Na przekór...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 09, 2007 11:52

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: tylko tyle mogę :(

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt mar 09, 2007 14:04

Kochani moi - mocne kciuki.

I nic mądrego do napisania...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 09, 2007 16:43

Bechet- ja jeszcze dowiem się u źródła fachowego ale może interferon? Georginia miała jakieś takie pęcherzyki z płynem na opłucnej (znaczy kot a nie Inga :oops: ). Wyglądało na nowotwór w dodatku rozsiany "po całym kocie". Również były problemy z oddychaniem ale tam nałożyło się zapalenie płuc i odkrycie starej pourazowej odmy (jedno płuco skurczone i nie pracujące). Interferon pomógł.... Nie wiem czy można sytuacje porównywać ale zapytać chyba można ?

Kaszmirku- wiosna za oknem- trzymam kciuki za lepsze samopoczucie i całuję w słodki noseczek :)


PS. Dzisiaj dostałam "kawałek nieba" od Kaszmira- śliczne są ale już Ani obiecałam :lol: Ach- i pobuczałam się nad kartką od Ciebie....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 10, 2007 7:11

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob mar 10, 2007 17:01

Byliśmy dziś u pana doktora na badaniu oczkooff.
Kić oczka ma w strasznym stanie, zwłaszcza prawe. Teraz jest już półprzymknięte i bolesne, o wyraźnie zmienionym kolorze.
Wet długo badał Kaszmira i stwierdził, że oczko jest chore (właściwie to obydwa, ale prawe bardzo), jest bardzo mętne i praktycznie nie przenika przez jego warstwy światło. Wyraźnie mamy do czynienia ze zwiększonym ciśnieniem wewnątrz gałki ocznej.
Poza tym ma wyraźnie wypchniętą do przodu źrenicę. Może to miedzy innymi świadczyć o tym, ze w kaszmirkowej główce rozwija sie nowotwór i guz uciska źrenicę. Ale z drugiej strony z lewym oczkiem też mamy problemy, choć mniejsze, co raczej świadczyłoby o innym pochodzeniu problemu.
W każdym razie dobrze nie jest.
Dostaliśmy różne leki do domu i mamy pokazać się na kontroli za 10 dni.
Nie bardzo wiem w jaki sposób mam te wszystkie specyfiki Kaszmirowi aplikować :( On już i tak jest taki strasznie biedny :(
Teraz podajemy Theovent, Encorton, Flavamed i doszły dwa rodzaje kropli (Naclof i Betamann) oraz maść z chloramfenikolem. Podawac to wszystko mamy kilka razy dziennie, w seriach z 10-ciominutowymi odstępami.
Biedny kot, jak on to zniesie? :cry:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob mar 10, 2007 18:02

:ok: żeby sił Wam nie zabrakło :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob mar 10, 2007 18:07

ech.. :(

:ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob mar 10, 2007 21:07

bidula taka że aż serce pęka... :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 10, 2007 21:45

pisiokot pisze:bidula taka że aż serce pęka... :(


Obrazek
Obrazek
Obrazek













Damy radę.

Leczymy.
Pieścimy.
Jak powie, że dość, będzie dość.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob mar 10, 2007 21:55

bechet pisze:Damy radę.

Leczymy.
Pieścimy.
Jak powie, że dość, będzie dość.

Byłam chora i nie zaglądałam na miau.
Pierwszy ogień to zawsze Kaszmirek.
To oddychanie mnie bardzo niepokoiło i teraz już wiem czemu.
Bechet w przyszłą sobotę będę się widzieć z dr. Rafałem popytam, dopytam.
Kurcze Kaszmirku trzymamy ciągle :ok: :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 10, 2007 22:03 Kaszmir

Biedactwo maleńkie i te oczka jeszcze, bardzo Wam wspłczuję!

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob mar 10, 2007 22:06

Kaszmirku proszę nas nie martwić i nie wymyślać kolejnych chorób tylko zdrowieć, nie wygłupiaj się chłopie :ok:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Nie mar 11, 2007 1:08

Matko- czy weci w Krakowie zawsze mają jeden scenariusz???? Wymioty- nowotwór żołądka, biegunka- nowotwór jelita???? Czy wysokie ciśnienie w gałce ocznej, wydzielina i zmętnienie to najczęściej nowotwór????? A herpeswirus albo chlamydia nie może być? Powodują zarówno zapalenie gałki ocznej jak i spojówek i PłUC.... Czy to ten sam wet, który stawiał pierwszą diagnozę czy inny? Ja cały czas mam nadzieję, że będzie dobrze. I Kaszmir poczuje się dobrze. I całuję Słodziaczka w noseczek. Cały czas o Was myślę.


PS. A jak będziesz miała za dużo czasu to przeczytaj tu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=22 ... 9a580c8074 o kocim katarze..... Tam jest i o herpesie i o chlamydii. Może to jest jakiś trop?
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 11, 2007 8:39

Słonko, ten wet zasugerował nowotwór nie ze względu na łzawienie tylko z powodu wypchniętej do przodu rogówki.
Powiedział, że w razie braku reakcji na leki można zrobić tomografię w ludzkim ośrodku (tylko droga jest jak cholera).
A, i to nie jest ten sam wet. Ten, u którego byliśmy teraz jest dobrym lekarzem i diagnostą. Nie chodziliśmy do niego przez dłuższy czas, bo nie bardzo radził sobie z agresją Kaszmira podczas badania (mieliśmy kiedyś na tym tle ostre spięcie).


Ja też ciągle wierzę, że będzie dobrze.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Nie mar 11, 2007 9:19

Kaszmirku :cry:

:ok: :ok: :ok:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Paula05, Silverblue i 99 gości