Pepsi[i] i Cola u BAZYLI- Cola -jest domek :):):)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt mar 16, 2007 20:08

kurcze, ja nic nie pomogę, bo sie zupełnie nie znam :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt mar 16, 2007 20:11

Biedna kiciunia. Pepsi, trzymaj sie, robaczku.

Podsyłam wątek, nie wiem czy się przyda...

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=15134

Może to jest to postresowe zapalenie jelit, o którym pisała Maria? Nie potrafię nic doradzić, nie znam się :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 16, 2007 20:14

Nie wiem, nie mam pomysłu, nie znam się po prostu.
Mogę tylko być z Wami myślami, sercem, modlić się o cud.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 16, 2007 20:16

Po prostu nie wiem co napisac...
Czy weterynarz wydał jakąs przynajmniej przybliżoną diagnozę (pomijając depresję) co jej jest, co oznacza ta biegunka? Czy miała robione prześwietlenie?
Może ta szczepionka pobudzająca układ odpornościowy jeszcze zacznie działać?
Moze jeszcze jest nadzieja. Moze przez weekend rodzina bazyli bedzie w stanie poświęcić Pepsi wiecej czasu i coś się ruszy...
Za malo danych mamy żeby ferować wyroki o jej zyciu i smierci.
Moze trzeba jej szybko porobic jakies badania zeby stwierdzic czy zaszly nieodwracalne zmiany.
Czy Pepsi miała dotychczas robione jakieś badania?
Może jest tu jakiś wet lub doświadczona osoba, która mogłaby szybko prześledzić cały wątek i coś doradzić.
Ja nie godzę się z myślą, że to mógłby być koniec.
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 16, 2007 20:25

to ponoć zapalenie jelit, tzn. dodatkowo poza gardłem. Doszły zmiany w płucach, jeszcze niewielkie ale jednak. Badań krwi chyba nie miała, prześwietlenia raczej też. Bazyla by o tym wspomniała, bo szczegółowow relacjonuje. Wet nie podał juz tej drugiej dawki szczepionki odpornościowej, bo tamta ponoć nie zadziałała. Proponowałam konsultacje u innego weta. Może ktoś zna jakiegoś wybitnego kociego specjalistę w okolicach W-wy i w samym mieście?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 16, 2007 20:27

Po zastanowieniu - przed podjęciem ostatecznych decyzji - ja bym jednak zgromadziła całą dokumentację medyczną i poszla do drugiego weta na konsultacje. Poszlabym jutro rano.
Po prostu nie wiem...
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 16, 2007 20:39

Myślę, że poszukiwanie naprawde wybitnego weterynarza to najlepszy pomysł.
Nie mozemy sie poddac w polowie drogi. Namawiaj Bazyle do tego.
Absolutnie nie podwazam umiejetnosci tego weta, ale mysle że przy podejmowaniu decyzji o czyjejkolwiek smierci powinno decydowac przynajmniej 2 specjalistow.
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 16, 2007 20:45

Jeżeli szczepionka odpornościowa, o której pisałyście, to zylexis, to powinny być podane 3 dawki w ciągu tygodnia. Ja bym upierała sie przy podaniu kolejnej dawki.
Z tego co piszecie wydaje mi sie, że ten wet już spisał Pepsi na straty... Ja bym jeszcze konsultowała u kogoś innego...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt mar 16, 2007 20:52

A może dodać w temacie, że dobry wet w Warszawie potrzebny....
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 16, 2007 20:55

Zgadzam się w 100%. Nie ma na co czekac! Kto zna naprawde dobrego weta w okolicach Pruszkowa lub Warszawie?
Tweety dowiedz się o nazwę tej szczepionki.
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 16, 2007 20:57

My też mamy wrażenie , że lekarz się poddał.
I my też się na to nie godzimy!!!

Z naszą Biri (niewydolność nerek) też było tak, że lekarz się poddał i nie umówił się już na kolejną wizytę...
Ale my się nie poddaliśmy i dzisiaj Biri czuje się bardzo dobrze. Oczywiście nadal jest chora, ale wesoła i szczęśliwa.

My też uważamy, że dobry lekarz i podstawowe badania są niezbędne.
Cały czas wierzymy, że to nie jest jeszcze koniec. To nie może się tak skończyć.

Dużo mizianek dla Pepsi i Coli.
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 16, 2007 21:04

powinniście pojechać na Białobrzeską - tam są rózni weci i czynne jest długo
mają dobrą diagnostykę

nie piszcie że Zylexis to szczepionka, bo to wprowadza potem w błąd że tym można i wystarczy zaszczepić kota
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt mar 16, 2007 21:10

a co myslicie o lecznicy na Gagarina?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 16, 2007 21:11

Tweety pisze:a co myslicie o lecznicy na Gagarina?


zalezy na kogo trafisz
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt mar 16, 2007 21:12

Czy uwazacie, że Pepsi jeszcze dzisiaj powinna trafic do innego weta?
Czy bazyla ma jakas dokumentacje medyczna, zna nazwy lekow jakie byly podawane Pepsi?
ObrazekObrazek

kotalizator

 
Posty: 1761
Od: Wto lut 27, 2007 14:33
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 133 gości