o dwóch takich...Tiara[']- Marla-diabeł w skórze kokietki

[Magija]

a może spróbuj jej strzykawka dawac. Takie zółteczko, albo zmiksowana pierś z kurczaka z woda w ktorej sie gotowala. albo gerberka z woda jakąs. albo tak jak sama mi radziłas dodaj jakiego smierdzidła, np. tuńczykowego.

próbuję, karmiona je, sama nic a nic

[dryncia]

Kurcze, szkoda, ze ona taka oporna na zdrowie jest. Tosia tez od rana nie je. znaczy Tosia to ma zapedy raczej do gorszej niz lepszej karmy.

[Magija]

Tiarunia już po kroplówce, ożywiła się nieco, ale teraz przytulona do moich kolan smacznie śpi. Zjadła też troszkę puszeczki od Gosi, zaraz jeszcze podamy jej calopet. Ona jest taka kochaniutka i spokojna. Codziennie zasypia wtulona w Maćka, kładąc głowę na jego poduszzce, spokojnie przykryta kołderką. Bardzo ją kochamy. Ona musi wyzdrowieć.

[Magija]

niesteyety jest coraz gorzej, Tiara oddycha bardzo szybko, temperatura jej spodła, ale maleńka nic nie zjadła, troszkę na siłę udało mi się jej dać. Ona nie ma siły, czekamy nan Gosię i pedzimy do lecznicy. Prosimy o kciuki, oby ich magiczna moc zadziałała...

[dryncia]

Juz trzymam. Dziewczyny trzymajcie sie

[pisiokot]

maleńka, wytrzymaj...
zobacz, idzie wiosna, będziesz się wygrzewała na słoneczku i podglądała ptaszki
I Duzi się tak o Ciebie troszczą...

[Georg-inia]

matko, Tiara, co z Tobą ? trzymam kciuki za Ciebie, maleńka... nie poddawaj się, no...

Magija, trzeba było dzwonić, choćby i w nocy... Zapytaj może Ewę, o ten interferon jeszcze...

[Magija]

Tiarunia już jest spokojna i bezpieczna, zostanie na zawsze z nami, w naszych sercach.
Tak bardzo chcielismy by była nszym kotem i była.
Dlaczego tak krótko?

[kasia essen]

przykro mi,,,to takie niesprawiedliwe,,

[Dorota]

[Magija]

to jedna z tych chwil, kiedy nie chciałabym być sama, dziękuję, że o niej pamietacie, ze ktoś tu zagląda, ze nie jest obojety. Tak strasznie mi pusto, jeszcze kilka dni temu mówiłam Indze, że ona u nas zostanie, że to jeden z tych kotów, którego byłam pewna, ze odnalazł swoje miejsce.
Odeszła z głową na mojej dłoni, cichutko mruknęła, nie była już świadoma, ale porzegnała mnie. Wiem, ze teraz już cierpię tylko ja.
Proszę, zapalcoie dla niej świeczkę

[pixie65]

[*]
A ja walczę o Myszkina...i liczę na cud...Podobnie choruje, teraz doszła żółtaczka...Bardzo mi przykro...

[kasia essen]

[*],,,żegnaj maleńka,, [*]

[ariel]

[']

[CoToMa]

kiceńko...

życie jest takie kruche...

(')