nowe fotki moich potworkow12/13-blanka wrocila z ajmk :(:(:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 15, 2007 11:53

no i juz bede sie bala napisac ze cos ok bo zaraz sie okazuje ze zbyt pochopnie sie ciesze kocur od wczoraj bez siku ...jak sie nie wysika znow cewnik go czeka ...

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Czw mar 15, 2007 15:43

jest siku ok 1/2 tego co zwykle ale jest ...zobaczymy co dalej szkoda ze wczorajsze badania niewiele daly mam nadzieje ze bez wiekszych "wyglpow"poczeka na nowe badanie siu

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Czw mar 15, 2007 20:38

przed chwila bylo drugie sio juz odrobine wiecej i kupka calkiem ladniutka dalam mu jeszcze nospy i na razie cewnik (mam nadzieje ze nietylko na dzis) sobie odpuscimy ale to nie ze tak juz ... kastrowana kocica mi szaleje objawy rujkowe miala juz zreszta takie odpaly nawet proponowal mi wet podac jej chyba provere gania kitki wyje do okna ociera sie i nawet chciala zaznaczyc w pore ja przegonilam ...zwlaszca tego zapchanego gania mocno i tak mysle czy on aby nie ze stresu?wtedy tez byla hipoteza ze sie zapchal ze stresu zwlaszcza ze niby nic w badanich nie wyszlo odczekam z tydzien i zrobie mu sio i krew

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Pt mar 16, 2007 16:25

no i kocica jednak znaczy...znalazlam na szafce kropelki procz tego zrobila sie napuszona walczaca ...kocurek siu ladnie dzis 2 x robil jeszcze sie napina ale widac ze lepiej

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Pt mar 16, 2007 16:41

Trzymam kciuki za Twoje futerka
:ok: :ok: :ok:
Oby wreszcie te choróbska odpuściły, bo faktycznie jakoś dużo ostatnio się Ci zwaliło...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt mar 16, 2007 17:29

oby oby...
tak faktycznie jakos nie chca sie wyprowadzic od nas problemy fakt wiele razy cos tam im dolegalo ale takiej epidemii jak teraz w dodatku z tak niespodziewanie smutnym zakonczeniem dla jednego nie przechodzilismy i oby juz nigdy wiecej ...z wetem rozmawialam tej kiciusi radzil zrobic usg u dr marcinskiego moglam przekrecic nazwisko ale nawet jak znajdzie resztki zle zrobionej kastracji to troche sie boje ja ciac gdyby mialo sie jej cos zlego stac to ja wole niech juz sika gdzie chce zawsze ...nie wiem na ile takie poprawianie jest bezpieczne i efektywne

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Sob mar 17, 2007 0:50

zrobilam sobie podpis ...zaraz sie okaze czy dziala

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Sob mar 17, 2007 8:18

bilans po nocy 5 wymiotujacych kiciow kazde czym innym ... a wiec byly i klaki brazowe cos i zolta slina i biala slina i klaki z brazowym czyms ...tylko tym razem wymioty w noramalny sposob 2 3 naciagniecia i poszlo... bez kaszlenia dlawienia cale szczescie...dzis dostana paste i parafinke jak klaki to pomoze jak nie to znow szukanie przyczyny...kocica dalej chce dominowac ale siu nigdzie nie trafilam a w kuwecie ja zastalam pochwalilam i byla hapy...kocio z problemem zapchania siku robi choc nie jest to takie ok jak powinno nadal kilka sie potwornie drapie przyczyny nie ustalilam na cialkach nic nei widac moze uczuleniowe po lekach mam nadzieje ze przejdzie ...kitek ktory mail non stop cos z oczami wiecznie zalzawiony placzacy jak pers po antybiotykach jakby ladniej to wyglada duzo mniej lzawia ... wczoraj skonczyly ostatnia paczke nutrliplantu spora grupa wlasnie probuje doprowadzic sasiadow do furii a mieszkaniei do remontu...a niech tam ...wczoraj tez zaczelam powoli dojrzewac do mysli o zapelnieniu pustego miejsca po kitulku jego zadne inne mi nie zastapi ale pustke moze wypelnic ...tylko jeszcze nei wiem czy to jest dobry pomysl ...wpierw musza wyzdrowiec ... a ja to dokladnie przemyslec ...ale zauroczylo mnie wczoraj foto koci calej srebrniutkiej pregusi...a teraz pora na sniadanko bo mi zaraz strajk urzadza...

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Nie mar 18, 2007 13:18

dla odmiany nie napisze nic o chorobskach choc ciagle nie daja za wygrana...
ale ...ale ...
napisze tylko ze jestem po rozmowach z dryncia i czekam na skarpecie/bamboszke w skrocie bambo
nie sadzilam ze tak szybko sie zdecyduje ale juz od kilku dni nekala mnie wizja srebrnego maluszka...i nie moglam byc na to obojetna ...zatem niedlugo dolaczy do moich robalkow maly bambus ...

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Nie mar 18, 2007 14:23

:D
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie mar 18, 2007 14:43

agus ciesze sie bardzo wiesz...chociaz mary chciala mnie nastraszyc...powiedziala mi o strasznej wadzie bambosi tak wadzie tak powiedziala a mianowicie ze mala wspina sie po firankach....no jakbym nie miala takich alpinistow...a niby czemu pozdejmowalam firanki...

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Nie mar 18, 2007 15:48

renatka pisze:chociaz mary chciala mnie nastraszyc...powiedziala mi o strasznej wadzie bambosi tak wadzie tak powiedziala a mianowicie ze mala wspina sie po firankach....no jakbym nie miala takich alpinistow...a niby czemu pozdejmowalam firanki...


Wada rzeczywiście straszna :twisted:.
Moje latają po firankach. Firanki mam takie bardzo króciutkie, a i tak mi zrywają :twisted:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie mar 18, 2007 17:24

moje kocia szepcza miedzy soba ze pani odbilo...nie dosc ze jakas skarpete chce sprowadzic to jeszcze po oczach swieci...
wlasnie byla grupowa kontrola zwezania zrenic za pomoca latarki...
tak na marginesie cos mi sie ich siuski nie podobaja ewidentnie maja jakis z tym problem ...musze dojsc dlaczego...

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Wto mar 20, 2007 20:43

jestem wykonczona ...zmeczona ...i wku...wlasnie wrocilam od weta lista problemow lanie po scianie u kastratki zapchany pecherz u kocura dusznosci u 3 roznych babrzace sie oczy u 2 roznych wzdety brzuch u kotki a jutro 2 sterylki ...kolejne antybiotyki krople badania krwi ...finansowo umarlam...cholera badzcie niunki juz zdrowe blagam....jutro zdam relacje dokladna bo nie mam dzis juz sily...

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

Post » Śro mar 21, 2007 22:58

wrocilam dopiero teraz od weta kitki reaguja sa lekko juz wybudzone mam nadzieje ze wszystko ok jutro zdam relacje i wrzuce pare fotek

renatka

 
Posty: 483
Od: Nie kwi 16, 2006 9:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 237 gości