Iwan, Aksamitka... a Lion...[*] [*] [*]

[genowefa]

One na prawdę nie chcą ich zjeść (tzn. koty szczurów)?

pozdrawiam
Agnieszka

[Gina S.]

tego nie wie nikt

[Gina S.]

to jeszcze szczurzo-kocie fotki

[genowefa]

Tego zjem dzisiaj, a tamten będzie na jutro

pozdrawiam
Agnieszka

[ezynka]

One na prawdę nie chcą ich zjeść (tzn. koty szczurów)?

pozdrawiam
Agnieszka

Myślę, ze tylko czekają sposobu, ze by sie do nich dobrać. Chociaż maja pewne dylematy- szczury pachną tak po domowemu, tzn, że swojaki są a z drugiej strony tak by sie przyczaiło, odpilnowało, pogoniło i ....cap złapało.

[ezynka]

A i jeszcze chciałam dodać, ze tak pięknego i wyraźnego rysunku jak u Iwana dawno nie widziałam-cud natury.

[kajka.14]

To zdjęcie jest super. Te uszy!!! Zdjęcia kocio-szczurze też cudne.

[Gina S.]

Dzień Kobiet Aksamitki:

[Gina S.]

i lenistwo Iwana...





w tym: kot bez głowy

[genowefa]

Gina tulipany są trujące dla kota lepiej uważać na takie kwiatki i nie znosić ich do domu, bo nigdy nie wiadomo, czy potffffór nie będzie konsumował

Zdjęcia piękne jak zwykle Iwan i Aksamitka są pięknie dobrani kolorystycznie, choć zapewne nie to było celem tej kombinacji

Graffi też się pięknie komponował z Iwanem [']

pozdrawiam
Agnieszka

[Gina S.]

tulipan był w folii...

a co znaczy - "nie znosić do domu" - w sytuacji, kiedy to kwiaty same przyszły. Ja nawet nosa na zewnątrz przez cały dzień nie wystawiłam.

A ponieważ u mnie żaden bukiet by się nie uchował, kwiaty stoją w jedynym niedostępnym dla kotów pokoju syna
Po zdjęciach wyniosłam, gdyż moje koty wręcz uwielbiają żreć róże... Najpierw kwiat, potem liście, łodyga a na koniec woda z wazonu - tyle, ile się da wyżłopać...

[genowefa]

tulipan był w folii...

hymm, no faktycznie, ale ja mam w domu "ogrodniczkę" i jestem przeczulona

pozdrawiam
Agnieszka

[Gina S.]

[Traska]

I pomysleć że na początku nie byli zbyt przyjaźnie do siebie nastawieni
Gina, przyznaj się jak tego dokonałaś

[ezynka]

Gina kiedy ja będę mogła takie fotki złapać. Pipi jak na razie nie pozwala zbliżać się do siebie Parysowi. O Pusi nie wspomnę- na tym gruncie to nawet tolerancji pewnie nigdy nie będzie
A myslałam,że Pipi będzie szalała z Parysem a tu niespodzianka, koty się omijają z daleka