Pepsi[i] i Cola u BAZYLI- Cola -jest domek :):):)

» Sob mar 17, 2007 12:16

kotalizator pisze:Wiesz na którą poszli do weta i ile już tam są?
Martwię się.
Rozmawiałaś z Bazylą dzisiaj? Jak czuła się Pepsi?

nie rozmawiałam z nią dzisiaj. Miały iść na 9-tą i zaraz później zadzwonić. Do tej pory nic a ja dzwonię od godziny i nikt nie odbiera

Nie wiem co mysleć, boję się o Pepsulkę, bardzo się boję

» Sob mar 17, 2007 12:42

nadal cisza, może pojechali do tej Warszawy jakims własnym transportem?

» Sob mar 17, 2007 12:53

Tweety pisze:nadal cisza, może pojechali do tej Warszawy jakims własnym transportem?

oby tak faktycznie było
strasznie się martwię o Pepsinkę...

» Sob mar 17, 2007 13:32

Teraz dopiero czytam.....CoToMa dzieki za zmiane tytułu........

» Sob mar 17, 2007 13:57

iwona_35 pisze:Teraz dopiero czytam.....CoToMa dzieki za zmiane tytułu........

nie ma sprawy

oby wreszcie jakieś dobre wieści się pojawiły...

» Sob mar 17, 2007 14:11

Pepsi tuli się już do swojej Pani ... :cry:

» Sob mar 17, 2007 14:17

a taka miałam nadzieję...

Pepsinko brykaj za TM i bądź szczęśliwa...

(')

» Sob mar 17, 2007 14:17

Nie jestem w stanie nic powiedzieć. Nie znajduję żadnego słowa...
:cry:

» Sob mar 17, 2007 14:19

dobranoc pepsiuniu ...

» Sob mar 17, 2007 14:23

Pepsiuniu, może i ty tak właśnie chciałaś, może tak bardzo tęskniłaś za swoją panią, że chciałaś iść do niej :cry:

Brykaj za Tęczowym Mostem, maleńka [']['][']

» Sob mar 17, 2007 14:25

Na Gagarina waliczyli o nią od rana, było co raz gorzej, rtg wykazał płyn w płucach, ciśnienie leciało, temperatura też. Konsultowali się we trzech, podejrzewają, że to był FIV dlatego nie reagowała na leki. Stres ją wykończył.
W poniedziałek Cola idzie na testy: białaczka z FIV-em.
Ja juz nawet nie mam siły płakać :cry:

Jak pomyslę, że biedna Bazyla poszła teraz sprzątać PO Pepsi łazienkę ...

nie jestem w stanie opisać tego wszystkiego co Bazyla mówiła, wybaczcie ...