MIKI operacja dziąseł :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 12, 2007 16:45 MIKI operacja dziąseł :(

Miki, to kotulek z tego wątku:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54 ... light=miki

Dzieciństwo spędził jako dzikus, teraz śpi w pościelach, niestety choruje na dziąsła. To zapewne pozostałość po kk, z ropnym wypływem z nosa i oczu i zapaleniem dziąseł. Albo nie wiem skąd to się wzięło...
Wszystko wyleczone tylko te dziąsla zostały. Czerwone jak truskawki :( bolące i zapach z pysia tez nie ten...
Dostawał antybiotyki gingivitis i synolux, ale lekarz ostatnio stwierdził, ze jedynym wyjściem jest operacja dziąseł, a dokładnie wycięcie tych fragmentów, które poprzerastały za mocno. :(
Operacja 1,5 h - czyli długo.... :(
Krawawa bardzo, wiadomo, ale ponoć wszystko szybko się goi.
Czy to naprawdę jedyne wyjście?
Może ktos juz przerabiał taki problem?
www.agapeanimali.org

Jolek

 
Posty: 2144
Od: Śro gru 03, 2003 9:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 12, 2007 19:08

Ja bym przede wszystkim zrobila bardzo dokladne badania krwi - zeby sprawdzic jaka jest ewentualna przyczyna - oraz pobranie wycinka raz ze zrobieniem posiewu z pyszczka.
Jelsi masz dobrego weta - zrobilabym tez rtg pyszczka - zeby zobaczyc w jakim stanie sa korzenie zebow, czy nie ma zapalenia okostnej, jak to wyglada.
To bardzo wazne - bo przyczyn tego co sie dzieje moze byc bardzo wiele - a operacja wcale nie musi niczego wyleczyc - i raczej nie wyleczy - bo jak zrozumialam ma jedynie poprawic komfort zycia kota poprzez usuniecie najmocniej zmienionej, porozrastanej patologicznie tkanki.
Ale trzeba sprawdzic co oznacza ten rozrost, czym jest wywolany.
Trzeba by tez sprawdzic czy w pyszczku nie jest namnozona jakas nietypowa flora bakteryjna - zeby wiedziec czym dac pozniej oslone.
Bo po takiej operacji na rozjatrzonych dziaslach konieczna jest perfekcyjna, celowana oslona antybiotykowa, w innym wypadku kotu grozi bardzo powazna infekcja.

Czy kot mial wogole robione badania krwi, lacznie z testami na wirusowki?
Bez tego wogole bym sie nie brala operacyjnie za dziasla.

Blue

 
Posty: 23952
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto mar 13, 2007 8:49

Jolek, a Miki nie jest na etapie zmiany zębów na stałe?

Emilka ma dokładnie taki sam problem - krwawiły jej dziąsła, zapach z pyszczka jak u buldoga - poszłam do weta, dostałam zalecenie zakupienia maści na dziąsła, delikatnej, bez zapachu, i smarowałam jej codziennie rano i wieczorem. oprócz tego mycie ząbków gazikiem rano i wieczorem. w sobotę dostałam od wetki tabletkę, która jedna starcza na 10 dni, więc musiałam ją rozetrzeć na pył i podzielić na "działki" ;)
Emilka codziennie dostaje jedną działkę strzykawką - minęły 3 dni i jest lepiej!!

ponieważ Emilka jeszcze nie zmieniała zębów - tak mówi wetka, to nie ma sensu np. faszerować jej antybiotykami.

ale może u Mikiego problem jest poważniejszy...

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 13, 2007 8:56

Ostatnio sporo czytałam na ten temat, bo leczę mojego Zenka cyklosporyną a jednym z częstych skutków ubocznych jest właśnie przerost dziąseł. Znalazłam kilka ludzkich publikacji dotyczących ludzi po przeszczepach nerek, którzy muszą mieć podawane cytostatyki. Zmiany w buzi bywają okropne. U Zenka są lekko napęczniałe i zaczerwienione dziąsła ale postanowiłam działać od początku aby nie dopuścić do pogorszenia stanu. Najczęściej leczy się to metronidazolem (właśnie czekam na żel robiony w aptece - niestety drogi). Jeśli przerost jest zaawansowany to jedynym wyjściem jest zabieg chirurgiczny (gingiwektomia i gingiwoplastyka). Niestety najwększe znaczenie ma dbanie o higiene jamy ustnej, co u kotów może być trudne. Zabieg ma za zadanie ograniczenie możliwości rozwoju bakterii i drożdżaków poprzez usunięcie kieszonek okołozębowych i właśnie ułatwienie higieny. O ile w przypadku podawania cyklosporyny przyczyna jest jakby znana (obniżenie odporności - zmiany ustępuja po odstawieniu leku) to w przypadku twojego kota zrobiłabym jeszcze dokładne badania (np. wymaz z kieszonek okołozębowych - stomatolodzy tam cuda znajdują u ludzi - zobacz tabelkę w publikacji: http://www.dmp.am.wroc.pl/artykuly/DMP_2002391055.pdf), bo bez poznania przyczyny niewiele to da na dłuższą metę, bo się będzie odnawiać.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 13, 2007 11:55

Bardzo Wam dziękuję :)
Zamiast umawiać się na operacje umówię się na badania krwi, pobranie wycinka na zrobienie posiewu i rtg pyszczka pod kątem okostnej. Dzięki Blue. Masz rację -trzeba zacząć od początku. Wet uchodzi za jednego z lepszych - polecany, ale nic takiego nie zaproponował :roll: Po podaniu antybiotyków, powiedział jedynie, ze nie podejmuje sie tego leczyc dalej antybiotykami.
Miki niestety nie miał wcześniej robionego badania krwi.
A ząbki ma juz ponoc zmienione.
www.agapeanimali.org

Jolek

 
Posty: 2144
Od: Śro gru 03, 2003 9:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 04, 2007 14:37

czasem warto zmieniac polecanych forumowych lekarzy... :wink:
na innych równiez polecanych
Miki, dostał inny antybiotyk, po którym po tygodniu jego dziąsła było w o niebo lepszym stanie :D
W poniedziałek dostał kolejny inny+lek do podawania przez tydzień i być może operacja nie będzie konieczna :)
www.agapeanimali.org

Jolek

 
Posty: 2144
Od: Śro gru 03, 2003 9:00
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], szczurbobik i 52 gości