeżdża za granicę bardzo dużo ludzi i niestety tylko nieliczni myślą o zabraniu ze sobą zwierzaków.

Acha, właściciel wyjeżdża w środę, koty mają być uśpione jutro!

W razie czego przeciągam wszystko jak tylko się da.
Jeżeli tylko mógłby ktoś pomóc to proszę o tel. 0 601-294-064

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 19, 2007 21:31

moze ktos moze je chociaz w piwnicy przetrzymać? Boze swiety niech tych ludzi...

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon mar 19, 2007 21:31

Może lepiej wątek przenieść na koty?
Tam chyba więcej osób przeczyta...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon mar 19, 2007 21:32

Przy okazj może ktoś wie jakie są warunki wywiezienia zwierzaka za granicę, a dokładniej do Anglii.

Wiem, że musi być chip i paszport, odpowiednio wcześniej zrobione szczepienia.

Ale podobno potrzebne są jeszcze jakieś badania krwi?
Czy to prawda?

Może ktoś wie ile kosztuje przewóz kota samolotem?
Bądź w jaki inny sposób można wywieź kota do Anglii.

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 19, 2007 21:35

CoToMa nie wiem jak przenosi się wątek, ale napiszę drugi.
DZIĘKUJĘ

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 19, 2007 21:36

Gaga pisze:CoToMa nie wiem jak przenosi się wątek, ale napiszę drugi.
DZIĘKUJĘ


Nie pisz drugiego tylko poproś moda o przeniesienie..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon mar 19, 2007 22:30

Już umówiłam się na adopcję kota ale jeśli nikt się nie znajdzie a życie kotów będzie naprawde zagrożone przetrzymam je kilka dni. Ale nie dłużej niż tydzień.Póżniej musiałby się znaleść inny DT.Jeden warunek - nie mogę przyjąć kota - nosiciela białaczki. Mam dwa duże psy i kota .Mój dom byłby absolutnym wyjściem awaryjnym. Mieszkam w Krakowie.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Pon mar 19, 2007 22:42

tamb bardzo Ci dziękuję za chęć pomocy?

Niestety nie wiem czy koty są nosicielami białaczki?
Wiem, że podobno były regularnie szczepione, ale niestety w grudniu gdy mijał kolejny termin szczepienia właściciel tego nie zrobił, bo jak dobrze zrozumiałam to od tego czasu przestały być kotkami wychodzącymi i chyba uznał szczepienie za niepotrzebne.

tamb domku będę szukać dalej, ale cieszę się że mam przynajmniej jakieś wyjście awaryjne. DZIĘKUJĘ!!!

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 19, 2007 22:45

aamms niestety pospieszyłam się i już napisałam drugi wątek.

Może dzięki temu więcej osób przeczyta.

W środę wykasuję jeden z nich.

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 19, 2007 22:49

tamb czy koty nie są nosicielami białączki można stwierdzić tylko przez specjalne badania.

Czy jeżeli nie będą miały tych badań to możesz je również przyjąć.
Ja jestem wstanie wypytać się właściciela o to czy czasem kiedyś nie chorowały.

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon mar 19, 2007 23:06

Od 3 miesięcy mam kota po strasznych przejściach.Miała [bo to ona]połamaną szczękę, koci katar, zapalenie płuc, skrajne zagłodzenie.Przeszła 2 operacje, została wyleczona, odrobaczona, odpchlona, wysterylizowana i zaszczepiona na wszystko inne.Weterynarz odradził szczepienie na te 2 choroby, bo nie wychodzi na zewnątrz. Chodziło chyba o to, żeby jej nie obciążać. Jeśli koty byłyby nosicielami mogę popytać o DT, ale muszę mieć więcej czasu, niż 1 dzień.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości