Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 14, 2007 17:34

w Polsce tak, tylko 200gr
wg słów przedstawiciela sprawdzanie 400gr jest nieopłacalen, bo mał kto będzie chciał kupować :roll:

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 14, 2007 18:19

ech szkoda :roll: czyli z lepszych 400g zostaje Animoda Carny tylko?
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Śro mar 14, 2007 19:21

A ja ciekawa jestem co sądzicie o karmie Iams.Konkretnie o saszetkach dla kociąt?Moja koteczka je uwielbia zastanawiam się czy kupować jej to czy nie.Dobre to jest jedzonko?

Tu jest opisane : http://www.stopa.com.pl/iams/iams_m_1.html

A.

martusia02

 
Posty: 74
Od: Śro lut 28, 2007 11:59

Post » Śro mar 14, 2007 23:48

Na dogomanii jest wątek karmy-straszne i artykuł o tym co się dodaje do karm dla zwierząt, aż włosy dęba stają jezieli to prawda.Nie zdziwiłabym się.IAMS jest wsród tych najgorszych....
...a na ziemi pokój ludziom...i kotom...

Dark Lord

 
Posty: 661
Od: Śro sty 24, 2007 21:30
Lokalizacja: Węgry

Post » Czw mar 15, 2007 8:06

no to fajnie...z tym Iamsem...więcej tego nie kupię
co zaś do mięska, to faktycznie taniej wychodzi niż puchy, ale obecnie, to chyba sama je będę jeść :x , bo kociszcza (oprócz jednego) mięsko zakopują
może surowe uprzednio przemrożone lepiej pójdzie? tyle, że tutaj to ja mam obawy czy im nie zaszkodzi... :?:

wczoraj dałam im saszetkę Miamora (pstrąg) i okazała sie jeszcze lepsza niż Iams (skład tego Miamora też nie jest fajny)
nawet zaczęli sie tłuc przy miskach :o

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw mar 15, 2007 8:20

(skład tego Miamora też nie jest fajny


Nie fajny? 60% drobiu + 10% pstrąga? 8O

Życzę "innym" mokrym karmom, żeby miały taki skład.. :)
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 15, 2007 8:54

zaczynam sie martwic swoim stanem umysłu, bo wychodzi na to, że nie rozumiem traści nalepek na kocich karmach :oops:

tego Miamorka dostałam od córki bo jej dziewuchy wzgardziły....
no i teraz przynajmniej wiem, że w razie czego mogę z czystym sumieniem kupić Miamora

ciekawa jestem co "mokre" poza Animondą i Miamorem ma dobry skład
:?:

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw mar 15, 2007 14:37

ko_da1 pisze:ech szkoda :roll: czyli z lepszych 400g zostaje Animoda Carny tylko?


Animonda Carny nie jest ta lepsza...niestety...w składzie nie ma aż tak dużo mięsa jak w tackach animondy...jak moje kotulce kręciły nosem na mięsko robiłam tak, że kupowałam puchę - np. tackę animondy i dodawałam to niej mięsko...wszystko pachniało puchą, a ja miałam więcej % mięsa...wilk syty i owca cała...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw mar 15, 2007 14:47

animonda carny nie najlepsza?przeciez ona ma 70-100% miesa,to broccolis jest ta słaba animonda

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw mar 15, 2007 16:47

kasia essen pisze:animonda carny nie najlepsza?przeciez ona ma 70-100% miesa,to broccolis jest ta słaba animonda


Masz rację Kasiu :oops: :oops: :oops: mam niż wiosenny i trochę jestem przemęczona...wiedziałam, że któraś animonda w dużych puszkach jest niezjadliwa, przynajmniej zdaniem Otisa :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw mar 15, 2007 17:10

zdaniem moich kotow prawie wszystkie puszki sa niezjadliwe,od wczoraj głoduja :evil: dałam im po 5 g jedzenia,w nocy było darcie sie i wycie nad miska z miamiorem,rano dostały dosłownie po 5 ziarenek,darły sie godzinie i poszły spac,a miamiora wymienilam na sparzone miesko,,,tez lezy w misce,,,to nie zjedza,beda głodowac ale miesa nie zjedza :evil:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt mar 16, 2007 7:46

moje nad miamorem też się drą, ale za łby...kto pierwszy i kto więcej :twisted:
animonda carny im całkiem obrzydła i mięsko gotowane też... suche trochę skubią ...Całe szczęście, że jest Gacek...ten to zje prawie wszystko...prawie, bo wczoraj jak mu dałam na łapę bezo peta, to sie przeraził i zwiał 8O Reszta zjadłaby bezo razem z tubką, a Gacek...

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt mar 16, 2007 8:14

Moje też dobrowolnie nie zjedzą pasty odkłaczającej, więc dodaję im do mokrego jedzonka. Tylko muszę kombinować żeby było takie, które lubią, bo dziś np. była Animonda Carny o smaku indyk+krewetki i... od 6 rano leży sobie nie tknięta w miskach :evil:

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Pt mar 16, 2007 8:40

Indyk plus krewetki - ja bym raczej też zostawiła nietknięte :wink: a na poważnie to nie wiem co tym moim ogoniastym dawać...nie jestem przekonana, że jedzenie puszkowo-saszetkowe jest zdrowe...raczej jestem pewna że jest szkodliwe na dłuższą metę... :? a ONI wariują za Iamsem (który jest paskudny) lub miamorem...jedynie "wsiowy", przygarnięty przez mnie Gacek wie co dobre i wsuwa indyka gotowanego aż mu się uszy trzęsą.

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt mar 16, 2007 8:55

hmm... nie wiem co Ci doradzić... moje też mają czasami okresy, że gardzą mokrym jedzeniem... wtedy ograniczam i zamiast codziennie daję raz na 2,3 lub 4 dni dosłownie po łyżeczce mokrego, a podaję im suche jedzonko.

A co miamora to raczej dobre jedzonko :)

Próbowałaś dawać im surowe mięsko? (indyk, kurczak, wołowina?) albo wątróbka, serduszka drobiowe? Może to im zasmakuje jeśli nie chcą gotowanego :roll:

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 53 gości