Tak jak Mirka pisała byłam u niej wczoraj, widziałam Bąbla. Bardzo mnie cieszy to co Mirko piszesz. Takie małe rzeczy a cieszą. Może uda się go uratować, w co mocno wierzę. Wczoraj wyglądał okropnie... Sił olbrzymkowi zyczę na walkę z choroba, Tobie również
Właśnie wróciliśmy od weta. Bąbel otrzymał ostatni zastrzyk. Sekcja wykazała między innymi żółty płyn pomiędzy narządami. Diagnoza FIP. Pochowam go obok Jogiego, bezimiennego maluszka, Jożyka i Murzyna.
Najprawdopodobniej FIP zaczął się rozwijać kiedy Bąbel poszedł do nowego domu.