» Czw mar 08, 2007 9:31
Dodatkowo mamy w kociarni już 3 dni na przechowaniu kocurka, którego pani, starsza, samotna osoba, poszła do szpitala. Kocurek jest skrajnie zestresowany, nie chce jeść. Ma być u nas do czasu powrotu jego właścicielki do zdrowia, ale... nie wiem czy sam nie przypłaci tego zdrowiem.
Soraya i Zorro w szpitalu, tak samo jak (póki co przede wszystkim na obserwacji) kotka przyniesiona do lecznicy do uśpienia. Starsza pani zażyczyła sobie, żeby, gdy ona zacznie chorować, uśpić jej kota, co rodzina z entuzjazmem chciała zrealizować. Kotka jest bardzo zaniedbana, ma chore uszy, powykręcane i połamane pazurki, jest bardzo przerażona. Oczywiście niekastrowana i nieszczepiona. Rodzina uznała, że to kot "agresywny" - pewnie stąd pazurki zostały połamane - może ktoś próbował je siłą obcinać...
Jeśli ktoś mógłby wspomóc leczenie tych chorych kotów - wykonanie badań krwi, w tym także zakup testu dla Sorai, zakup karmy leczniczej, bardzo prosimy o pomoc.