Kot z Lubelskiej - KRAKÓW

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 15, 2007 14:50 Kot z Lubelskiej - KRAKÓW

Witam serdecznie.
W okolicach Nowego Kleparza, przy ul. Lubelskiej w okolicach firmy "Telkom-Telos" błąka się młody whiskasowy kotek. Daje się głaskać, brać na ręce, ma śliczne zadbane futerko. Wygląda na zdrowego i zadbanego. Bardzo dużo mruczy.
Może komuś zgubił się taki kociak?
Ja niestety w obecnej sytuacji nie mogę go zabrać do siebie :( Może ktoś mógłby mu dać domek, chociaż tymczasowy, może znajdzie się właściciel? A może ktoś go tam zwyczajnie podrzucił :(
Kotek jest naprawdę śliczny i milutki. Postaram się o jakieś zdjęcia.
Kota mogę złapać i podwieźć komuś do mieszkania, jak będzie trzeba. Ktoś może go przyjąć?
Teraz biedny okruszek śpi pod drzewem :(
Ostatnio edytowano Sob mar 17, 2007 12:04 przez Bast, łącznie edytowano 1 raz
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Czw mar 15, 2007 17:22

Podnoszę.
Bast, może możesz dać mu choć kąt w piwnicy? :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw mar 15, 2007 19:45

A to kotek czy kotka ?? Mniej wiecej w jakim wieku??

Latwiej byloby znalezc mu dom gdyby bylo jego zdjecie.
Mozna powiedziec, ze sie dokocilam :) WARIACKIE SREBERKO RULEZZZ...

Frygus

 
Posty: 142
Od: Czw wrz 21, 2006 14:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 16, 2007 17:56

Niestety do poniedziałku nie będzie zdjęć. Nie udało mi się ich zorganizować wczoraj i przez weekend też się nie uda. W poniedziałek, jak jeszcze będzie koczował przy pracy mojej mamy, to go obfotografuę i może jakiś tymczas ktoś da. Ja niestety w obecnej sytuacji nie mam go gdzie przygarnąć :(
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pt mar 16, 2007 19:03

Bast, napisałam PW, odezwij się.
Chcemy z TŻem tam podjechać dzisiaj i wziąć go do nas na tymczas; przydałyby się jakieś dokładniejsze informacje, gdzie szukać kociaka, bo po nocy to może być różnie.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt mar 16, 2007 21:55

Mam nadzieję, że on tam jeszcze jest, biedaczek (biedaczka) :(
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pt mar 16, 2007 23:22

Wróciliśmy, kociorka nie było.

Rozmawiałam z portierem, mówi, że dzisiaj go nie widział, ale wcześniej interesowało się nim kilka osób i ktoś mógł go wziąć do domu. Podobno był śliczny i zadbany, nie oddalał się od portierni, ewidentnie domowy przytulak.
Zostawiłam portierom swój numer telefonu, mają dać znać, gdyby przez weekend kot się pojawił.

Obeszliśmy najbliższą okolicę i uwaga! :
w bloku naprzeciwko wisiały ogłoszenia "Znaleziono kotkę", ze zdjęciem.
Kotka opisana jako dorosła, zadbana, jasnoszara, znaleziona 16.04 (czyli dzisiaj). Podany telefon (pozwolę sobie tu umieścić, gdyby się okazało, że kotki ktoś szuka; najwyżej później wyedytuję): 694 415 293 .

Bast, jeśli mogłabyś (lub Twoja Mama) zidentyfikować kota z tego zdjęcia, to może by sie wyjaśniło, czy to ten sam? Może trzeba by było zadzwonić do ludzi, którzy kotkę znaleźli i zorientować się w sytuacji ( w razie potrzeby nadal służymy tymczasem).

Mam nadzieję, że kociorek jest w bezpiecznym miejscu i nie grozi mu żadne schronisko...
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob mar 17, 2007 9:56

Bast, może zmień temat wątku, bo jeśli to ta sama kotka i ktoś jej szuka, to "kociak" w temacie może być mylący.

Ja też przed rozmową z Tobą byłam przekonana, że chodzi o kocie dziecko, a to chyba raczej podrośnięta młodzież co najmniej.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob mar 17, 2007 12:08

Temat zmieniony - przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Ten kot pod zakładem mojej mamy to też podobno była kotka.
W poniedziałek postaram się zadzwonić do tych ludzi i zapytać ich o kota.
A mamę poproszę żeby zerknęła na ogłoszenie. Gdzie wisiało?
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Sob mar 17, 2007 21:34

Wczoraj wieczorem wisiało ich dużo.
Najwięcej widziałam na drzwiach klatek schodowych bloku po drugiej stronie Lubelskiej dokładnie naprzeciwko Telkomu. To taki blok w literę L, dużo ogłoszeń było na tym zagiętym odcinku, prostopadłym do Lubelskiej.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pon mar 19, 2007 15:17

Bast, i co? Masz jakieś wieści?
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pon mar 19, 2007 20:17

Rozmawiałam dzisiaj z Panią, u której jest kotka. To najprawdopodobniej ta sama, która koczowała przy portierni. Do tej Pani przyniosła ją koleżanka bo myślała, ze to kot jej siostry (podobny). Ta pani sama też ma kota - kocura, który nie akceptuje nowej "koleżanki". Powiedziała, ze szuka jej domu, ale takiego już na stałe, zeby kotka nie musiała znów się przenosić. Bardzo dużo ogłoszeń już pozrywano :(
Podałam jej adres tego forum i wątku. Miała zaglądnąć i napisać coś więcej.
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Wto mar 20, 2007 11:05

Ufff...
Jak to dobrze, że kocinka bezpieczna :)
Cieszę się, że trafiła do dobrego, zakoconego domu, skąd pójdzie od razu do domku stałego. No i czekamy niecierpliwie na wieści o kotce.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą i 77 gości